sobota, 8 stycznia 2022

Wydawnictwo Akurat Książka pt.: „Klątwa Berserkera” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Klątwa Berserkera”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat.



Pewnego dnia, w pewnym zamku rodzi się dziecko zupełnie niepodobne do swego ojca. Ten twierdząc, że to nie jego syn, a żona go zdradziła, każe zgładzić oboje. Jednak maleństwo zostaje ocalone, dzięki pomocy wiernej służącej. Za to, co zrobił jej mąż, kobieta, zanim umiera, rzuca klątwę na ród Istral.
Mijają lata, a na zamku mieszka kolejne pokolenie z rodu. Klątwa rzucona wieki temu dosięgła każdego z rodu, zmieniając w bestię. Lord Ilander postanawia to zakończyć, nie zamierza przedłużać rodu, nie zamierza się żenić.
Bianka miała zostać żoną mężczyzny bezwzględnego, brutalnego, który liczy się tylko z własnymi potrzebami. Tak zarządził jej szwagier, a ona musi się podporządkować, nie ma wyjścia. Jednak kiedy jest do niego eskortowana, zostaje napadnięta przez wilki, a z opresji ratuje ją lord Ilander. Kobieta staje się jego gościem, a on zamierza ją ochronić przed przymusowym małżeństwem. Czy mu się uda? Jak potoczy się ich znajomość? Jak zareaguje Bianka, kiedy zobaczy, jak wygląda Ilander? Czy klątwa przejdzie na kolejne pokolenie?

Zacznę od tego, że jest to jedna z moich ulubionych autorek i byłam tak bardzo ciekawa tej książki, że zabrałam się za czytanie, jak tylko dotarła (a rzadko się zdarza, aby czytała coś poza kolejnością, w jakiej przychodzą książki). Oczekiwania miałam niemałe (jak to bywa, kiedy sięgamy po książkę autorki, którą się bardzo lubi) i nie zawiodłam się ani trochę. „Klątwa Berserkera” jest zupełnie inna niż poprzednie książki Anny Wolf, jednak moim zdaniem tak samo świetna.
W książce poznajemy historię o klątwie, niechcianym małżeństwie, samotności, strachu, miłości. Historia zdecydowanie mi się podobała, czytało się ją bardzo szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.

Bohaterowie moim zdaniem dobrze wykreowani, ciekawi.
Bianka jest młodą kobietą, która po śmierci ojca stała się zależna od szwagra, a on nie należało do miłych osób. Na co dzień widziała, jak jej siostra jest poniżana, bita, gwałcona i wie, że ten sam los ją czeka, jeśli wyjdzie ja mężczyznę, którego jej wybrał. To kobieta, która jest odważna, ma własne zdanie (choć nie zawsze go wypowiada, wie, kiedy lepiej siedzieć cicho), jest dobra i szlachetna. Osobiście ją polubiłam.
Ilander sam o sobie mówi, że jest potworem, a wszystko przez klątwę i to jak ma oszpecone ciało. To mężczyzny, który sieje postrach w innych, a jednocześnie jest samotny i wycofany. Jego również bardzo polubiłam.

„Klątwa Berserkera” to moim zdaniem rewelacyjny romans historyczny. Z wielką przyjemnością polecam.


Moja ocena – 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Muza gdzie znajdziecie również książki Wydawnictwa Akurat oraz na FB


Klątwa Berserkera

4 komentarze: