Zapraszam na recenzję książki pt.: „Umowa na miłość”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res (współpraca reklamowa baterowa).
Świat Hany praktycznie w jednej chwili się niszczy.
Jej rodzice giną w dziwny wypadku samochodowym, a ona dowiaduje się
od dziadka, że nie jest bezpieczna. Zachowanie jej ojca sprawiło,
że teraz będzie musiała zniknąć, a jeśli tego nie zrobi,
również jej może stać się krzywda. Dziadek nie zamierza na to
pozwolić, dość szybko znajduje sposób, żeby zapewnić jej
bezpieczeństwo. Zawiera umowę z pewnym Koreańczykiem, a Hany ma
dość szybko stać się żoną mężczyzny, którego nigdy nie
widziała na oczy.
Od teraz Shi-ja ma być jej najbliższą osobą,
jednak nic nie będzie łatwe. Mężczyzna jest w pewnym sensie
trudny w obyciu, a kobieta nie ma nikogo innego. Na dodatek dla
własnego bezpieczeństwa nie może za bardzo się wychylać, więc
poznanie nowych przyjaciół jest praktycznie niemożliwe. Jednak na
jej drodze staje Tae-o, starszy brat jej męża, z którym dość
szybko odnajduje wspólny język. Czy Hany odnajdzie się w zupełnie
innym świecie, niż ten, który znała? Czy odnajdzie wspólny język
z mężem? Co ją połączy z bratem męża? Jak potoczą się losy
dziewczyny.
Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się
podobała i naprawdę dobrze bawiłam się podczas czytania. To
historia o nowym początku, aranżowanym małżeństwie, samotności.
Wciągnęła mnie praktycznie od samego początku i nie pozwoliła
się od siebie oderwać aż do ostatnich stron.
Akcja sprawnie
poprowadzona, ze zwrotami, które niejednokrotnie mnie zaskoczyły.
Nie będę ukrywać, że historia moim zdaniem nie była tak, w
której od samego początku wiadomo, jak się skończy (przynajmniej
ja myślałam, że finał będzie zupełnie inny).
Bohaterowie
ciekawi, dość dobrze wykreowani.
Hana to młoda dziewczyna,
której świat się wali w jednej chwili. Nie tylko traci rodziców,
ale również dla własnego bezpieczeństwa musi zniknąć. Jest
zagubiona, samotna, pragnie być komuś potrzebna, pragnie miłości,
spokoju, szczęścia. Jest dobra, pomocna, przyjacielska. Ja ją
polubiłam.
„Umowa na miłość” to książka z ciekawą
historią, która mnie się podobała. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz