wtorek, 2 września 2025

Wydawnictwo Mando Książka pt.: "Ukryty port. Złodziej fal” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Złodziej fal”, którą otrzymałam od Wydawnictwa MANDO (współpraca reklamowa baterowa).





Książka pt.: „Złodziej fal” to trzeci tom z serii Ukryty port.

Tom pierwszy to książka pt.: „Ukryty port”.

Tom drugi to książka pt.: „Miejsce przeznaczenia”.



Morderstwo i odnalezienie zwłok to dopiero początek, a koniec będzie zupełnie inny, niż wszyscy się spodziewali.
Carlos Green jest pisarzem, właścicielem rezydencji Quinta del Amo w nadmorskiej miejscowości na północy Hiszpanii. Mężczyzna po latach postanawia do niej wrócić, pragnie odnaleźć spokój, to w końcu tam spędził wspaniałe chwile w młodości. Jednak odnalezienie zwłok zmienia wszystko. Na miejscu pojawia się porucznik Valentina Redondo, która zdecydowanie nie jest fanką jego twórczości. Na dodatek Varlos zaczyna widzieć dziwne rzeczy, okazuje się, że Quinta del Amo skrywa wiele sekretów, a przeszłość jej mieszkańców jest mocno zaskakująca. Iluzja i rzeczywistość zlewają się w jedno, nie wiadomo, komu można tak naprawdę wierzyć. Jak potoczy się śledztwo? Jakie tajemnice zostaną odkryte? Komu można ufać? Co jest rzeczywistością, a co tylko iluzją?

Zacznę od tego, że od recenzji tomu drugiego, zdążyłam nadrobić pierwszy. Oba poprzednie tomy mi się podobały, a to sprawiło, że z ciekawością, a jednocześnie swoimi oczekiwaniami sięgnęłam, po tom trzeci. Nie zawiodłam się ani troszkę. Książka zdecydowanie mi się podobała. Była pełna tajemnic, sekretów, z ciekawym śledztwem. Momentami byłam pewna, że już wiem „o co chodzi”, jednak prawda okazywała się zupełnie inna, co jeszcze bardziej sprawiało, że ciężko było się oderwać od czytania.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Pomimo ponad 400 stron, dla mnie była to pozycja na tyle wciągająca, że przeczytałam ją w jeden wieczór (no dobra z dość znaczącym zarwaniem nocy, jednak było warto).

Bohaterowie zdecydowanie ciekawi, dość dobrze wykreowani. Tym razem nie mogę Wam o nich nic więcej powiedzieć, jednocześnie nie zdradzając zbyt dużo z fabuły.

„Złodziej fal” to książka, która zaskoczyła mnie i to nie jednokrotnie. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo MANDO oraz na FB



Złodziej fal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz