Zapraszam na recenzję książki pt.: „Beginning Moon”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare.
Pozornie
życie Francessy jest takie, jak wielu młodych ludzi, jednak to
tylko tak wygląda. Od śmierci mamy ma problemy, cierpi na stany
lękowe i chociaż stara się żyć w miarę normalnie, nie zawsze
jej się to udaje. Gra na fortepianie, studia muzyczne, które
niebawem ma rozpocząć, spotkania ze znajomymi – to jej
codzienność do czasu, aż nie doprowadza do niezbyt przyjemnej
sytuacji. Młoda dziewczyna nigdy nie czuła doskonałym kierowcą i
niestety nim nie jest. Pewnego dnia wjeżdża w bardzo drogiego
mercedesa, jego właściciel jest wściekły, ale ostatecznie nie
chce od niej pieniędzy na naprawę, nie wzywa policji. Tak poznaje
Dominika, nie wiedząc, jak mocno niebawem wpłynie na jej życie.
Nie
mija dużo czasu kiedy spotykają się ponownie. Wszyscy mówią jej,
że to nie jest dobry chłopak, że powinna trzymać się od niego z
daleka. Francessa jednak nie zamierza ich słuchać. Z Dominikiem
zaczyna łączyć ją coraz więcej, jednak wtedy wraca przeszłość
chłopaka, a jej zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Kim jest
Dominik? Dlaczego każdy odradza jej tę znajomość? Jakie tajemnice
skrywa chłopak? Co połączy Francesse i Dominika? Co grozi
Francesse?
Czytając opis książki, nie spodziewałam się,
że będzie aż taka fajna. Historia, jaką w niej znalazłam,
wielokrotnie mnie zaskoczyła i to w pozytywny sposób. Z jednej
strony autorka porusza niełatwe tematy jak np. stany lękowe, a z
drugiej książka jest napisana z dużą lekkością. To połączenie
okazało się świetne. Czytając „weszłam” do świata bohaterów
i nie potrafiłam się z niego wydostać, aż nie dotarłam do
ostatniej strony. Śledząc ich losy, wraz z nimi wszystko
przeżywałam, a emocje nie opuściły mnie zaraz po zamknięciu
książki, tylko zostały ze mną jeszcze na długi czas.
Głównymi
bohaterami jest Francessa i Dominik. Oboje ciekawi, oboje dobrze
wykreowani. Tym razem nie mogę wam zdradzić nic więcej niż we
wcześniejszej części recenzji.
„Beginning Moon” to
książka, która moim zdaniem jest świetnym debiutem. Historia
Francessy i Dominika bardzo mi się podobała, czytało się ją
szybko, a podczas czytania towarzyszyły emocje. Z przyjemnością
polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB
Świetna,zaskakująca historia do przeczytania
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czytało polecam ewelina
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie poczytać ania
OdpowiedzUsuń