Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Trzecia terapia” - OPINIA

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Trzecia terapia”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.

Grzegorz nie może poradzić sobie ze śmiercią żony. Mimo że minęło wiele lat, nadal się obwinia. Została mu tylko córka i mama, które decydują o jego życiu i są bardziej związane z sobą nawzajem niż z nim. Niby próbuje sobie ułożyć życie na nowo, ale zawsze, coś wychodzi nie tak i znowu zostaje sam.
Mathilda nie wie co to szczęśliwe dzieciństwo, jej mama ma depresję, która trwa od lat. Jej dziadek był SS w Auschwitz, a mama nie może się z tym pogodzić, również na dziewczynę ma to duży wpływ. Po kolejnych odwiedzinach w szpitalu psychiatrycznym gdzie mama przebywa, w tramwaju spotyka Thomasa. Okazuje się, że jest terapeutą, wmawia jej, że ma początki depresji, obiecuje pomóc, jednak tak naprawdę mężczyzna ją tłamsi, a nawet znęca się nad nią. Sprawia, że Mathilda staje się coraz słabsza, coraz bardziej od niego zależna.
Barbara skrywa bolesną tajemnicę. Po śmierci synowej pomaga Grzegorzowi w wychowywaniu córki. Tzn. miała pomagać, a tak naprawdę to ona ją wychowuje, jest dla niej bardziej, jak mama niż babcia. Nie ma własnego życia, nie licząc wyjazdów do Łomży na grób rodziców. To właśnie tam spotyka dawnego znajomego, a w rodzinne strony ciągnie ją coraz bardziej.
Grzegorz i Mathilda spotykają się, gdy on jest z córką na wakacjach (pierwszych bez swojej matki). Spędzają z sobą trochę czasu, a później każde udaje się w inną stronę. Po pewnym czasie kobieta postanawia odkryć, co tak naprawdę robił jej dziadek, a w tym celu udaje się do Oświęcimia, miasta, w którym mieszka Grzegorz. Dzwoni do niego, prosząc o pomoc w wynajęciu mieszkania, a po przyjeździe spotykają się nie jeden raz, powoli zbliżając się do siebie.
Czy Mathilda uwolni się od Thomasa? Co odkryje o dziadku? Czy odnajdzie szczęście? Czy Grzegorz zawalczy o siebie? Czy poradzi sobie z wyrzutami po śmierci żony? Dlaczego Barbara coraz częściej jeździ w rodzinne strony? Jaki dramat przeżyła? Czy poświęci własne szczęście dla opieki nad wnuczką?

Historię czytamy z trzech perspektyw – Barbary, Grzegorza i Mathildy. Poznajemy ich w czasie realnym, ale również czytamy rozdziały o ich przeszłości. Osobiście bardzo podobało mi się to rozwiązanie. Poznając wszystkie historie z przeszłości, miałam możliwość zrozumienia postępowania bohaterów, poznania ich myśli, uczuć, zrozumienia stanowiska w różnych sprawach.

Bohaterowie dość ciekawi, dający się lubić, każdy z nich po przejściach, każdy próbuje sobie ułożyć życie, zawalczyć o szczęście jednocześnie nie raniąc najbliższych. Najbardziej chyba polubiłam Barbarę, choć początkowo myślała, że jest nadopiekuńczą babcią niemająca własnego życia więc próbująca nie pozwolić by i syn sobie je ułożył, prawda okazała się zupełnie inna, a po poznaniu jej historii, zrozumiałam wiele z zachowań. Pozostała dwójka bohaterów też zyskała moją sympatię.

Historia, a tak naprawdę trzy historie, które przeczytałam, bardzo mi się spodobały. Każda z nich mogłaby stworzyć osobną książkę, ale połączone w całość, dają książkę, która jest ciekawa i wciągająca, wywołująca bardzo dużo emocji. To nie książka, którą przeczyta się w jeden wieczór, a później dość szybko zapomni, to książka zostająca na długi czas w pamięci, zmuszająca nas do wielu przemyśleń, sprawiająca, że zastanawiamy się, co my byśmy zrobili w danej sytuacji.

Książka pt.: „Trzecia terapia” zdecydowanie mi się podobała. Przeczytałam ją z dużym zainteresowaniem, śledząc losy bohaterów, a także historie z ich przeszłości. Zdecydowanie było warto z nią spędzić czas i polecam.

Moja ocena – 10\10

Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB.

Książkę pt.: „Trzecia terapia” znajdziecie TU