Wydawnictwo NieZwykłe Książka pt.: "Dla Ellison”- OPINIA

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Dla Ellison”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego.

Hunter ma 19 lat, bogatych rodziców i korzysta z życia pełnymi garściami. Imprezy, panienki, narkotyki, szybkie samochody – tak wygląda jego codzienność. Kiedy po kolejnej udanej nocy zostaje wezwany przez rodziców, myśli, że to tylko kolejne kazanie, którego posłucha, przytakując, a później dadzą mu spokój. Jednak nie tym razem, samochód Huntera, który leży na dnie basenu, był przekroczeniem ostatniej granicy i zostaje odesłany do wuja Billa, aby pomóc w remoncie domu, zobaczyć jak wygląda życie.
Hunter zostaje pozbawiony wszelkiej elektroniki, a także kart płatniczych. Bez możliwości pożegnania się z przyjaciółmi, wyrusza w nieznanie. Wuja widział raz, jak miał pięć lat, dla niego to zupełnie obca osoba.
Chłopak myśli, że to będą najgorsze wakacje w życiu, z dala, od których ludzi zna, życia, które lubi. Wszystko zmienia przyjaciółka jego kuzynki. Poznają się dość nietypowo, jej psy niszczą mu pracą, a ona „w ich obronie” rzuca się na Hunter i to dopiero początek. Ellison jest dziewczyną z charakterkiem i to niełatwym. Kocha dalekie wędrówki, do których Hunter pomału dołącza. Rozmowy, wspólne wyprawy, czas, który razem spędzają, powoli ich zbliża do siebie, a chłopak stopniowo się zmienia. Odkrywa własne marzenia i wiele więcej. Dzięki niej bardzo się zmienia, zaczyna inaczej postrzegać życie, zmienia system wartości. Hunter i Ellison stają się bardzo bliscy dla siebie. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy ojciec Ellison zaczyna chorować. Czy rodząca miłość ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Czy Hunter stanie na wysokości, wtedy kiedy najbardziej będzie potrzebny? Co stanie się po powrocie z wakacji? Czy Hunter wróci do poprzedniego życia – zabawy, alkoholu, narkotyków?

Historia, która dostarcza bardzo dużą dawkę emocji, często bardzo silnych. Są momenty, kiedy nie potrafiłam powstrzymać się od łezki spływającej z oka, ale są również takie, w których uśmiech nie schodził z ust. Bardzo mi się podobała praktycznie od pierwszej do ostatniej strony.

Bohaterowie bardzo ciekawi, realistyczni, dający się lubić.
Ellison pokazana jest jako dziewczyna, która kocha przyrodę i zwierzęta, wie, czego w życiu chce i do tego dąży, potrafi mocno kochać i poświęcić własne szczęście dla drugiej osoby. Czasem aż za bardzo uparta (np. w momencie, kiedy odmawiała pomocy przy chorym ojcu albo kiedy Hunter codziennie chodził obok niej wiele mil na jej spacerach, a ona nie odezwała się do niego nawet słowem).
Hunter początkowo pokazany jako lekkoduch, chłopak bez zasad, bez celu w życiu. Na kolejnych stronach książki przechodzi zmiany, dzięki którym staje się człowiekiem kochającym, mający swoje plany na życie, upartym (ale w pozytywnym sensie, np. kiedy Ellison nie pozwoliła sobie pomóc przy tacie, sprawił, że jej brat zaczął pomagać, a jednocześnie wiele dni siedział przed jej domem i czekał, aż będzie gotowa by pomoc przyjąć). Zdecydowanie ta późniejsza wersja Huntera przypadła mi do gustu.

Książka pt.: „Dla Ellison” to nie jest kolejny lekki romans idealny na letnie dni. To książka pełna emocji, przemiany, walki o własne szczęście. Zapada w pamięci na długi czas. Zdecydowanie polecam.

Moja ocena – 10\10

Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa NieZwykłego oraz na FB.

Książkę pt.: „Dla Ellison” znajdziecie TU.