poniedziałek, 2 października 2023

Wydawnictwo Babaryba Książka pt.: „Jestem żabką! - Mo Willems - książka o zabawie w udawanie oraz wcielanie się w role" - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Jestem żabką!”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Babaryba (współpraca reklamowa baterowa).










Świnka Malinka i słoń Leon już od jakiegoś czasu, się znają i się przyjaźnią. Penego dnia Malinka postanawia się pobawić w udawanie i staje się żabką. Cierpliwie tłumaczy przyjacielowi, o co w tym wszystkim chodzi i mimo początkowego braku zrozumienia, w końcu Leon zaczyna bawić się z nią. Jak mu wyjdzie udawanie?

Zabawa w udawanie, odgrywanie ról, jest jedną z częstszych zabaw młodszych dzieci i według mnie jest bardzo ważna. Historia w książce jest doskonałym pomysłem do wspólnego przeczytania, a następnie porozmawiania o odgrywaniu różnych ról, a także aktorstwie.

Zdecydowanym plusem według mnie jest forma książeczki. Można ją czytać wspólnie z dzieckiem na role.

W książce znajdziemy ładne ilustracje, które przyciągają wzrok i zachęcają do sięgania po książkę.

Moim zdaniem książka pt.: „Jestem żabką! - Mo Willems – książka o zabawie w udawanie oraz wcielanie się w role” to wartościowa pozycja, którą zdecydowanie warto podarować dziecku.





Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Babaryba oraz na FB



JESTEM ŻABKĄ! - Mo Willems - książka o zabawie w udawanie oraz wcielanie się w role



EdiKids Strzał na Bramkę. Magazyn młodych piłkarzy i piłkarek nr 8/2023 - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję magazynu „Strzał na Bramkę. Magazyn młodych piłkarzy i piłkarek nr 8/2023”, który otrzymałam od Wydawnictwa EdiKids (współpraca reklamowa baterowa).


Jakiś czas temu pokazywałam wam numer 7\2023 magazynu młodych piłkarzy i piłkarek, dziś pora na kolejny. Odczucia Ksawerego do piłki nożnej się nie zmieniły, a więc i do niego podszedł z dużym zainteresowaniem, tym bardziej że poprzedni mu się bardzo podobał. Praktycznie od razu zabrał się do jego przeglądania, a chwilę później czytania oraz rozwiązywania. Spytany jak się podobał, stwierdził, że zdecydowanie bardzo.

Magazyn skierowany jest do młodych piłkarzy i piłkarek. Muszę zaznaczyć, że bardzo się cieszę, że nie zostały pominięte dziewczynki, niestety nadal niektórzy uważają, że jest to sport tylko dla chłopców.

W magazynie znajdziemy dość dużo treści. W tym numerze między innymi poczytamy o Messim, o piłkonodze, są wpisy dotyczące najważniejszych wydarzeń sportowych, ciekawostki o Kazimierzu Górskim i wiele więcej. Przeczytanie wszystkiego zajmie dziecku trochę czasu, co według mnie jest zaletą.

Na środku magazynu znajdziemy plakat, który dziecko może np. powiesić sobie na ścianie przy łóżku.

Do magazynu dołączone są karty z oficjalnej kolekcji Reprezentacji Polski.

„Strzał na Bramkę. Magazyn młodych piłkarzy i piłkarek nr 8/2023” to moim zdaniem świetny magazyn dla dzieci lubiących piłkę nożną. Z przyjemnością polecamy.














Moja ocena – 9/10



Serdecznie zapraszam na stronę EdiKids oraz na FB


Strzał na Bramkę. Magazyn młodych piłkarzy i piłkarek nr 8/2023



TaniaKsiazka.pl Książka pt.: „Do usłyszenia” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Do usłyszenia”, którą otrzymałam od TaniaKsiazka.pl (współpraca reklamowa baterowa).






Sewanee była młoda, pełna marzeń, które pomału zaczynały się spełniać. Była dobrze zapowiadającą się aktorką, która odnosiła pierwsze sukcesy, którą zaczynano mocno cenić w branży. Również, oczywiście pod pseudonimem, nagrywała audiobooki z romantycznych książek. To był czas dobrej zabawy, nie zawsze grzecznych imprez, szalonych pomysłów. Niestety to wszystko było kiedyś, a teraz jest zupełnie inaczej. Jedna chwila, tragedia, którą przeżyła, która sprawiła, że całe jej życie się zmieniło. Aktorstwo ma za sobą, tak samo, jak nagrywanie romansów. Co prawda nadal pracuje w branży i nagrywa audiobooki, jedna z zupełnie innych gatunków. Jej czas to głównie odwiedziny u babci, którą mocno kocha, która obecnie przebywa w domu opieki.
Nachodzi jednak moment, w którym wiele się zmienia. Najpierw niespodziewana, namiętna noc, którą spędza z nieznajomym w Las Vegas, gdzie jest na konwencie książkowym. Niedługo później umiera pewna autorka, z którą Sewanee współpracowała, kiedy jeszcze nagrywała romanse. Na dodatek przed śmiercią prosi, aby to właśnie ona wraz z najgorętszym głosem w branży, Brockiem McNight ją nagrała. Początkowo ani myśli tego robić, jednak pewne zdarzenia, to co się zaczęło dziać z jej babcią, a także aspekty finansowe sprawiają, że się zgadza. Czy to będzie dobra decyzja? Co dzieje się z jej babcią? Kim tak naprawdę jest Brock? Czy spotka jeszcze mężczyznę z Las Vegas? Co takiego jeszcze stanie się w życiu Sewanee?

Z jednej strony jest to książka poruszająca trudne tematy (traumatyczne przeżycia, relacje z rodzicami, której daleko do tego, żeby chociaż nazwać ją poprawną). Z drugiej autorka tak to wszystko napisała, że dla mnie była to pozycja lekka, taka, którą szybko się czyta, a jednocześnie dobrze przy niej bawi. Zdecydowanie sporym plusem był humor, jaki w niej znalazłam.

Jeśli chodzi o bohaterów, ja ich polubiłam i to zarówno tych pierwszoplanowych, jak i pozostałych. Nie powiem, że są idealni, bo nie są. Każdy ma plusy i minusy, ale dzięki temu są bardziej realistyczni.

„Do usłyszenia” to książka, która z jednej strony jest lekka i pełna humoru, z drugiej porusza niełatwe tematy. Mnie się podobała i polecam.





Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę TaniaKsiazka.pl oraz FB TaniaKsiazka.pl



Nowości

Bestsellery 2023

Do usłyszenia

niedziela, 1 października 2023

Wydawnictwo Rebel Gra Nokaut: Smoki kontra Jednorożce - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Nokaut: Smoki kontra Jednorożce, którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel (współpraca reklamowa baterowa).














Zaczynamy od podzielenia uczestników na dwie drużyny i posadzenia ich naprzeciwko siebie, a następnie każda z nich wybiera swoją talię postaci. Na środku stołu kładziemy planszę siatki. Karty tasujemy, każda drużyna swój zestaw, a następnie kładziemy je przed sobą. Każdy gracz otrzymuje 5 kart z talii swojej drużyny. Karty celów tasujemy i kładziemy obok planszy, a następnie każda drużyna bierze jedną i kładzie ją zakrytą przed sobą (patrzymy na nią tak, aby członkowie naszej drużyny ją poznali, jednak dla przeciwników pozostała tajemnicą). Tyle jesteśmy gotowi do gry.
Każda tura składa się z 2 faz – fazy dobrania oraz fazy akcji (na czym dokładnie polega każda, znajdziecie w instrukcji online na stronie wydawnictwa). Na koniec każdej tury każda drużyna może odkryć 1 kartę celu, jeśli udało się jej wypełnić ten cel (a kartę ukończonego celu kładziemy odkryte przed sobą).
Wygrywa ta drużyna, która jako pierwsza wypełni 3 cele. Jednak jest pewien haczyk, jeśli talia którejś drużyny ulegnie wyczerpaniu, ta drużyna natychmiast przegrywa, co sprawia, że przeciwnicy automatycznie wygrywają.

Znacie grę kółko i krzyżyk? Chyba każdy w pewnym okresie swojego życia w nią grał. Co to ma wspólnego z grą z recenzji? A no dość sporo. Mechanizm tej gry został wykorzystany w grze Nokaut: Smoki kontra Jednorożce, jednak mocno rozbudowany. My podczas gry naprawdę dobrze się bawiliśmy, jednocześnie zauważyliśmy, że najlepsza zabawa jest, kiedy jest większa ilość graczy w każdej drużynie (tak, chociaż po trzy osoby w każdej). Gra jest dość ciekawa, dynamiczna, wystarczy dosłownie chwila, aby sytuacja na planszy się zmieniła.

Zasady gry nie są bardzo skomplikowane, jednak instrukcja jest nam niezbędna. Dzięki temu, że jest jasno i czytelnie skonstruowana nie ma problemu ze zrozumieniem o co, chodzi w grze. Ich zrozumienie nie zajmuje dużo czasu, co według mnie jest zdecydowaną zaletą. Kolejnym plusem jest fakt, że znajdziemy w niej zasady gry dla mniejszej ilości osób (dwóch lub trzech), przecież nie zawsze mamy możliwość grania w większej grupie.

Wizualnie gra nam się podoba. Na kartach znajdziemy jednorożce oraz smoki, niektóre urocze, niektóre groźne.

Jakość wykonania gry moim zdaniem jest na wysokim poziomie. Z elementami nic złego się nie dzieje, oczywiście pod warunkiem, że używamy ich zgodnie z zastosowaniem.

„Nokaut: Smoki kontra Jednorożce” to gra drużynowa, z którą świetnie się bawiliśmy i z przyjemnością polecamy.




Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB


Nokaut: Smoki kontra Jednorożce

sobota, 30 września 2023

Wydawnictwo White Raven Książka pt.: „Gino” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Gino”, którą otrzymałam od Wydawnictwa White Raven (współpraca reklamowa baterowa).





Książka pt.: „Gino” to trzeci tom serii Mroczni mężczyźni.

Tom pierwszy to książka pt.: „Matteo”.

Tom drugi to książka pt.: „Damiano”.



Gino Esposito, nie jest zwykłym mężczyzną, jest głową mafii i z nim się nie zadziera. Jednak pewien prokurator postanowił to zrobić, chce się wycofać z umowy, jaka ich obowiązuje, a to nie wchodzi w grę. Gino, nie potrzebuje dużo czasu, aby poznać sekret Nortona, a jest nim nieślubna córka. Jeśli świat by się o niej dowiedział, nie tylko straciłby na swojej pozycji, ale również jego małżeństwo byłoby zagrożone. Wraz z żoną pozują na doskonale zgraną parę, więc straciłby dużo. Gino, każe bratu poznać bliżej pannę Jennifer Parker, zbliżyć się do niej, aby mogła się stać ich bronią. Flavio nigdy nie stawia się, w końcu to nie tylko brat, ale również jego capo, dlatego bezwzględne posłuszeństwo jest obowiązkowe. Przy okazji ma zamiar się dobrze zabawić, same plusy. Tylko czy aby na pewno?
Jennifer studiuje prawo o ile w ogóle tak można to nazwać. Ojciec płaci na rzecz uczelni, a ona nie musi się wysilać, a wręcz przeciwnie może się bawić. Nigdy jej nie chciał, praktycznie nikt nie wie, kto jest jej ojcem, że wielki prokurator Norton ma nieślubne dziecko, więc może robić chociaż tyle. Jej czas płynie na królowaniu podczas imprez w akademiku i jednorazowym seksem. Nigdy nie spędza nocy dwa raz z tym samym chłopakiem. Do czasu. Pewnego dnia, na jednej z imprez pojawia się pewien mężczyzna, który wygląda zachwycająco. Jennifer ma zamiar go zaliczyć, jak wielu przed nim, jednak tym razem nie kończy się na jednym numerku. Między nią a Flavio jest taka namiętność, że postanawia spędzić z nim więcej czasu. Tym bardziej że nie jest to tylko zwykły studencik. W sumie nie wie, kim jest, bo choć twierdzi, że gangsterem ona ani trochę mu nie wierzy.
Pewne zdarzenia sprawiają Jennifer wraz z Flavio, trafiają do domu Gina. Capo dość szybko zauważa, że jego brat zbyt dziwnie się zachowuje w stosunku do dziewczyny, która miała być tylko jego zadaniem. Postanawia sam „przejąć” Jennifer, bojąc się, że Flavio poczuł do niej coś, co nie powinien. Czy to aby na pewno dobry pomysł? Jak potoczy się dalsza historia Jennifer i Flavio? Kim stanie się dla niej Gino? Jak się zachowa, kiedy dowie się w czyje, ręce wpadła? Co zrobi jej ojciec?

Powiem, tak to książka, przez którą noc okazała się znacząco za krótka, a następny dzień bardzo senny. Dlaczego? Ponieważ nie liczyła się godzina i fakt, że dawno powinnam iść spać. Wciągnęła mnie tak bardzo, że po prostu musiałam przeczytać ją naraz, poznać zakończenie, dowiedzieć się jak potoczyły się losy bohaterów. Na szczęście czytało się ją dość szybko, a więc coś tam na sen też zostało.
Historia, jaką w książce znalazłam, bardzo mi się podobało i uważam, że była niebanalna, inna niż większość o tej tematyce (a sami wiecie, że to nie jest łatwe przy ilości romansów mafijnych, jakie dostępne są na rynku). To historia o młodej dziewczynie, która dla rodziców jest tylko kartą przetargową i nieświadomie staje się tym samym dla członków mafii, o samotności, bólu, tęsknocie, a także nadziei, uczuciu, które wkradło się nieplanowane. Pełna namiętności, scen, od których robi się gorąco, tajemnic, sekretów. Akcja dość szybka, pełna zwrotów, które potrafiły zaskoczyć.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. O Gino i Flavio nic więcej wam nie mogę zdradzić, za to powiem, że zdecydowanie warto ich poznać bliżej.
Jennifer to młoda kobieta, która lubi dobrą zabawę, seks bez zobowiązań. Jest nieobowiązkowa, pyskata, nie liczy się z uczuciami innych, a przynajmniej za taką chce uchodzić. Tak naprawdę, w głębi siebie, jest dużo delikatniejsza, pragnie być kochana, doceniania, być kimś więcej niż tylko brudnym sekretem.

„Gino” to książka, która mnie bardzo wciągnęła, ze świetną historią, pełną zwrotów, które potrafiły zaskoczyć. Ze swojej strony ogromnie polecam.



Moja ocena – 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo White Raven oraz na FB



Gino

piątek, 29 września 2023

Monika Nawara Książka pt.: „Logan” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Logan”, którą otrzymałam od Autorki Moniki Nawary (współpraca reklamowa baterowa).







Książka pt.: „Logan” to drugi tom serii Crazy Love.

Tom pierwszy to książka pt.: „Gabriel”.


Logan i Samira znają się od lat, przyjaźnią się. Tworzą z innymi zgraną paczkę, gdzie każdy na każdego może liczyć. W pewnym momencie, między nimi zaczyna się coś zmieniać, zaczyna wkradać się pożądanie i to tak silne, że ciężko się mu oprzeć. Wspólna impreza z przyjaciółmi, alkohol, nutka zazdrości i spędzili wspólnie noc. Kobieta po wszystkim nie czuje się szczęśliwa, boi się, że straci przyjaciela, a ta przyjaźń zbyt wiele dla niej znaczy, aby zaryzykować. Na dodatek w przeszłości zdarzyło się coś, co znacząco na nią wpłynęło i na jej podejście do pewnych spraw. Zupełnie inaczej na wszystko spogląda Logan. Jemu ta noc pozwoliła otworzyć oczy, zrozumieć co tak naprawdę czuje do przyjaciółki. Mężczyzna nie zamierza pozwolić jej się wycofać, dla niego ta przyjaźń również jest bardzo ważna, ale chce czegoś więcej i zamierza o to walczyć. Czy mu się uda? Czy Samira da im szansę? Co takiego zdarzyło się w życiu kobiety?

Pierwszy tom bardzo mi się podobała, dlatego z dużym zaciekawieniem, ale również z niemałymi oczekiwaniami sięgnęłam po drugi. Jak wrażenia? Całkiem pozytywne. Tym razem mamy historię Logan i Samira, jednak bohaterów z wcześniejszego tomu mamy w tle i bardzo się z tego cieszę. Fajnie było się dowiedzieć co tam u nich słychać.
Wracając do historii, jaką znalazłam w książce, była naprawdę ciekawa, dość wciągająca (szczególnie w drugiej części). Początkowo akcja wolniejsza, później znacząco przyspiesza, pojawiają się w niej zwroty, które potrafiły mnie zaskoczyć. To historia o przyjaźni, miłości, przeszłości, z którą bohaterowie muszą sobie poradzić. Pełna namiętności, gorących scen, a jednocześnie tajemnic, sekretów.

Bohaterowie ciekawi, według mnie dobrze wykreowani.
Samira to kobieta odważna, niezależna, nieustępliwa, mająca własne zdanie. Lubi dobrą zabawę, seks bez zobowiązań, za to od związków trzyma się daleko. Ma powody, przeszłość, która mocno na nią wpłynęła, a jej demony do tej pory nie pozwalają jej tak naprawdę iść do przodu, być szczęśliwą tak w 100%.
Logan to mężczyzna, o którym wiele kobiet marzy. Nie tylko przystojny i pełen namiętności, ale również opiekuńczy, umiejący zawalczyć o kobietę jednocześnie szanując jej zdanie. Zdecydowanie go polubiłam.

