czwartek, 29 lutego 2024

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Zakochana służąca” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Zakochana służąca”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).






Marta Skowronek była jeszcze małą dziewczynką, kiedy została oddana na służbę. Jednak ma dużo lepiej niż inne służące. Jej pani traktuje ją jak przyjaciółkę, ma własny pokój i traktowana jest z szacunkiem, co wcale nie jest normą. Obie kobiety w sumie się wspólnie wychowywały, dlatego łączy ich więź, jaka nie powinna wiązać pani ze służącą. Jednak księżnej Sary Leokadii Reszko nie obchodzi, jak powinno być, a Marta jest jej bardzo bliska. Niedawno w życiu służącej pojawił się pewien mężczyzna, chociaż ona uważa, że mając trochę ponad trzydzieści lat, jest starą panną i miłość już nie jest dla niej. Pocztylion Waldemar Promyk jednak nie zamierza się poddawać i w niedługim czasie zdobywa jej serce. Wszystko układa się wręcz doskonale do momentu, kiedy Marta dostaje depeszę z rodzinnych stron wzywającą ją do natychmiastowego przyjazdu. Doskonale wie, że jej rodzice nie potrafią pisać, a więc musieli poprosić o pomoc księdza, a to znaczy, że stało się coś naprawdę złego. Kobieta podejrzewa, że której z nich zmarło, bardzo się martwi, w końcu rodziców nie widziała od wielu lat. Księżna Sara nie tylko kupuje jej piękną czarną suknię i płaszcz, ale również pożycza powóz. Choć Marta wcale tego nie chce, ona jest uparta i postanawia na swoim. Wtedy jeszcze nie wie, że ta zgoda narobi jej sporo problemów, a w rodzinnym domu zastanie coś zupełnie innego, niż myślała. Co takiego się stało, że została wezwana? Czy będzie w stanie pomóc? Jak potoczy się jej znajomość z Waldemarem? Co jeszcze się stanie w życiu służącej?

Zacznę od tego, że nie czytałam pierwszego tomu, a nawet nie wiedziała, że istnieje, kiedy sięgałam po książkę. Nie przeszkadzało mi to ani trochę w czytaniu, nie czułam, żeby brakowało mi jakichś wątków. Jednak na pewno ją przeczytam, ponieważ jestem bardzo ciekawa, co tam się działo.
W książce autorka przenosi nas do czasów zupełnie innych, niż te, w których my żyjemy. Mnie zdecydowanie się to podobało, tak samo, jak historia Marty. Książka mnie wciągnęła, czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Według mnie to taka lżejsza książka na leniwe popołudnie.

Czytamy ją oczami kilku bohaterów, co według mnie bardzo dużo wnosi do historii. Mogłam poznać myśli, uczucia, motywy nie tylko jednej osoby. Każdy z nich jest na swój sposób ciekawy, dobrze wykreowany.

„Zakochana służąca” to książka z ciekawą, dość wciągającą, a jednocześnie lekką historią. Mnie się podobała i z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB



Zakochana służąca

środa, 28 lutego 2024

Wydawnictwo BookEdit Książka pt.: „Karma: dziwką czy przyjacielem?” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Karma: dziwką czy przyjacielem?”, którą otrzymałam od Wydawnictwa BookEdit (współpraca reklamowa baterowa).





Związek Karoliny i Wojtka nie był idealny, a jednak zdecydowali się na wspólny wyjazd za granicę do pracy. Tak kobieta, zostawiając wszystko, co znała, wylądowała w Wielkiej Brytanii. Niestety problemy, które już zaczęły się w Polsce, teraz tylko się pogłębiają i to nie jest jedyny problem, z jakim musi się zmierzyć. Mieszkają u znajomych, a ona widzi, jak ich związek wygląda. Na dodatek w pracy również nie jest kolorowo. Wojtek staje się coraz bardziej agresywny i zamiast być jej wsparciem, staje się powodem łez.
W pewnym momencie poznaje Asię, a jej życie pomału zaczyna się zmieniać. Karolina drobnymi krokami zaczyna „naprawiać” swoje życie i to siebie stawiać na pierwszym, a nie ostatnim miejscu. Od czego zacznie? Jak będą wyglądać te zmiany? Czy zacznie być szczęśliwa? Czy zostanie w Wielkiej Brytanii? Czy wyjazd był błędem? Jak potoczy się życie Karoliny?

