Zapraszam na recenzję książki pt.: „Holly. Nigeryjska Słodycz”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Książka pt.: „Holly. Nigeryjska Słodycz” to trzeci tom z serii Klejnoty Dubaju.
Tom pierwszy to książka pt.: „Almas, Diament pustyni”.
Tom drugi to książka pt.: „Devi, Waleczna Bogini”.
Życie Holly już od najmłodszych lat nie należało
do łatwych. Wychowywała się w patologicznej rodzinie, gdzie ona
zamiast na pierwszym była na ostatnim miejscu. Jednak nie zamierzała
się poddać. Kidy tylko dorosła wyjechała, szukając lepszego
życia. Niestety Hiszpania, do której się udała, mocno ją
rozczarowała i postanowiła nie zostawać tylko udać się do
Dubaju. To miasto miało wiele do zaoferowania, a ona ciężką pracą
i pomysłowością osiągnęła niemały sukces. Niestety nie ma
szczęścia w miłości, a jej naprawdę pragnie. Chciałaby stworzyć
normalny, szczęśliwy związek. Jednak ciągle trafia na
niewłaściwych partnerów. Kiedy myśli, że tym razem będzie już
dobrze, że narzeczony jest tym jedynym, tym z którym przejdzie
przez życie, odkrywa jego drugą twarz, która jest zupełnie inna,
niż myślała. Kobieta po raz kolejny jest zraniona, rozczarowana,
można by nawet powiedzieć, że załamana. Wtedy trafia na pewnego
ochroniarza, którego znała wcześniej i nie darzyła sympatią.
Chima okazuje jej wsparcie, o jakim mogła tylko marzyć. Jednak
różni ich zdecydowanie więcej niż łączy. Co takiego? Jaki okaże
się Chima? Czy tym razem odnajdzie prawdziwą miłość? Czy życie
Holly stanie się takie, o jakim marzyła od bardzo dawna?
Tom
pierwszy, a także drugi bardzo mi się podobały, a to sprawiło, że
miałam niemałe oczekiwania, zaczynając czytać tom trzeci. Nie
zawiodłam się ani trochę, również on okazał się po prostu
świetny. Mamy tu historię zupełnie innej bohaterki, dlatego nie ma
konieczności czytania ich po kolei.
Historia w książce
wciągnęła mnie bardzo i to praktycznie od samego początku. Nie
mogłam się do niej oderwać aż do samego końca. Akcja sprawnie
poprowadzona, ze zwrotami, które mnie zaskoczyły. Książkę
czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje,
momentami bardzo intensywne.
Zarówno Holly, jak i Chima są
bohaterami ciekawymi, dobrze wykreowanymi. Polubiłam ich i to
bardzo, mocno im kibicowałam, aby ich droga już na zawsze pozostała
wspólna.
„Klejnoty Dubaju. Holly. Nigeryjska Słodycz” to
świetna książka, z którą spędziłam ciekawy wieczór. Z wielką
przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Jeszczeee nie miałam przyjemność czytac Ewelina
OdpowiedzUsuń