„Logan” to książka, która według mnie była ciekawa, dość wciągająca, spędziłam z nią miło czas i polecam.




Moja ocena – 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę autorki Monika Nawara - strona autorska


czwartek, 28 września 2023

Poradnia K Wydawnictwo Książka pt.: „Sekretna historia ludz... skarpetek" - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Sekretna historia ludz... skarpetek”, którą otrzymałam od Poradnia K (współpraca reklamowa baterowa).











Przed małą Be wycieczka z dziadkiem do Wielkiego Muzeum, gdzie on jest kustoszem. Jednak nie będzie to zwykła wyprawa, jaką może odbyć każdy. Dziewczynka uda się do miejsc niedostępnych dla zwiedzających i pozna tajemnice nikomu nieznane, w których znaczącą rolę odegrają … skarpetki. Co zobaczy i czego dowie się dziewczynka? Jakie tajemnice odkryje?

Na wstępie muszę się przyznać, że jest to nasze pierwsze spotkanie z tą serią i nie wiem jak, to się stało, że tak jest. Nie wiem jak poprzednie tomy, ale ten jest po prostu świetny o to pod wieloma względami. Po pierwsze mamy sporą dawkę wiedzy. Na przykład dziecko może dowiedzieć się, kim jest kustosz, a przyznaję się bez bicia, że sama nie wiedziałam. Jednak to nie jedyna wiedza, jest jej dużo więcej. Wraz z książką wyruszamy w podróż w czasie, m.in. odwiedzamy czasy prehistoryczne, udamy się do Egiptu, poznamy mitologicznych bohaterów, a nawet spotkamy króla Artura.
W książce znajdziemy dziewięć opowieści, które można czytać zarówno samodzielnie, po jednej, jak i wszystkie naraz. Każda jest inna, każda ciekawa, wciągająca, pełna humoru. To pozycja, przy której uśmiech nie schodzi z twarzy.

Wizualnie książka również nam się spodobała. Znajdziemy w niej duże, niebanalne ilustracje Daniela de Latour. Zdecydowanie przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.

Okładka twarda i solidna. Dzięki niej książka nie zniszczy się szybko, nawet kiedy będzie często używana, a uwierzcie mi na słowo, że będzie.

„Sekretna historia ludz... skarpetek” to świetna książka, z dużą dawką humoru, niebanalnymi ilustracjami i walorami edukacyjnymi. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10





Serdecznie zapraszam na stronę Poradnia K Wydawnictwo oraz na FB


Sekretna historia ludz... skarpetek

Wydawnictwo Akurat Książka pt.: „Beautiful Beast” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Beautiful Beast”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat (współpraca reklamowa baterowa).






Savier bardzo kocha swoją żonę, są razem od dawna, a tego dnia wypada ich piąta rocznica ślubu. Wspólnie świętują ten dzień, kolacja w restauracji jest udana, a na później mają już swoje plany i wcale nie zamierzają spędzić tego czasu grzecznie w łóżku, szykując się do snu. Wręcz przeciwnie, gorąco zaczyna się robić już podczas kolacji, a w samochodzie jest tylko bardziej. Mężczyzna ostatkiem sił się powstrzymuje, aby gdzieś nie skręcić i dotrwać aż przekroczą próg domu. Niestety ten dzień nie kończy się, tak jak powinien, a on budzi się w zupełnie nieznanym miejscu. Doszło do wypadku, w którym powinni zginąć oboje. Jednak pojawili się ludzie z pewnej agencji i poddali ich eksperymentowi, który miał ich uratować. Tylko czy aby na pewno to jest ratunek? Jego żona zmarła, a on stał się ich zabawką. Zmutowali mu gen, sprawiając, że stał się kimś zupełnie innym, zyskał umiejętności, jakich nie ma zwykły człowiek, jednocześnie stracił nie tylko wolność, ale również sens życia – swoją ukochaną żonę. Od tego dnia już nic nie jest takie, jakie było wcześniej.
Aria dowiedziała się co, to znaczy być w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i wcale jej się to nie podoba. Była światkiem zabójstwa, na dodatek w mężczyźnie, który tego dokonał, było coś dziwnego. Niedługo później w jej drzwiach pojawiają się agenci z informacją, że jeśli chce przeżyć, musi udać się z nimi. Tak trafia do luksusowego hotelu na pewnej wyspie. Wtedy jeszcze nie wie, że nie jest to zwykłe miejsce, a ona jest w większym niebezpieczeństwie niż myśli.
Ochroną Arii ma zająć się Savier. Ta mała niezdara zaczyna budzić w nim dziwne uczucia i choć początkowo zamierzał trzymać się od niej z daleka, kończy się to zupełnie inaczej. Czy ochroni kobietę? Jakiego eksperymentu stał się udziałem? Jak potoczą się losy Arii i Saviera?