Zaciekawił mnie opis książki i w sumie dlatego po nią sięgnęłam. Jaka się okazała? Według mnie świetna. Autorka w umiejętny sposób porusza trudne tematy, a jednocześnie pisze z taką lekkością, że książkę wręcz się „pochłania”.
Historia Karoliny to opowieść pełna bólu, cierpienia, samotności, a jednocześnie pokazująca nowy początek, przyjaźń, walkę o siebie. Książkę czyta się szybko, nawet bardzo szybko. Ja wszystko przeżywałam wraz z główną bohaterką, wiele emocji mi ta książka dostarczyła. Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami.

Główną bohaterką jest Karolina. Osobiście bardzo ją polubiłam i mocno jej kibicowałam, aby udało jej się wszystko ułożyć w swoim życiu, aby odnalazła własne szczęście. Według mnie jest kobietą silną, odważną, dzielną (choć nie od początku).

„Karma: dziwką czy przyjacielem?” to ciekawa, wciągająca, a jednocześnie poruszająca trudne tematy, wywołująca emocje podczas czytania. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę BookEdit oraz na FB


Karma: dziwką czy przyjacielem?

wtorek, 27 lutego 2024

Wydawnictwo HarperKids Książka pt.: „Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle. W lesie” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „W lesie. Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperKids (współpraca reklamowa baterowa).







Dziś chciałabym Wam pokazać nowość z wydawnictwa HarperKids. Akademia Mądrego Dziecka jest serią, którą znam od dawna i uważam, że jest wspaniała. Teraz wydawnictwo wydało nową pod serię tej serii i to nie byle jaką. Są to książeczki dla maluszków z puzzlami. Już mogę wam zdradzić, że dla mnie po prostu rewelacja. Dzięki niej dziecko ćwiczy małe rączki, myślenie, poszerza swoją wiedzę (w przypadku naszej książeczki poznaje las i jego mieszkańców), a wszystko w dawce odpowiedniej dla niego, czyli nie za dużo naraz.

W naszej książeczce znaleźliśmy króciutkie informacje o lesie i leśnych zwierzątkach. Tekst jest dość prosty i jest go niedużo, co sprawia, że są idealne dla maluszka.

Puzzle są bardzo proste, dość duże, dwuelementowe. Doskonale sprawdzą się jako pierwsze.

Wizualnie są bardzo ładne. Obrazki są czytelne, przyciągające wzrok i zachęcające do sięgania po nią.

Książeczki posiadają zaokrąglone rogi oraz kartonowe, solidne strony. To wszystko sprawia, że posłużą długi czas.

„W lesie. Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle” to wręcz cudowna książeczka, która nie tylko bawi, ale również uczy maluszka, a przy tym jest dla niego bezpieczna. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollin Polska oraz FB Książkosfera HarperKids



W lesie. Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle

poniedziałek, 26 lutego 2024

Wydawnictwo Amare Trylogia Universe Flame Moon - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Flame Moon”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).






Książka pt.: „Flame Moon” to drugi tom trylogii Universe.

Tom pierwszy to książka pt.: „Beginning Moon”.



Dominic czuje się winny, że to przez niego Francy została napadnięta. Kiedy dziewczyna jest w śpiączce, boi się czy po obudzeniu będzie go pamiętać. Odwiedza ją często, jednocześnie planując zemstę. Nie zamierza tak tego pozostawić, a wręcz przeciwnie, zamierza pozbyć się tego, kto chciał mu odebrać sens życia, bo tym właśnie jest dla niego Francy. Kiedy ona się budzi i pomimo pewnych kłopotów z pamięcią, jego rozpoznaje, czuje się, jakby kamień spadł mu z serca, choć wie, że to nie koniec a dopiero początek drogi, jaką będzie musiał pokonać, aby zapewnić jej bezpieczeństwo.
Francy budzi się w szpitalu, tak naprawdę nie wiedząc, co tam robi. Ma dość spore problemy z pamięcią, jednak mężczyznę, którego darzy uczuciem, pamięta, chociaż nie znają się zbyt długo. Przed młodą kobietą niełatwa droga, będzie musiała poradzić sobie nie tylko z przeszłością, traumą, którą już przepracowała, ale również z tym, co się stało i tym, co jeszcze nadejdzie. Na szczęście nie jest sama, ma wokół siebie ludzi, na których może polegać, a Dominic zrobi wszystko, aby była bezpieczna. Czy mu się uda? Czy Francy odzyska pamięć? Czy poradzi sobie z traumą? Czy uczucie, jakie ich połączyło, będzie na tyle silne, aby pokonać przeciwności?

To jest jedna z tych książek, na które czekałam z niecierpliwością. Tom pierwszy nie tylko mi się podobał, ale tak się skończył, że nie mogłam się doczekać, aby dowiedzieć się, co działo się dalej. Miałam niemałe oczekiwania i nie zawiodłam się ani troszkę. Książka ma ponad 650 stron, a ja nawet tego nie odczułam podczas czytania, no może jedyne co to troszkę brakowało mi snu, bo tak mnie wciągnęła, że nie patrzyłam na zegarek. Autorka nadal porusza niełatwe tematy i to w naprawdę umiejętny sposób.
Akcja sprawnie poprowadzona, momentami dość szybka, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, wszystko przeżywając wraz z bohaterami.

Głównymi bohaterami pozostali Francessa i Dominik. Oboje troszkę się zmienili w pozytywną stronę, jednak jak dokładnie musicie odkryć już sami.

„Flame Moon” to książka, która bardzo mi się podobała i z wielką przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB



Flame Moon

niedziela, 25 lutego 2024

Wydawnictwo Świat Książki Książka pt.: "Jeden dzień” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Jeden dzień”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Świat Książki (współpraca reklamowa baterowa).





Otrzymanie dyplomów było dla nich ważnym wydarzeniem. To tego dnia Emma i Dex spędzają z sobą noc. Dzieli ich niemal wszystko, łączy więcej niż początkowo może się wydawać. 15 lipca staje się dla nich dniem bardzo ważnym. To ich dzień i to niezależnie na jakim etapie życia są. W ich życiu, dzieje się wiele, spotykają różnych ludzi, zmieniają się, a to, co jest między nimi, nadal trwa. Każdego roku, kiedy nadchodzi ten dzień, oni zawsze się spotykają. Jak potoczy się historia Emmy i Dexa? Co tak naprawdę tak ich do siebie ciągnie? Co przeżyją przez te wszystkie lata?

Ta książka jest zupełnie inna niż większość mi znanych. Tak naprawdę „przeskakujemy” wiele wydarzeń w życiu bohaterów, ponieważ czytamy o tym jednym konkretnym dniu. Mnie to nie przeszkadzało, a wręcz się podobało. To taka lżejsza pozycja, w której poznajemy zmiany, jakie zachodzą w bohaterach, ich wzloty i upadki. Jest realistyczna, co mnie się podobało.
Akcja nie jest zbyt szybka, a jednocześnie nie jest wolna czy też nudna. Książkę czyta się szybko, a podczas czytania towarzyszą emocje, w szczególności na samym końcu.

Bohaterowie ciekawi. Poznajemy ich w różnych etapach życia, zmieniają się, a my mamy okazję te zmiany obserwować. Ja ich polubiłam, choć nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami, ich zachowaniem.

„Jeden dzień” to lekka, ciekawa książka, taka na leniwe popołudnie. Ze swojej strony polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Świat Książki oraz na FB



Jeden dzień



Wydawnictwo Egmont Hot Wheels. Magazyn 2/2024 - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję Magazynu Hot Wheels 2/2024, który otrzymałam od Wydawnictwa Egmont (współpraca reklamowa baterowa).












Magazyn jest dość bogaty w treść. Znajdziemy w nim między innymi co nieco o wyścigach, quizy, zagadki i wiele więcej. Jest zarówno coś do poczytania, jak i do po rozwiązania.

Do magazynu dołączony jest ciekawy plakat z samochodem, który ozdoby pokój małego fana motoryzacji. Jest również gra planszowa, która nie jednokrotnie umili czas.

Prezentem jest oryginalny samochód Hot Wheels który dostępny jest tylko z magazynem.

Według mnie magazyn będzie wspaniałym prezentem dla wszystkich fanów Hot Wheels. My zdecydowanie polecamy.





Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz FB Egmont Polska



Hot Wheels. Magazyn 2/2024

Wydawnictwo Rebel Gra BrainBox - Poznaję Nauka - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry BrainBox - Nauka, którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel (współpraca reklamowa baterowa).












Zasady są po prostu banalne i to nie zależnie którą wersję wybierzemy – 1 gracz czy od 2 graczy w zawyż. Gra polega na zapamiętaniu jak największej ilości szczegółów z karty w określonym czasie i odpowiadanie na pytania. Prawda, że proste? Oczywiście, a mimo to nie nudzi się szybko i naprawdę dobrze się z nią bawi niezależnie czy gramy sami, czy w większej grupie osób.

Jest to gra edukacyjna, dzięki której naprawdę poszerzamy swoją wiedzę. Przeznaczona od 8 roku życia, jednak powiem szczerze, że ja również nauczyłam się czegoś nowego, w nią grając. Na kartach znajdziemy dużo informacji, a także ciekawostki. Wizualnie gra jest dość ładna, a wszystko za sprawą ilustracji, które znajdziemy na kartach. Jakość gry jest wysoka, karty są dość grube, a co za tym idzie, nie zniszczą się szybko.

Tym razem muszę wspomnieć o opakowaniu, ponieważ jest plusem i to sporym. Nie tylko jest ładne, ale również niezbyt duże co sprawia, że nie zajmuje dużo miejsca. Dla mnie to znaczące zarówno w domu (no cóż, gier coraz więcej, a miejsce na nie nie chce się rozciągnąć :) ), jak i kiedy chcę grę zabrać np. na jakiś wyjazd.

BrainBox – Nauka jest jedną z tych gier, w którą można grać samemu, a takich gier jest niewiele. Wraz z nią doskonale się bawimy, a także ćwiczymy pamięć, poszerzamy swoją wiedzę. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB



BrainBox - Nauka

HarperCollins Polska Książka pt.: „Po tamtej nocy" - Recenzja

 

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Po tamtej nocy”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska (współpraca reklamowa baterowa).





To miał być wspaniały wieczór, impreza, na którą szła z ochotą. Miała doskonale się bawić, jednak jeśli by wiedziała, co się stanie, nigdy by do niej nie dopuściła. Sara została brutalnie zgwałcona, a to, co zrobił jej oprawca, pozostawiło ślady nie tylko na ciele.
Mija piętnaście lat. Teraz Sara jest lekarką, ma narzeczonego, jest szczęśliwa i wierzy, że pokonała swoją przeszłość, choć poradzenie sobie z tym, co się stało nie było ani troszkę proste. Niestety wystarczy jedna chwila, jedno spotkanie i wszystko wraca. Sara jest na dyżurze, kiedy przywożą młodą dziewczynę z obrażeniami takimi, jak ona miała po tamtym zdarzeniu. Mimo starań nie udaje jej się uratować, jednak zanim umiera, zdarza powiedzieć, co jej się stało. Sara nie zamierza tego tak zostawić, zresztą obiecała to dziewczynie. Tylko czy da rady? Czy pokona własne demony? Co odkryje? Jak to wszystko będzie dla niej trudne? Na kogo pomoc będzie mogła liczyć?

