środa, 29 lipca 2020

Wydawnictwo Znak Książka pt.: "Evvie zaczyna od nowa" - Recenzja

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Evvie zaczyna od nowa”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Znak Literanova.





Evvie z pozoru ma wspaniałe życie, męża lekarza, którego uwielbiają wszyscy mieszkańcu małego miasteczka, nawet jej własny ojciec. Nikt nie wie, jaki jest w domu, za zamkniętymi drzwiami. Kobieta decyduje się odejść, zostawić przeszłość za sobą i zacząć od nowa. Jednak życie postanawia całkowicie zmienić jej plany, kiedy pakuje walizkę do samochodu, dostaje telefon ze szpitala, z informacją, że jej mąż miał wypadek. Zanim jednak dociera do szpitala, Tim już nie żyje.
Mija rok od śmierci Tima. Evvie nikomu się nie przyznała, że chciała odejść od męża, czuje się winna, że miała takie plany. Kiedy jej przyjaciel namawia ją, żeby wynajęła mieszkanie przy domu, jego przyjacielowi z dzieciństwa, po namyśle się zgadza. Pieniądze jej się przydadzą, a mieszkanie i tak stoi puste, no może, nie licząc nocy, kiedy leży tam na dywanie, ale o tym nie mówi nikomu.
Dean był gwiazdą sportu, sławnym baseballistą. Był, bo obecnie piszą, że jest „wariatem”. Nikt, nawet on sam nie wie, dlaczego nagle nie potrafi rzucać piłką. Baseball jest dla niego wszystkich, jednak nikt nie potrafi znaleźć przyczyny, dlaczego już nie potrafi tego, co wcześniej. Ucieka z Nowego Yorku, żeby odpocząć, zregenerować siły, zapomnieć o prasie, ludziach, swojej porażce, zastanowić się co dalej zamierza zrobić ze swoim życiem.
Evvie i Dean zbliżają się do siebie, oboje zranieni, oboje samotni. Zawierają umowę, że nie będą rozmawiać o przeszłości. Jednak umowa dość szybko przestaje bym im na rękę, a ich zaczyna łączyć coraz więcej. Czy Evvie powie przyjaciołom prawdę o swoim małżeństwie? Czy Dean wróci do zawodowego baseballa? Co połączy tę dwójkę? Czy odnajdą własne drogi do szczęścia?

Historia nawet ciekawa. Książka wciąga, ale nie na tyle, żeby nie można się było od niej oderwać (jakby była trochę bardziej dynamiczna, ciężko byłoby się od niej oderwać). Osobiście przeczytałam ją w dwóch podejściach. Porusza dość ciężki temat, a mianowicie znęcanie się psychiczne, o którym nie wie nikt. Pokazuje, jak różny może mieć wizerunek ta sama osoba w środowisku i w domu. Historia wywołuje w czytelniku emocje, sprawia, że chcemy poznać ją w całości, że kibicujemy mocno bohaterom.

Evvie to kobieta, która nie do końca wie, co ma zrobić z własnym życiem. Miała plany, z których nic nie wyszło. Czuje się winna, że nie tęskni za mężem, ukrywa jego prawdziwe oblicze nawet, przed którego człowiekiem uważa za swojego najlepszego przyjaciela. To bohaterka, która ma wady i zalety, a przez to jest postacią realistyczną. Osobiście ją polubiłam, chociaż nie każde zachowanie rozumiałam czy pochwalałam.
Dean nie ma planu awaryjnego. Jego życie kręciło się wokół baseballa, kiedy jego kariera nagle się kończy, jest zdołowany. Ucieczka do małego miasteczka ma mu pomóc pozbierać się, nie wiedział, że znajdzie tam nie tylko spokój, ale i kobietę, która tak dużo zmieni. To mężczyzna, który jest realistyczny, ma wady i zalety, ale daje się lubić.

„Evvie zaczyna od nowa” to książka, z którą miło spędziłam czas. To historia, która mi się podobała, chociaż nie zgadzam się, że to najbardziej romantyczna powieść roku. To bohaterowie, których polubiłam, którym kibicowałam. Ogólnie uważam, że książkę warto przeczytać.



Moja ocena – 7\10



Serdecznie zapraszam na stronę znak.com.pl - księgarnia internetowa oraz na FB.



Evvie zaczyna od nowa


13 komentarzy:

  1. Ciekawa ksiażka do przeczytaania

    OdpowiedzUsuń
  2. Dość ciekawa i intrygująca

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ta fabuła. Dotyka bardzo ważnego tematu znęcania się nad drugą osobą, znęcania psychicznego. Pokazuje traumę kobiety, wychodzenie z niej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Musi byc ciekawa moj bibliotekarz mnie zamorduje

    OdpowiedzUsuń
  5. Musi byc ciekawa moj bibliotekarz mnie zamorduje

    OdpowiedzUsuń
  6. Musi byc ciekawa moj bibliotekarz mnie zamorduje

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna ciekawa książka,interesująca okładka w moich kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na taką romantyczną powieść Aniu już mam wielką chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam romantyczne powieści.

    OdpowiedzUsuń
  10. panie na pewno książke chetnie przeczytają

    OdpowiedzUsuń
  11. Przydał by się dodatkowy pokój na książki bo kolejna ciekawie się zapowiada Dagmara Krajewska

    OdpowiedzUsuń