Ta książka bardzo, ale to bardzo mi się podobała i według mnie jest najlepszą pozycją autorki. Nie znalazłam w niej nic, co mogłabym uznać za najmniejszy, chociażby minus. Historia Arii i Saviera wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła się od siebie oderwać, aż nie poznałam zakończenia. Momentami byłam mocno zaskoczona tym, jak wszystko się potoczyło, najbardziej pod koniec książki. To historia o stracie, bólu, samotności, eksperymentach na ludziach, niebezpieczeństwie, przyjaźni, nadziei, miłości. Z nią po prostu nie dało się nudzić, czytało się ją bardzo szybko, a podczas czytania towarzyszyło bardzo dużo emocji. Akcja sprawnie poprowadzona, momentami szybka, momentami wolniejsza.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Zdecydowanie obu polubiłam, a fakt, że czytałam książkę zamiennie z perspektywy obu, pozwoliło mi wiele zrozumieć.
Arii to młoda kobieta, trochę niezdarna, o ogromnym sercu. Natomiast Savier to samiec Alfa i to dosłownie (a dlaczego odkryć już musicie sami w książce).

„Beautiful Beast” to moim skromnym zdaniem najlepsza książka autorki. Mnie po prostu zachwyciła i mam nadzieję, że niebawem będę mogła poznać losy innych bohaterów z wyspy. Z ogromną przyjemnością polecam.



Moja ocena – 10\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo MUZA SA gdzie znajdziecie również książki wydawnictwa Akurat oraz FB Wydawnictwo MUZA SA i Rozdział Miłość.


Beautiful Beast

środa, 27 września 2023

Wydawnictwo Muza Książka pt.: "Uwięzieni w grze. Niewidzialna inwazja” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Uwięzieni w grze. Niewidzialna inwazja”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Muza (współpraca reklamowa baterowa).











To, co Jasse wraz ze swoim przyjacielem przeżyli, kiedy trafili do gry „Pełna Moc”, mocno na niego wpłynęło. Okazało się, że granie w gry, a bycie jej częścią, to coś zupełnie innego. Chłopiec przestał w nie grać, nie ma najmniejszej ochoty na powtórkę. Niestety staje się coś, co sprawia, że jego plany się zmieniają. Jasse ponownie trafia do świata z gry, jednak tym razem innej. Nie tylko znajdzie się, w świecie gry Będzie Dziko (gry mobilnej w stylu Pokémon Go), ale będzie również niewidzialny. To z jednej strony wiele może ułatwić, z drugiej utrudnić. Jedyną pozytywną sprawą w tym, co się stało, jest fakt, że ma szanse odszukać Marka. Co tym razem czeka na niego w grze? Czy znajdzie zaginionego Marka? Jakie przygody na niego czekają?

Ksawery należy do dzieci lubiących gry i to bardzo, a tom pierwszy zdecydowanie mu się podobał i dlatego z zaciekawieniem podszedł do czytania książki, jak tylko przyszła. Był bardzo ciekawy co, tym razem czeka Jasse, który przenosi się do świata z gry. Jak wrażenia? Tak jak poprzednio bardzo pozytywne. Książka jest jeszcze grubsza niż poprzednia (tym razem mamy 192 stron), a synowi jej przeczytanie, zajęło tylko cztery dni. To w jego przypadku Ksawerego naprawdę niedługo.
Historia mu się spodobała, stwierdził, że była ciekawa i wciągająca. Zdecydowanie plusem według syna był dobrze wykreowany świat z gry, a także duża liczba przygód.

Głównym bohaterem jest Jasse. Według Ksawerego jest postacią ciekawą, dającą się lubić, realistyczną. To wszystko sprawia, że można się z nim utożsamiać.


Uwięzieni w grze. Niewidzialna inwazja” to książka, która synowi się spodobała i z przyjemnością polecamy.




Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB


Uwięzieni w grze. Niewidzialna inwazja