Zacznę od tego, że nie czytałam poprzednich tomów w serii. Czy to w jakimś stopniu mi przeszkadzało? Ani troszkę. Każdy tom to inna historia więc śmiało, można po książkę sięgnąć, nie znając innych części.
Książka zdecydowanie mi się podobała. Autorka porusza w niej niełatwe tematy, jak na przykład gwałt i robi to w sposób naprawdę udany. Historia była ciekawa, wciągająca, a przy tym trzymająca w napięciu. Akcja nie jest bardzo szybka, wszystko rozwija się powoli, ale nie myście, że choć przez chwilę jest nudno, bo nie jest. Znajdziemy zwroty, które mnie potrafiły zaskoczyć.

Bohaterów polubiłam, uważam, że są dobrze wykreowani.

„Po tamtej nocy” to książka z ciekawą, trzymającą w napięciu historią. Mnie się podobała i z przyjemnością polecam.


Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollins oraz na FB HarperCollins Polska


Po tamtej nocy

sobota, 24 lutego 2024

Wydawnictwo NieZwykłe Książka pt.: "Burza emocji” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Burza emocji”, którą otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego (współpraca reklamowa baterowa).





Książka pt.: „Burza emocji” to drugi tom z serii Druga szansa.

Tom pierwszy to książka pt.: „Burza uczuć”.



Poznali się, kiedy byli młodzi. On studiował prawo, ona opiekowała się babcią. Była młoda, jednak ukryła jak bardzo. Połączyło ich uczucie, bardzo silne, które miało trwać, jednak pewnego dnia Layla zniknęła, pozostawiając po sobie tylko karteczkę, która nic nie wyjaśniała, zrywając wszystkie kontakty. Xander został sam ze złamanym sercem, a ta znajomość znacząco na niego wpłynęła i to nie w pozytywny sposób.
Mijają lata, on stał się szanowanym prawnikiem, ona swoją karierę prawniczą dopiero zaczyna. Staje się tak, że mają wspólnie pracować. Mężczyzna czuje teraz tylko nienawiść i ma zamiar odegrać się za to, co kiedyś przeżył. Nie ma pojęcia, dlaczego ona wtedy zniknęła ani o tym, że skrywa tajemnicę, która może wiele zmienić w jego życiu. Pewna intryga przyjaciół oraz załamanie pogody w górach sprawiają, że ponownie się do siebie zbliżają. Tylko co z przeszłością? Co z tajemnicą Layly? Co takiego skrywa kobieta? Dlaczego wtedy zniknęła bez słowa? Czy Xander będzie umieć jej zaufać? Czy przebaczy to, co się stało kiedyś?

Wiem, że zarys historii jest bardzo oszczędny, wręcz krótki, jednak więcej nie mogę wam zdradzić. Pierwszy tom zdecydowanie mi się podobał i podobne wrażenia mam po przeczytaniu drugiego. To historia pełna tajemnic, sekretów, o drugiej szansie, niełatwej przeszłości. Autorka porusza niełatwe tematy m.in. o nietolerancji rodziców (nie tylko, ale dokładniej musicie już odkryć sami).
Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Poznajemy ich najpierw, kiedy są młodzi, a później „przeskakujemy” piętnaście lat do przodu. To fajne rozwiązanie, ponieważ mamy porównanie, widzimy zmiany, jakie w nich zaszły. Osobiście ich polubiłam, choć nie będę ukrywać, oboje czasem podnosili mi ciśnienie swoim zachowaniem.

„Burza emocji” to książka o drugiej szansie, która mnie się podobała i z przyjemnością polecam.


Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB


Burza emocji

piątek, 23 lutego 2024

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: „Jej tajemnice” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Jej tajemnice”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novea Res (współpraca reklamowa baterowa).






Jest noc, kiedy zakonnica Ludwika czuwa nad umierającą kobietą w przytułku dla bezdomnych. Niestety kobieta umiera i pozostają po niej tylko dokumenty. Chwilę później słysząc dzwonek, siostra jest pewna, że to pogotowie, myli się i to bardzo. W drzwiach staje ciężarna kobieta, bardzo podobna do tej zmarłej, błagająca o pomoc. Zakonnica ma dosłownie parę chwil, aby podjąć decyzję, od której będzie zależało nie jedno życie. Postanawia dać dokumenty młodej kobiecie, która tak staje się Marianną Walewską.
Mija kilka lat od tamtego zdarzenia. Marianna urodziła synka, który niebawem ma iść do przedszkola, a ona do pracy. Dzięki pomocy zakonnicy jej życie się ułożyło, a ona jest w miarę szczęśliwa. Jednak przeszłość nie zamierza dać o sobie zapomnieć i pewnego dnia ktoś szuka prawdziwej Marianny. Jak potoczą się losy kobiety, która nią się stała? Czy to wyjdzie na jaw? Dlaczego uciekała? Co zrobi zakonnica?

Tytuł książki zdecydowanie jest trafny, bo jest ona pełna tajemnic, które autorka powoli przed nami odkrywa. Historia mnie wciągnęła i to praktycznie od samego początku i nie pozwoliła się od siebie oderwać aż do momentu, w którym odkryłam wszystkie tajemnice. Akcja nie bardzo szybka, ale również niewolna czy nużąca. Znalazłam w niej kilka zwrotów, które mnie zaskoczyły. To historia o niełatwej przeszłości, która wraca w najmniej odpowiednim momencie, o nowym życiu.

Książkę czytamy zarówno z perspektywy Marianny (a dokładniej kobiety, która przejęła jej tożsamość) oraz zakonnicy Ludwiki. Obie bohaterki są postaciami ciekawy, dobrze wykreowanymi. Obie polubiłam, obu mocno kibicowałam.

„Jej tajemnice” to ciekawa, pełna tajemnic historia, która mnie się podobała i polecam.


Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB


Jej tajemnice

czwartek, 22 lutego 2024

Zwierciadło Książka pt.: „Fairy Tales. Far Far Away” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Far Far Away”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Zwierciadło (współpraca reklamowa baterowa).





Książka pt.: „Far Far Away” to trzeci tom serii Fairy Tales.

Tom pierwszy to książka pt.: „Once upon a time”.

Tom drugi to książka pt.: „Happy Ever After”.



Impreza, na którą poszła Pola, wiele w niej zmieniła. W Filipie już od jakiegoś czasu się podkochuje, a kiedy ten jest mocno pijany, a inni chcą to nagrywać, postanawia mu pomóc. Nie tylko odgania wszystkich i to skutecznie, ale również zabiera go z dala od nich do pokoju. To tam zostaje jej skradziony pocałunek, a z ust chłopaka padają słowa, które marzyła, aby usłyszeć. Chwilę później wchodzi inna dziewczyna, Pola się chowa, a ona wmawia chłopakowi, że była tu od dawna. To wtedy serce Poli pęka, a ona przestaje wierzyć w miłość.
Mijają lata od tego zdarzenia, a mimo tego ona nadal nie spotyka się z nikim na stałe. Za to jej życie zawodowe jest jak najbardziej poukładane. Robi to, co kocha, odnosząc niemałe sukcesy. Filip nadal pozostaje w jej życiu, mają wspólnych znajomych, choć ona wolałaby, by było inaczej. Jednak Filip ma swój plan i zamierza o nią zawalczyć. Czy mu się uda? Co ich połączy? Czy Pola uwierzy w miłość?

Poprzednie dwa tomy zdecydowanie mi się podobały i miałam już swoje oczekiwania co do tego tomu. Nie rozczarowałam się ani troszkę. Autorka stworzyła naprawdę ciekawą, a przy tym lekką pozycję. Tym razem głównymi bohaterami nie jest Majka i Kajtek, jednak dowiadujemy się co o nich słychać.
Historia okazała się ciekawa i bardzo wciągająca. Ja przeczytałam ją w jeden wieczór, nie mogąc się oderwać, aż nie poznałam zakończenia. Akcja sprawnie poprowadzona, nie jest bardzo szybka, ale również nie jest ani wolna, ani nudząca.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Osobiście polubiłam oboje i mocno im kibicowałam, aby odnaleźli drogę do szczęścia.

„Far Far Away” to książka, która mnie się podobała i spędziłam z nią miło czas. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Zwierciadło oraz na FB



Far Far Away

środa, 21 lutego 2024

Studio Wydawnicze Litera Inventa Książka pt.: „Mój mechanik” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Mój mechanik”, którą otrzymałam od Studia Wydawniczego Litera Inventa (współpraca reklamowa baterowa).





Przed Luizą ważny wyjazd i to z szefem, którego nie darzy sympatią. Musi z samego rana stawić się w firmie, a jej ukochany samochód odmówił posłuszeństwa. Na szczęście udaje jej się znaleźć mechanika, który specjalizuje się w takich samochodach i zgodził się ją przyjąć jeszcze tego samego dnia. Tak kobieta poznaje Mateusza, choć tego spotkania nie można uznać za udane. Mężczyzna przyzwyczajony, że „działa” na każdą kobietę, rzuca sprośnymi tekstami i aluzjami, które jej wcale się nie podobają. Na szczęście okazuje się, że naprawdę zna się na francuskich autach takich jak jej i już po chwili, wiadomo, co się stało.
Wyjazd służbowy mocno namieszał w życiu Luizy. Poznała swojego szefa z zupełnie innej strony, dowiedziała się o nim trochę, a to sprawiło, że na pewne rzeczy zaczęła postrzegać zupełnie inaczej. Poza tym zdarzyło się coś, co mocno ich do siebie zbliżyło. Co takiego? Jak potoczy się znajomość Luizy i Mateusza? Czy będzie miała ciąg dalszy?

Z jednej strony była dla mnie to książka z tych lekkich, na leniwe popołudnie. Jednak z drugiej porusza temat dość ważny, czyli dorosłe dzieci alkoholików. Autorce udało się połączyć zarówno ten temat, jak i lekkość pozostałych, tworząc naprawdę ciekawą pozycję. Książkę czytamy z perspektywy wielu bohaterów, jednak nie gubimy się w niczym, co wcale nie było takie oczywiste.
Akcja sprawnie poprowadzona, momentami troszkę szybsza, momentami wolniejsza. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania czasami towarzyszyły emocje.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, mający wady i zalety, a dzięki temu byli bardziej realistyczni. Jest ich trochę i dlatego nie powiem wam o nich nic więcej niż w zarysie historii wyżej.

„Mój mechanik” to książka, z którą spędziłam miło czas i polecam.



Moja ocena – 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Studio Wydawnicze Litera Inventa



poniedziałek, 19 lutego 2024

Świerszczyk nr. 2\2024 - Opinia

 

Zapraszam na opinię o magazynie Świerszczyk nr.2\2024  (współpraca reklamowa baterowa).










Magazyn Świerszczyk doskonale pamiętam z własnego dzieciństwa. Uwielbiałam go wtedy. Dziś czasy się zmieniły, na rynku znajdziemy ogromną ilość magazynów edukacyjnych dla dzieci. Świerszczyk też się zmienił, moim zdaniem w pozytywnym kierunku. Nadal pozostał magazynem, który jest bardzo ciekawy i wartościowy.

Numer 2\2024 to naprawdę dużo stron. Według mnie jest ich więcej niż w większości magazynów dla dzieci. Taka ilość stron sprawia, że dziecko ma zajęcie na długie godziny.

Magazyn to dużo zabawy, a przy okazji wspieranie wiedzy. Znajdziemy w nim ciekawe teksty, które wspierają naukę czytania, zadania, rebusy, krzyżówki i wiele więcej.

Na samym początku znajdziemy spis treści, dzięki któremu wiadomo, co jest na kolejnych stronach.

W środku jest gra planszowa, która jest prosta, a przy tym ciekawa. Dostarczy wielu godzin wspaniałej zabawy.

Uważam, że magazyn Świerszczyk jest bardzo wartościową propozycją dla dzieci i zdecydowanie polecam.



Moja ocena - 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Świerszczyk oraz na FB