czwartek, 31 sierpnia 2023

Wydawnictwo Rebel Gra Fasolki - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Fasolki, którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel.












Każdy z graczy otrzymuje jedną planszę z polem fasolek. Następnie wybieramy gracza rozpoczynającego, który kartę gracza rozpoczynającego. Każdy z graczy otrzymuje kartę pomocy oraz pięć kart fasolek (pozostałe kładziemy na środku stołu). Tyle jesteśmy gotowi do gry.
W grze chodzi o sadzenie, wymienianie i zbieranie kart fasolek. Dokładne zasady gry znajdziecie w instrukcji na stronie wydawnictwa (nie widzę sensu jej kopiować :) ). Wygrywa osoba, która ma najwięcej fasolokowych dolarów.

Gra okazała się naprawdę ciekawa i choć zasady na dość proste, wcale nie jest taka banalna, jak się na początku wydawało. Wymaga nie tylko szczęścia, ale również trochę kombinowania i myślenia.

Instrukcja jasna, czytelna i zrozumiała. Dzięki niej zrozumienie zasad zajmuje tylko chwilkę.

Wizualnie gra jest ciekawa. Na kartach znajdziemy ładne, a przy tym zabawne fasolkowe postacie. Jakość elementów uważam za wysoką. Jeśli używamy kart normalnie, nic złego się z nimi nie dzieje (nie rozdwajają się, nie łamią, nie rozdwajają).

Jest to gra karciana, z dość prostymi zasadami, która nam przypadła do gustu i z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB

Fasolki

HarperCollins Polska Książka pt.: „Virgin River. Tęcza nad doliną” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Tęcza nad doliną”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Harper Collins Polska.





Książka pt.: „Tęcza nad doliną” to trzeci tom z serii Virgin River.

Tom pierwszy to książka pt.: „Słońce po burzy”.

Tom drugi to książka pt.: „Kłopoty w raju”.



Mike pracował w policji w Los Angeles, do momentu aż nie został postrzelony. Powrót do zdrowia nie był łatwy, ale dzięki pomocy przyjaciół, udało mu się powrócić do pełni sił. Mężczyzna postanowił już nie wracać do wielkiego miasta i pozostać w Virgin River.
Brie, młodsza siostra Jacka, jest cenioną panią prokurator i żoną. Niestety pewnego dnia jej dość poukładane życie sypie się jak domek z kart. Odkrywa, że jej mąż ją zdradza, na dodatek z jej najlepszą przyjaciółką. Rozwód jest bardzo bolesny, a ona czuje się podwójnie zdradzona. Na dodatek przegrywa sprawę i to bardzo poważną. Oskarżała gwałciciela, a on, zamiast odpowiedzieć za swoje czyny, zostaje wypuszczony i niedługo później boleśnie mści się na niej. Z premedytacją, uśmiechem na twarzy gwałci kobietę. To wszystko ją załamuję, a ona przestaje być tą wesołą, zabawną, odważną osobą, którzy wszyscy znają. Czy uda jej się pozbierać?
Ta dwójka znała się już wcześniej, a po tym, co spotkało Brie, Mike chce być przy niej. Nie zamierza być nachalny, nie zamierza jej do niczego ani namawiać, ani tym bardziej zmuszać. Za to zamierza być wsparciem, pomóc choć trochę pokonać kobiecie traumę. Dla niej to naprawdę wiele znaczy, choć początków się nie spodziewa, że tego właśnie potrzebuje – przyjaciela, który pozwoli jej, choć na chwilę o wszystkim zapomnieć. Co połączy tę dwójkę? Czy gwałciciel zostanie złapany i ukarany? Co zrobi Jack, kiedy dowie się o rozwijającej się znajomości jego młodszej siostrzyczki i przyjacielem?

To kolejny tom z serii i po raz kolejny stwierdzam, że to nie tylko romans, chociaż ten wątek odgrywa znaczącą rolę. To opowieść o kobiecie złamanej i to podwójnie, o zdradzie dwójki najbliższych ludzi, o gwałcie i traumie, jaką po sobie pozostawia. Momentami wywołująca łzy w oczach, bardzo bolesna, sprawiająca, że miałam ochotę mocno przytulić bohaterkę. Były również momenty, które sprawiały mi radość, spowodowały wielki uśmiech na twarzy. To zdecydowanie książka, która wywoływała we mnie bardzo różne emocje. Akcja sprawnie poprowadzona, z kilkoma ciekawymi zwrotami. Mnie zdecydowanie się podobała i to na tyle, że przeczytałam ją całą naraz.
Znaczącym plusem jest fakt, że poza historią głównych bohaterów, mogłam dowiedzieć się co słychać u bohaterów z poprzednich tomów.

Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to bardzo ich polubiłam, z przyjemnością śledziłam ich losy i mocno kibicowałam.
Brie kiedyś szczęśliwa, radosna, odważna, teraz stała się wycofana, zamknięta w sobie, strachliwa. To, co się stało w jej życiu, mocno na nią wpłynęło i wcale się nie dziwię, po czymś takim każdy by miał problemy z dojściem do siebie.
Mike również ma za sobą niełatwy czas. Postrzelenie i powrót do zdrowia nie było ani przyjemne, ani łatwe. To bohater odważny, przyjazny, dobry, opiekuńczy, a jednocześnie, kiedy trzeba umiejący się postawić.

„Tęcza nad doliną” to książka z historią wywołującą emocje, momentami bardzo bolesną. Mnie się podobała i polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollins Polska oraz na FB


Tęcza nad doliną

środa, 30 sierpnia 2023

Wydawnictwo Egmont Komiks pt.: „Smerfy i dzieci” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję komiksu pt.: „Smerfy i dzieci.”, jaki otrzymałam od Wydawnictwa Egmont.









W wiosce Smerfów zabrakło soli, nie ma wyjścia, trzeba udać się do miejsca, z którego od wieków ją mają. Przed nimi podróż do kopalni, która nie będzie taka łatwa. Miejsce znajduje się dość daleko, a na dodatek po drodze będą miasta, a w nich ludzie, których unikają. Jednak udaje im się bezpiecznie dotrzeć na miejsce i jak się okazuje, mają niemały problem. W kopalni spotykają dzieci, a to dopiero początek. Co takiego jeszcze się stanie? Co robiły tam dzieci? Jakie przygody spotkają te urocze niebieskie stworki?

Tak nadal bardzo lubimy przygody Smerfów, dlatego z przyjemnością sięgamy po kolejne publikacje. Komiks był ciekawy i wciągający, a momentami również zabawny.

Zdecydowaną zaletą komiksu są ilustracje wykonane przez Peyo. Już na pierwszy rzut oka widać w nich prostotę, która jest świetna. Te ilustracje sprawiają, że przenoszę się w czasie i czuje jakbym, sama była dzieckiem i dostała wyczekiwany komiks.

Według mnie Smerfy są ponadczasowe. Zarówno Amelka, jak i Ksawery z przyjemnością przeczytały komiks, a kiedy już miałam taką możliwość, sama z ciekawością po niego sięgnęłam. Zdecydowanie się spodobał naszej trójce i polecamy.





Moja ocena – 9\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz FB Egmont Polska


Smerfy i dzieci

Wydawnictwo Amare Miłość i zemsta - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Miłość i zemsta”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare.





Jessika uczęszczała do prestiżowego liceum Avery High, miała wielu przyjaciół, wiodła szczęśliwe życie. Jednak jej matka wdała się w romans z dyrektorem szkoły, który jednocześnie jest ojcem jej najlepszej przyjaciółki. Tak naprawdę nic złego nie zrobiła, a to jej życie zmieniło się w koszmar, to ona zapłaciła za decyzje matki. W jednej chwili straciła wszystko, stała się pośmiewiskiem i popychadłem, a osoba, która była dla niej jak siostra, stała się największym wrogiem. Chociaż starała się, jak mogła, w pewnym momencie miała dość, a decyzja o przeprowadzce stała się jedyną słuszną.
Tak trafiła pod opiekę wujostwa, którzy znali tylko część prawdy. Wiedzieli o zdradzie, jednak nie o tym, co przeżyła Jessika w szkole. Teraz zamierza zacząć wszystko od nowa. Zmieniła się, zmieniła swój styl, z popularnej dziewczyny stała się szarą myszką i nie zamierza nic zmieniać. Czas spędza w samotności lub z kuzynką i jej przyjaciółkami, choć ta nie darzy jej ogromną sympatią. Pewnego dnia zostaje poproszona o pomoc przez jedną z nich Olivię. Dziewczyna została zdradzona przez chłopaka i pragnie, aby Brexon cierpiał jak ona. Jessika początkowo się wacha, jednak w końcu się zgadza. Tylko nie wzięła pod uwagę, że nie wszystko jest takie, jak się początkowo wydaje. Jaki ma plan Olivia? Jaki jest Brexon? Czy Jessika odnajdzie się w nowej szkole? Czy pokona demony przeszłości? Czy będzie jeszcze szczęśliwa?

Historia w książce opowiada o młodej dziewczynie, która poniosła konsekwencje romansu matki. To opowieść o prześladowaniu, nowym początku, zdradach, przyjaźni, miłości, która przychodzi niespodziewana i wiele zmienia, przeszłości, która wraca niespodziewanie. Pokazuje nastoletnie życie, które nie zawsze jest kolorowe, a rówieśnicy potrafią być bezwzględni. Momentami smutna, momentami wywołująca uśmiech na twarzy. Mnie bardzo się podobała, wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam ją w jeden wieczór (no dobra, przyznaję się, że zahaczyłam o noc, która tego dnia stała się bardzo krótka :) ). Akcja sprawnie poprowadzona, czasem szybsza, czasem wolniejsza, jednak na pewno nie dało się nudzić.

Główną bohaterką jest Jessika, młoda dziewczyna, której życie całkowicie się zmienia przez decyzje matki. Nowy początek, nowe znajomości, nowe przyjaźnie, a jednocześnie nowa ona (już nie zamierza być tą osobą, którą była w poprzedniej szkole). Według mnie jest bohaterką ciekawą, sympatyczną, dającą się lubić.

„Miłość i zemsta” to książka o dziewczynie, która przez romans matki straciła praktycznie wszystko to, co znała. Przed nią nowy początek w zupełnie innym miejscu. Mnie się podobała i to bardzo. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB


Miłość i zemsta

niedziela, 27 sierpnia 2023

Empik Go Wysyłka kreatywna Mierzeja 2 - Opinia

 Zapraszam na opinię o wysyłce kreatywnej, którą otrzymałam od Empik Go.





W przesyłce znalazła:
- książeczka z pierwszym odcinkiem Mierzei 2
- długopis z „tajemniczą substancją”
- kubek termiczny, który pozwoli przetrwać niejedną nadmorską podróż
- plakat z grafiką interpretacyjną tej historii

Otrzymałam również kod na 30 dni słuchania i czytania z naszą aplikacją Empik Go, gdzie odsłuchałam „Mierzeja 2. Ostatni przypływ” to 8-odcinkowy serial audio.

Zacznę od tego, że polecam w pierwszej kolejności poznać słuchowisko „Mierzeja” (2022), wtedy mamy zdecydowanie lepsze rozeznanie we wszystkim. W serialu „Mierzeja 2. Ostatni przypływ” poznajemy dalsze losy bohaterów właśnie z tamtego słuchowiska.

Paczka kreatywna zdecydowanie przypadła mi do gustu. Wszystko było fajne, jednak dla mnie najfajniejszy jest kubek termiczny, który będzie umilał mi nie jedno czytanie\słuchanie książek.

Przejdźmy do serialu, bo głównie o nim chciałabym Wam opowiedzieć. Nie będę ukrywać, że jest to pierwsza tego typu produkcja, jaką słuchałam i na pewno nie ostatnia. O treści powiem za chwilę, najpierw to, co mnie wręcz zachwyciło. Chodzi o nagranie, w które tak zostało wykonane, że po zamknięciu oczów miałam wrażenie, jakby wszystko działo się obok mnie. Te dźwięki, różna intonacja głosów, a nawet szumy w tle – to wszystko stworzyło rewelacyjną całość. Mam nadzieję, że nie piszę chaotycznie i każdy zrozumiał o co, mi chodzi (musicie mi wybaczyć, to pierwsza recenzja tego typu słuchowiska).
Wróćmy do historii, która mnie się podobała. To opowieść o porwania, tajemniczej substancji, ucieczce, próbie ratunku (to tak w skrócie, bo dzieje się dużo więcej). Wciągnęła mnie od samego początku (nie tylko „Mierzeja 2. Ostatni przypływ”, ale również pierwsza część) i nie było mowy o wyłączeniu aż do końca.

„Mierzeja 2. Ostatni przypływ” to serial audio, który bardzo mi się podobał i z ogromną przyjemnością polecam.





















Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę Empik Go oraz na FB

Wydawnictwo Lemoniada Książka pt.: „Magiczny Kontroler” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Magiczny Kontroler”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Lemoniada.









Fred i Ellie mają po jedenaście lat i są bliźniakami podobnymi do siebie nie tylko z wyglądu, ale również z zainteresowań. Oboje nie lubią sportu i ruchu, przez co mają problemy w szkole. Za to kochają wszystko związane z cyfryzacją, w szczególności gry i są w nich naprawdę dobrzy. Niestety to im nie pomaga w kontaktach z rówieśnikami, niektórzy wręcz znęcają się nad nimi. Ich rodzice zajęci sobą nie do końca wiedzą co się dzieje u synów. Tata zajęty jest swoim ukochanym bekonem, natomiast mama programem telewizyjny i kotkiem, któremu nie szczędzi czułości. Dlatego chłopcy mogą grać do woli, rywalizując ze sobą, kto jest lepszy.
Pewnego dnia nawiązuje z nimi kontakt Tajemniczy Człowiek. Dostają od niego niezwykłego gamepada, który odmienia ich życie. Co takiego się stanie? Jak odmieni się ich życie?

Ksawery coraz bardziej lubi czytać, jednak jest zupełnie inny niż Amelka. Ona dosłownie „pochłania” książki, jego musi któraś bardzo zainteresować, aby ją przeczytał. Zazwyczaj pierwsze dwa rozdziały są decydujące i albo mu się spodoba na tyle, że poświęci książce każdą wolną chwilę, albo będzie ją czytał pomału (po rozdziale, dwa dziennie), ewentualnie nie przeczyta wcale, jeśli okaże się lipna (to jednak rzadko się zdarza, ponieważ staram się mu podsuwać pozycje związane z jego zainteresowaniami).
Książka pt.: „Magiczny Kontroler” spodobała się synowi i to bardzo. Przeczytał ją w trzy dni, a biorąc pod uwagę, że mamy wakacje i piękną pogodę, to naprawdę krótki czas. Po skończeniu stwierdził, że chce takich więcej. Historia bliźniaków według niego była ciekawa, wciągająca, pełna magicznych przygód i humoru, a jednocześnie pokazująca.

Bohaterowie według syna ciekawi, realistyczni, dający się lubić.


Ilustracje w książce są czarno białe, dość ciekawe, adekwatne do treści. Przyciągają wzrok i zachęcają do czytania.


„Magiczny Kontroler” to książka, która zdecydowanie spodobała się synowi. Uważa, że była ciekawa, wciągająca, pełna przygód. Z przyjemnością polecamy.



Moja ocena – 9\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Lemoniada oraz na FB



Magiczny Kontroler



Wydawnictwo Akurat Książka pt.: „Incognito” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Incognito”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat.





