Zapraszam na recenzję książki pt.: „Burza uczuć”, którą otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego (współpraca reklamowa baterowa).
Serena kiedyś była żoną
Jaxsona, jednak po tym małżeństwie nie zostało już nic. Jakiś
czas temu się rozwiedli, a teraz łączy ich tylko syn. Tylko czy
aby na pewno? Kobieta swój czas dzieli między wychowaniem syna,
prowadzeniem księgarni, a znajdowaniem chwili dla siebie, w której
czyta romantyczne historie w książce, a także spotyka się z
przyjaciółką Ariel. To właśnie podczas jednego ze spotkań z
nią, kiedy procenty płynęły w jej krwi, dała się namówić na
założenie konta na portalu randkowym. Już następnego dnia tego
pożałowała i postanowiła od razu go skasować. Jednak pewna
wiadomość ją powstrzymuje. Jest na tyle interesująca, że kobieta
postanawia na nią odpisać. Znajomość się rozwija, pomału
zaczyna ich łączyć coraz więcej, a rozmowy są coraz
śmielsze.
Pewnego dnia, kiedy były mąż przyjeżdża, okazuje
się, że nie będzie mógł wrócić do siebie. Śnieżyca znacząco
mu to utrudnia. Ich syn się cieszy, będzie miał obojga rodziców
dla siebie, jednak Serena jest innego zdania. Chciałaby tamten
rozdział życia zakończyć, jednak wie, że syn połączył ich na
zawsze. Na dodatek kobieta nie do końca przestała kochać Jaxsona.
Jakie uczucia on żywi do Sereny? Jak potoczy się znajomość z apki
randkowej? Co stanie się podczas śnieżycy, kiedy Jaxson utknie w
domu Sereny? Co jeszcze spotka kobietę?
Ta książka bardzo
mi się podobała. Historia była ciekawa, wciągająca i to na tyle,
że przeczytałam ją całą naraz. To opowieść o tym, jak brak
rozmowy potrafi wszystko zniszczyć, nawet wielką szczerą miłość,
która miała być nie do ruszenia.
Akcja sprawnie poprowadzona,
ze zwrotami, niektórymi zaskakującymi. Książkę czytało się
szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.
Bohaterowie
ciekawi, dobrze wykreowani.
Serena skupiła się na wychowywaniu
dziecka i księgarni, którą prowadzi. Tak naprawdę nie myśli o
sobie, nie spotyka się z nikim, a przynajmniej do czasu. To kobieta
z jednej strony dość impulsywna, z drugiej czuła i opiekuńcza.
Osobiście ją polubiłam.
Jaxson jest mężczyzną, który bardzo
kocha synka i w sumie nic więcej nie mogę wam o nim zdradzić.
Powiem tylko tyle, że pozytywnie mnie zaskoczył i to niejeden
raz.
„Burza uczuć” to książka, która mnie się
podobała i z wielką przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB
Ciekawa i wciągająca historia na zimowe popołudnia
OdpowiedzUsuńCiekawa książka polecam ewelina
OdpowiedzUsuń