Zapraszam na recenzję książki pt.: „Fajerwerki”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Są w życiu chwilę, w których musimy podjąć
ważne decyzje i takie chwile właśnie nadeszły w życiu naszych
bohaterów. Mamy rok 1918, czyli czas, w którym Wielka Wojna
nareszcie się zaczyna kończyć.
Stanisław miał szansę na
wolność, jednak wybrał to, co uważał za słuszne. Mężczyzna
odmawia złożenia przysięgi na wierność cesarzowi Wilhelmowi, a
to sprawia, że zostaje internowany w Beniaminowie. Na szczęście
nie jest pozostawiony sam sobie, ma regularne odwiedziny, między
innymi przez Polę. Kobieta jest w nim zakochana, jednak doskonale
zdaje sobie sprawę, że nie ma najmniejszych szans. Czy ma
rację?
Julia stara się o rozwód. Robi bardzo dużo, aby do
niego doszło, a kiedy już widać szansę, aby się udało, jej mąż
wraca. Mężczyzna ani myśli do tego dopuścić, ma swój plan i
zamierza go zrealizować. Jaki? Czy Julii uda się doprowadzić do
rozwodu? Co jeszcze stanie się w życiu naszych bohaterów? Czy
każdy odnajdzie spokój i szczęście?
Historia, jaką
znalazłam w książce, uważam za ciekawą. W książce dość dużo
się dzieje, a to sprawiło, że przeczytałam ją w jeden wieczór.
Czytamy ją z perspektywy kilku bohaterów, co zdecydowanie wiele
wnosi, wiele pozwala zrozumieć. Akcja sprawnie poprowadzona, z
ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się ją szybko, a podczas
czytania towarzyszyły mi emocje.
Bohaterowie ciekawi, moim
zdaniem dobrze wykreowani. Jest ich więcej niż jeden, dlatego nie
mogę zdradzić o nich więcej niż w zarysie historii, jednocześnie
nie zdradzając zbyt wiele z fabuły. Powiem tylko, że warto poznać
ich bliżej.
„Fajerwerki” to książka, która mim zdaniem
jest ciekawą propozycją na wieczorne czytanie. Ze swojej strony
polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Koniecznie muszę nadrobić czytanie Ewelina
OdpowiedzUsuń