Artur Cienowski i Anka Sawicka on prokurator rejonowy, ona dziennikarka śledcza. Znają się od lat, łączy ich silna przyjaźń i chociaż gołym okiem widać, że między nimi iskrzy, nie zamierzają nic z tym robić. Są dla siebie zbyt wielkim wsparciem, nie wyobrażają sobie życia bez siebie nawzajem i dlatego nie zamierzają zaryzykować.
Pewnego dnia Artur zostaje wezwany do znalezionych zwłok i kiedy tylko na nie spogląda czuje ciarki na plecach. Po pierwsze wszystko przypomina działania seryjnego mordercy sprzed lat tylko, że on siedzi. Czyżby naśladowca? Po drugie ofiarą jest mężczyzna, którego jego przyjaciółka poznała przez Internet i dzień wcześniej się z nim spotkała. Czy grozi jej niebezpieczeństwo? Artur nie chce ryzykować, pragnie, aby wyjechała, jednak ona ma zupełnie inne zdanie na ten temat. Anka nie zamierza go zostawiać, również się o niego boi, poza tym nie byłaby sobą, gdyby odpuściła takie śledztwo.
Nic nie jest takie jak się początkowo wydaje. Coraz więcej niewiadomych, coraz więcej poszlak, na dodatek dochodzi do kolejnych morderstw. Co wiąże wszystkie ofiary? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Czy Ance i Arturowi grozi niebezpieczeństwo?

Powiem tak WOW, WOW, WOW. To kolejna książka autorki, którą miałam okazję czytać i chociaż tamte naprawdę mi się podobały, uważam, że ta była najlepsza. Dlaczego? Po pierwsze praktycznie do samego końca nie wiedziałam kto jest mordercą. Co prawda miałam kilka typów, ale z żadnym nie trafiłam. Po drugie nie ma ani jednej sceny seksu a mimo to autorka tak wszystko poprowadziła, że robi się gorąco. Po trzecie kocham „język” autorki, te specyficzne dialogi, bez zbędnej cenzury i w tej książce również je dostałam.
Akcja dość szybka, pełna zwrotów. Książka bardzo mnie wciągnęła i nie pozwoliła się od siebie oderwać, aż do samego końca. Były momenty mroczne, a także takie, w których nie dało się powstrzymać wybuchu śmiechu.

Bohaterowie po prostu rewelacyjnie wykreowani. Może nie są ideałami. No ale kto jest? Mają swoje za uszami, co sprawia, że są bardziej realistyczni. Według mnie ich po prostu nie dało się nie polubić.
Artur Cienowski jest prokuratorem regionalnym. W życiu zawodowym ma wiele sukcesów, gorzej w prywatnym. Ma za sobą dwa nieudane małżeństwa. To mężczyzna przystojny, seksowny, mający własne zdanie, a jednocześnie opiekuńczy względem bliskich mu osób.
Anka Sawicka jest dziennikarką śledczą i to bardzo dobrą. Lubi ryzykować, jest pyskata, odważna, uparta, z własnym zdaniem.

„Incognito” to moim zdaniem najlepsza książka autorki. Mroczna, a jednocześnie zabawna, mocno wciągająca i zaskakująca. Z ogromną przyjemnością polecam. 




Moja ocena – 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa MUZA gdzie znajdziecie również książki Wydawnictwa Akurat oraz na FB Wydawnictwo MUZA SA i Grzeszne książki.


Incognito

sobota, 26 sierpnia 2023

Wydawnictwo GREG Książka pt.: „Co warto wiedzieć o zwierzętach” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Co warto wiedzieć o zwierzętach”, którą otrzymałam od Wydawnictwa GREG.











Ta książeczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przy przeglądaniu wyglądała na taką niepozorną, a przy bliższym poznaniu okazała się świetna. Jest sporym źródłem wiedzy o różnych zwierzętach i to w ciekawej formie.

Na stronach książeczki znajdziemy różne gatunki zwierząt i krótki ich opis. Tekst jest rymowany, wpadający w ucho. Tak naprawdę wystarczy kilka razy go posłuchać i się go zapamiętuje. Jednak nie tylko w wierszykach skrywa się wiedza. Na górze strony dowiemy się, z jakiego kontynentu pochodzą, a pod tekstem jak są groźne (w trzy stopniowej skali groźności). To wszystko sprawia, że dziecka wiedza znacząco się zwiększa.

Wizualnie książeczka jest bardzo ładna. Znajdziemy w niej zarówno realistyczne zdjęcia, jak i rysunki zwierząt. Tekst jest w ramkach w żywych kolorach, natomiast strony w kolorach pastelowych. To wszystko tworzy świetną całość, przyciąga wzrok i zachęca do sięgania po nią.

„Co warto wiedzieć o zwierzętach” to książeczka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się, że będzie taka świetna. Z ogromną przyjemnością polecam.



Moja ocena – 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo GREG oraz na FB



Co warto wiedzieć o zwierzętach

Wydawnictwo Egmont Gra Ubongo Shimo - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Ubongo Shimo, którą otrzymałam od Wydawnictwa Egmont.















Zaczynamy od ustalenia, na jakim poziomie trudności gramy, a następnie na środku kładziemy wszystkie karty w odpowiednim kolorze (poziomy trudności różnią się kolorem kart i jest ich cztery). W pobliżu układamy klejnoty w linii pionowej (zaczynamy od żółtych, następnie zielone i na końcu niebieskie) oraz klepsydrę. Każdy z graczy wybiera swój kolor kafelków i kładzie je wszystkie w swoim pobliżu, a następnie bierze jedną kartę i kładzie ją przed sobą. Tyle, jeśli chodzi o przygotowanie. Teraz pora na grę.
Podczas każdej rundy, wszyscy równocześnie obracamy swoje karty, patrzą jaki zestaw kafelków potrzebują do gry (jest to napisane po lewej stronie karty), odnajdują je i kładą tak, aby bez problemu mogli po nie sięgnąć i nie mieszały się z pozostałymi. Następnie należy je odpowiednio ułożyć na karcie (tak, aby otwarte części znajdowały się na białych polach). Kiedy nam się uda, krzyczymy Ubongo i obracamy klepsydrę. Pozostali gracze mają tyle czasu na dokończenie układanie co przesypanie piasku w klepsydrze. Osoba, która krzyknęła Ubongo, zatrzymuje kartę, którą układał, wszystkie karty przeciwników, którzy nie ukończyli zagadek, a także dostaje jeden kryształ. Osoba, której uda się ułożyć kafelki na karcie, jednak nie jest pierwsza, zatrzymuje tę kartę. Koniec rundy, dobieramy nową kartę ze stosu i ponownie gramy tak samo.
Gra kończy się po dziewiątej rundzie. Teraz należy podliczyć punkty. Wygrywa osoba, która zdobędzie ich najwięcej.

To kolejna gra z serii Ubongo, jaka gości w naszym domu. Czym się różni od poprzednich? Elementami i zasadami, jednak tak jak i poprzednie, tak samo jest rewelacyjna.

Gra nie jest skomplikowana, a jednocześnie wcale nie jest taka łatwa. Czasem, aby ułożyć odpowiednio kafelki, trzeba mocno się nakombinować. To gra, która wymaga skupienia, szybkości oraz logicznego myślenia. Posiada aż cztery warianty trudności. Można w nią zagrać samemu, a także w maksymalnie cztery osoby.

Elementy są bardzo ciekawe, a przy tym różnorodne. Znajdziemy plastikowe klocki, „błyszczące” klejnoty oraz kartonowe karty. Wszystkie elementy są wysokiej jakości i nie niszczą się szybko, a do tego są naprawdę ładne, przyciągające wzrok.

Instrukcja jest jasna i zrozumiała. Z jej pomocą nie ma problemu ze zrozumieniem zasad. Dodatkowym plusem jest fakt, że poza podstawowym wariantem gry, znajdziemy w niej także dwa inne.

Moim zdaniem gra Ubongo Shimo jest wspaniała i z wielką przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz na FB.



Ubongo Shimo