Zapraszam na recenzję książki pt.: „Chłopak, który oszalał na moim punkcie”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins.
Książka pt.: „Chłopak, który oszalał na moim punkcie” to drugi tom cyklu Love For Days.
Tom pierwszy to książka pt.: „Chłopak, dla którego kompletnie straciłam głowę”.
Niedawno życie Lucie
posypało się jak domek z kart. Zdradzona, załamana, bez domu,
pracy, mężczyzny, którego kocha, mogąca liczyć tylko na siebie
(i swoją przyjaciółkę) zaczyna wszystko od nowa. Praca w
wydawnictwie, którą znalazła dzięki przyjaciółce, daje jej
wiele satysfakcji, a pokój, który u niej może zająć, może nie
jest wspaniały, ale wystarczający na jej potrzeby. Teraz pozostaje
tylko zapomnieć o mężczyźnie, który miał zostać jej mężem,
który bardzo ją zranił.
Theo z jednej strony cieszy się
szczęściem Amy i brata, z drugiej kocha dziewczynę i dałby wiele,
aby być na jego miejscu. Nie zamierza jednak nic z tym robić,
niedługo ich ślub, a on ma zostać świadkiem. Zamierza to po
prostu przetrwać, a później cieszyć się razem z nimi,
niezależnie od tego, jak bardzo będzie mu trudno.
Pierwsze ich
spotkanie było dość zaskakujące. Lucie i Theo jadą razem windą,
która się psuje, a to sprawia, że spędzają wspólnie czas w niej
uwięzieni. W pewnym momencie mężczyzna wpada na pomysł, żeby
zaprosić kobietę na ślub brata jako osobę towarzyszącą i choć
początkowo się waha, ostatecznie Lucie się zgadza. Ona również
potrzebuje partnera na przyjęciu ojca, będzie tam jej były i nie
chce iść sama. Ma to być tylko układ, z korzyściami dla obydwóch
stron, nawet umowę podpisują. Czy to się uda? Jak spędzą
wspólnie czas? Jak uda się ślub? Czy Lucie wzbudzi zazdrość w
swoim byłym? Czy ta dwójka odnajdzie własne szczęście? Czy
zostaną kimś więcej niż zwykłymi znajomymi?
Historia
ciekawa i wciągająca. Mnie się podobała, nawet bardziej niż
pierwszy tom. Podczas czytania wywoływała wiele emocji. To historia
o nieszczęśliwej miłości, o zdradzie, zranieniu, poświęceniu
własnej siebie dla drugiej osoby, a także o poszukiwaniu własnego
szczęścia, własnej drogi w życiu, miłości, przyjaźni. Książkę
czytało się szybko, wciągnęła mnie praktycznie na samym początku
i nie mogłam się oderwać do samego końca, pragnęłam od razu
poznać, jak zakończy się historia tej dwójki.
Bohaterowie
dość ciekawi, dobrze wykreowani.
Lucie zaczyna wszystko od nowa
i tym razem zamierza myśleć tylko o sobie. Ona i jej były znali
się od zawsze, ich rodziny się przyjaźniły. Był jej najlepszym
przyjacielem, a później mężczyzną jej życia, a przynajmniej tak
myślała. Poświęciła dla niego naprawdę dużo, zatraciła
siebie, chociaż długo nie była o tym świadoma. To bohaterka,
którą polubiłam, której zdecydowanie kibicowała.
Theo
poznałam już w poprzednim tomie, to on był mężczyzną z pociągu,
bratem bliźniakiem Jareda, to on pierwszy zobaczył Amy, a przez
brak odwagi ją stracił. To mężczyzna przystojny, przyciągający
kobiety, z poczuciem humory. To bohater, którego
polubiłam.
„Chłopak, który oszalał na moim punkcie” to
książka, która mnie się spodobała. Uważam, że była ciekawa,
wciągająca, wywołująca emocje podczas czytania. Z przyjemnością
polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę HarperCollins Polska oraz na FB
Ciekawa książka
OdpowiedzUsuńWciągająca historia na pewno przypadnie do gustu wielu czytelnikom.
OdpowiedzUsuńNawet fajna książka,ale nie dla mnie,z pewnością będzie mieć miłośników
OdpowiedzUsuńRomantyczna historia,którą ogromnie chcę odkryć :) Uwielbiam takie ciepłe,spokojne książki na wyciszenie po ciężkim dniu w pracy :)
OdpowiedzUsuńwidzę że panie są zainteresowane książką
OdpowiedzUsuń