sobota, 3 lutego 2024

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Klejnoty Dubaju. Almas, Diament pustyni” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Klejnoty Dubaju. Almas, Diament pustyni”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).





Almas jest młodą Jemenką, kiedy wraz z mamą i dwiema młodszymi siostrami zostają same. Ojciec nie był dla nich dobry, znęcał się nad nimi, jednak w miejscu, gdzie żyły nie było to nic nadzwyczajnego. Mężczyzna pewnego dnia po prostu znika i chociaż powinny odetchnąć, jest zupełnie inaczej. Nie żyją w miejscu, gdzie kobiety mogą sobie robić, co chcą, gdzie nie mają łatwo i mogą zapomnieć o pracy zarobkowej. Dlatego w momencie jego odejścia zostały bez środków do życia. Jej mama postanawia sprzedać dom po rodzicach i udać się do swojej siostry do Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Życie tam jest dla nich dużo łaskawsze, jednak nadal borykają się z brakiem pieniędzy, choć nie cierpią głodu, tak jakby to było w rodzinnej wiosce. Dlatego, kiedy kuzynka, która sama na siebie zarabia i wiedzie jej się bardzo dobrze, proponuje, aby Almas zaczęła pracę tam, gdzie ona, jej matka się zgadza. Ma umilać czas mężczyzną rozmową, a przynajmniej tak twierdzi jej kuzynka. Tak Almas trafia na owiane tajemnicą imprezy szejka Dubaju. Jaka okaże się prawda? Jak wielką cenę przyjdzie zapłacić Almas za utrzymanie matki i sióstr? Jak bardzo to ją zmieni? Kogo tam pozna?

Historia, jaką poznałam w książce, mnie się podobała i to bardzo. To opowieść o poświęceniu, zatraceniu siebie dla innych, kłamstwach, a jednocześnie miłości i to takiej, która nie miała prawa się zdarzyć. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć (szczególnie jeśli chodzi o zakończenie). Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Mnie wciągnęła tak bardzo, że przeczytałam całą naraz, nie mogąc się od niej oderwać nawet na chwilę.

Główną bohaterką jest młoda dziewczyna Almas. Poznajemy ją, kiedy jeszcze jest niewinna, trochę dziecinna, a później widzimy jej ogromną przemianę, poświęcenie, które znacząco na nią wpłynęło, zmieniło ją. Ja nie tylko ją polubiłam, ale również momentami podziwiałam.

„Klejnoty Dubaju. Almas, Diament pustyni” to książka z historią, od której nie mogłam się oderwać. Mnie zdecydowanie przypadła do gustu i z przyjemnością polecam.




Moja ocena – 9\10







Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB


Klejnoty Dubaju. Almas, Diament pustyni

4 komentarze: