niedziela, 21 listopada 2021

Wydawnictwo Egmont Gra Ubongo Lines - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję Ubongo Lines, którą otrzymałam od Wydawnictwa Egmont.















To kolejna gra z serii Ubongo, jaka gości w naszym domu. Czym się różni od poprzednich? Elementami i troszkę zasadami, jednak tak jak i poprzednie, tak samo jest rewelacyjna.

Zaczynamy od wybrania zestawu kolorystycznego klocków i kładziemy go przed sobą. Następnie szykujemy tor rund i układamy na nich kryształy, a te, co zostaną, wkładamy do czarnego woreczka. Kolejny krok to wybranie poziomu trudności (mamy cztery do wyboru) i bierzemy z niego 9 kart i kładziemy na stole. Kiedy wszystko mamy gotowe pora zacząć grę.
Pierwszy gracz odwraca pierwszą kartę, następnie każdy z graczy znajduje w swoich klockach te z numerami, jakie są na karcie. Kiedy wszyscy są gotowi, zaczynamy układanie wzoru z karty, gdy jest gotowy, krzyczymy UBONGO. Postali gracze, mają od tej chwili tylko minutę, na skończenie układania (czas odmierza klepsydra). Następnie otrzymujemy kryształki (różną ilość w zależności od poziomu i szybkości ułożenia) i koniec rundy. Gramy w sumie 9 rund. Następnie liczymy punkty (każdy kryształ ma ich od 1 do 4), a wygrywa osoba, która zdobędzie ich najwięcej.

Gra nie jest skomplikowana, a jednocześnie wcale nie jest taka łatwa. Czasem, aby ułożyć odpowiednio klocki, trzeba mocno się nakombinować. To gra, która wymaga skupienia, szybkości oraz logicznego myślenia. Można w nią zagrać samemu, a także w maksymalnie cztery osoby.

Elementy są bardzo ciekawe, a przy tym różnorodne. Znajdziemy plastikowe klocki, „błyszczące” klejnoty oraz kartonowe karty. Wszystkie elementy są wysokiej jakości i nie niszczą się szybko.

Instrukcja jest jasna i zrozumiała. Z jej pomocą nie ma problemu ze zrozumieniem zasad.

Moim zdaniem gra Ubongo Lines jest wspaniała i z wielką przyjemnością polecam.


Moja ocena – 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz na FB 


Ubongo Lines


4 komentarze: