Zapraszam na recenzję książki pt.: „List do Mikołaja”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).
Asia ma tylko sześć lat i nie rozumie, dlaczego jej
rodzice ciągle się kłócą. Pewnego dnia dowiaduje się, że się
wyprowadzają. Dziewczynka czyje się zagubiona, jednak bardzo kocha
mamę i pragnie, aby była szczęśliwa. Wpada na pomysł, aby
poprosić o to Mikołaja.
Kasia wie o zdradach męża, powoduje to
wiele kłótni. Pewnego dnia nie wytrzymuje, zabiera córeczkę i
obie się wyprowadzaj. Na razie ma zamieszkać o przyjaciółki,
kobiety, na którą zawsze może liczyć. Kobieta nie ma ochoty na
nic, nawet na wstanie z łóżka. Nie pomagają prośbą Agaty, a
nawet smutek na twarzy córeczki. Jednak, kiedy Asia znika, kobieta
bierze się w garść. Teraz mają tylko siebie i dla niej musi dać
radę. Pomału „wraca do życia”, a także poznaje sąsiada
przyjaciółki. Co wymyśliła mała Asia, że zniknęła sama z
domu? Czy Kasia poradzi sobie z nową rzeczywistością? Czy ułoży
sobie życie? Jak potoczy się jej znajomość z sąsiadem Agaty? Co
jeszcze szykuje los dla tej dwójki?
Pierwsze, o czym muszę
wspomnieć to fakt, że książkę czytamy z perspektywy trzech osób
– Kasi, Asi i sąsiada Agaty. To był genialny pomysł, ale część
historii pokazać oczami dziecka. Takie rozwiązanie okazało się
świetne, wiele wnoszące, sprawiające, że książka jest zupełnie
inna niż wszystkie.
Historia, jaką w niej znalazłam, mnie
zdecydowanie się podobała. To historia o bólu, rozstaniu, nowym
początku, miłości i jej różnych obliczach. Wciągnęła mnie
praktycznie od samego początku i nie pozwoliła się od siebie
oderwać aż do ostatniej strony. Akcja sprawnie poprowadzona, z
ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, a podczas
czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Bohaterowie ciekawi,
zdecydowanie dobrze wykreowani.
Asia to sześcioletnia, urocza
dziewczynka, której rodzice się rozchodzą. Jest miła, uczynna,
bardzo kocha mamę. Zdecydowanie ją polubiłam.
Kasia odchodzi od
męża, który ją zdradzał. Czuje się zraniona, zagubiona, brak
jej ochoty na cokolwiek. To kobieta, która początkowo się poddaje,
aby później się podnieść i razem z córką stworzyć swój nowy
świat. Ją również bardzo polubiłam.
„List do Mikołaja”
to książka z ciekawą, wciągającą, świąteczną historią,
która mnie się bardzo podobała. Z wielką przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Amare oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz