Zapraszam na opinię o
książce pt.: „Płatki wspomnień”, jaką otrzymałam od
Wydawnictwa Novea Res.
Liu jest Chinką, która
od zawsze ma ciężkie życie. Niekochana przez rodziców, za marne
grosze maluje wspaniałe ozdoby na pudełeczkach dla swojej ciotki.
Poznaje Ninę i zostaje jej „podwładną”, kobieta ma duże
wymagania, często dziewczynę każe, a jednocześnie jest dla niej
dobra. Jednak po pewnym czasie Liu dochodzi do wniosku, że jednak
woli mężczyzn, kiedy po raz kolejny wymyka się do jednego, Nina ją
wyrzuca, jednocześnie ostrzegając, że Ash nie jest taki, jakim się
jej wydaje. Zostaje bez dachu nad głową i mimo ostrzeżeń udaje
się do Asha. To był jej błąd, bita, poniżana, upokarzana – tak
wygląda życie Liu przy mężczyźnie, u którego miała znaleźć
szczęście.
Robert pochodzi z biednej, nieciekawej dzielnicy, jednak udało mu się wyrwać, został biznesmenem, a tamto życie tylko wspomnieniami. Liu poznaje, gdy dostaje od narzeczonej katalog z obrazami. Udaje się do galerii, aby jeden zakupić, a Liu akurat zastępuje pracownicę. Na dodatek wybiera obraz, na którym właśnie ona jest, nie wiedząc, co przeżywała, gdy powstawał.
Ash wymyśla kolejną sesję, jego chory na głowę brat ma zgwałcić związaną Liu. Kobieta ma dość, ucieka przerażona. Nie wiedząc, co ma dalej zrobić, udaje się do Roberta. Dostaje pracę, zaprzyjaźnia się z Malcolmem – mężczyzną pracującym u Roberta, zaczyna się czuć bezpieczna. Czy koszmar Liu w końcu się skończy? Czy dziewczyna ma szansę na normalny związek, prawdziwą miłość? Czy przeszłość pozwoli o sobie zapomnieć?
Historia zdecydowanie ciekawa, wciągająca. Książka ma ponad 550 stron, a przeczytałam ją w dwa dni. Znajdziemy w niej bardzo ostre sceny erotyczne, ale też miłość, przyjaźń, poszukiwanie drogi do własnego szczęścia.
Liu jest pokazana jako kobieta mająca bardzo trudne życie, uległa. Wyznająca zasadę, że mężczyźnie, ojcu, osobą starszy nie można się sprzeciwiać. Przez swoje podejście do życia wiele razy dokonywała złych wyborów, przez co bardzo cierpiała. Tak ogólnie dość ją polubiła, czasem było mi jej szkoda, a czasem dosłownie „wściekałam” się jej decyzjami, podejściem do życia. Roberta i Malcolma bardzo polubiłam, szczególnie ten drugi, nie jednokrotnie sprawił, że uśmiech nie z chodził z ust.
„Płatki wspomnień” to książka, która wywołała u mnie bardzo dużo emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych (poprzez złość na zachowanie Asha, Niny, a czasami i samej Liu). Było ją warto przeczytać, zdecydowanie mi się podobała. Polecam.
Robert pochodzi z biednej, nieciekawej dzielnicy, jednak udało mu się wyrwać, został biznesmenem, a tamto życie tylko wspomnieniami. Liu poznaje, gdy dostaje od narzeczonej katalog z obrazami. Udaje się do galerii, aby jeden zakupić, a Liu akurat zastępuje pracownicę. Na dodatek wybiera obraz, na którym właśnie ona jest, nie wiedząc, co przeżywała, gdy powstawał.
Ash wymyśla kolejną sesję, jego chory na głowę brat ma zgwałcić związaną Liu. Kobieta ma dość, ucieka przerażona. Nie wiedząc, co ma dalej zrobić, udaje się do Roberta. Dostaje pracę, zaprzyjaźnia się z Malcolmem – mężczyzną pracującym u Roberta, zaczyna się czuć bezpieczna. Czy koszmar Liu w końcu się skończy? Czy dziewczyna ma szansę na normalny związek, prawdziwą miłość? Czy przeszłość pozwoli o sobie zapomnieć?
Historia zdecydowanie ciekawa, wciągająca. Książka ma ponad 550 stron, a przeczytałam ją w dwa dni. Znajdziemy w niej bardzo ostre sceny erotyczne, ale też miłość, przyjaźń, poszukiwanie drogi do własnego szczęścia.
Liu jest pokazana jako kobieta mająca bardzo trudne życie, uległa. Wyznająca zasadę, że mężczyźnie, ojcu, osobą starszy nie można się sprzeciwiać. Przez swoje podejście do życia wiele razy dokonywała złych wyborów, przez co bardzo cierpiała. Tak ogólnie dość ją polubiła, czasem było mi jej szkoda, a czasem dosłownie „wściekałam” się jej decyzjami, podejściem do życia. Roberta i Malcolma bardzo polubiłam, szczególnie ten drugi, nie jednokrotnie sprawił, że uśmiech nie z chodził z ust.
„Płatki wspomnień” to książka, która wywołała u mnie bardzo dużo emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych (poprzez złość na zachowanie Asha, Niny, a czasami i samej Liu). Było ją warto przeczytać, zdecydowanie mi się podobała. Polecam.
Moja
ocena – 10\10
Serdecznie zapraszam na
stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB.
Książkę pt.: „Płatki
wspomnień” znajdziecie TU
Warto czytac ksiazki
OdpowiedzUsuńKsiążka pełna emocji, zachowania bohaterów też często doprowadzają mnie do wzburzenia, nie godzę się na takie ich postępowanie...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka z pewnością bym ją poczytała Dagmara Krajewska
OdpowiedzUsuńCiekawa aż prosi się by ja przeczytać
OdpowiedzUsuńksiążkę na pewno panie chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuńAż się prosi aby ją przeczytać- emocji nie zabraknie
OdpowiedzUsuńSmutna historia, a zarazem wciągająca, warta przeczytania
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okładka,ciekawy tytuł.Chciałabym kiedyś ją przeczytać,może znajdę czas.
OdpowiedzUsuńHistoria warta poczytania
OdpowiedzUsuńPowieść jest zdecydowanie szokująca i nie dla każdego gusta :)
OdpowiedzUsuńEmocje, emocje....to coś co czyni przeczytaną książkę wyjątkową. Skłania nas do przemyśleń
OdpowiedzUsuń