Zapraszam na recenzję komiksu pt.: „Mama Smerfetka. Tom 28”, który otrzymałam od Wydawnictwa Egmont.
Smerfetka jest traktowana
inaczej niż wszystkie Smerfy, w końcu jest jedyną kobietą. Można
by pomyśleć, że ma wspaniale, jest adorowana, wyręczana w
ciężkich pracach. Jednak jej wcale się to nie podoba, chce robić
to, co wszyscy, być traktowana jak inni, ma dość prania, gotowania
i innych „babskich” zajęć. Czy Papa Smerf znajdzie sposób, aby
jej pomóc? Czy inne Smerfy zrozumieją Smerfetkę?
Komiks
jest ciekawy i wciągający, a przy tym porusza ważną kwestię.
Nieleżenie od czy jesteśmy, kobietą czy mężczyzną powinno się
nas traktować tak samo, w końcu mamy równouprawnienie, chociaż
nie każdy o tym pamięta.
Wizualnie komiks jest dość ładny.
Ilustracje są ciekawe, kolorowe. To wszystko przyciąga wzrok i
zachęca do sięgnięcia po komiks.
Osobiście uwielbiam
Smerfy i to od dziecka. Również moje dzieci z przyjemnością
sięgają po przygody z nimi w roli głównej. Komiks nam się
podobał, a także był doskonałym pretekstem do rozmowy o
równouprawnieniu. Z przyjemnością polecamy.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz na FB
O smerfach to my lubimy
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komiks
OdpowiedzUsuńKolejny komiks z naszymi kochanymi Smerfami :) Z nimi nie ma mowy o nudzie :)
OdpowiedzUsuńfajny komiks dla dzieci
OdpowiedzUsuń