wtorek, 29 kwietnia 2025

Wydawnictwo Jaguar Komiks pt.: „True Beauty 4” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję komiksu pt.: „True Beauty 4”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar (współpraca reklamowa baterowa).








Recenzję tomu 1 znajdziecie tu - https://anka8661.blogspot.com/2025/02/True%20Beauty%201wydawnictwojaguar.html

Recenzję tomu 2 znajdziecie tu - https://anka8661.blogspot.com/2025/02/True%20Beauty%202wydawnictwojaguar.html

Recenzję tomu 3 znajdziecie tu - https://anka8661.blogspot.com/2025/04/True%20Beauty%203wydawnictwojaguar.html


Po mimo że, Jugyeong i Suho są już w oficjalnym związku, nadal pozostają bardzo ostrożni. Mają ku temu powody i to niemałe. Jugyeong nie chce stracić przyjaciół, są dla niej bardzo ważni i między dlatego, zamierza utrzymać tę relację w tajemnicy. Jeśli chodzi o Seojuna, z jednej strony ciągle w złym nastroju, z drugiej coraz więcej czasu spędza z dziewczyną. Czyżby zaczął być o nią zazdrosny? Czy to początek trójkąta miłosnego między Jugyeong, Suho i Seojunem? Czy Jugyeong i Suho będą mogli w końcu wyznać sobie uczucia? Co takiego jeszcze się stanie? Jak potoczy się los bohaterów?

Pierwszy, drugi i trzeci tom bardzo mi się podobały i z ciekawością sięgnęłam po kolejny. Jak wypadł? Tak samo świetnie, jak poprzednie. Czytało się go szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, a niektóre potrafiły zostać ze mną jeszcze długo po jego zakończeniu. Według mnie również on nie jest komiksem, który tylko przeczytamy, pośmiejemy się i po chwili o nim zapomnimy. Znajdziemy w nim świetną historię, która nie tylko bawi, ale również porusza wiele ważnych tematów, o których powinno się mówić jak najwięcej. Można z niego wyciągnąć wiele wniosków.
W komiksie dość dużo się dzieje, a to sprawia, że nie da się nudzić nawet przez chwilę. Akcja moim zdaniem sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć.

Wizualnie komiks po prostu mnie zachwycił. Ilustracje są świetne, według mnie dopracowane w najmniejszych szczegółach. Przyciągają wzrok i zdecydowanie umilają nam czytanie.

„True Beauty 4” to moim zdaniem świetny komiks, który nie tylko bawi, ale również porusza trudne tematy. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB



True Beauty 4

poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Wydawnictwo Egmont Gra Ubongo Travel - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Ubongo Travel, którą otrzymałam od Wydawnictwa Egmont, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).











Ubongo jest grą dobrze nam znaną i to w kilku wersjach, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęliśmy po najnowszą pozycję, czyli Ubongo Trigo.

Zasady są bardzo proste. Zadaniem graczy jest jak najszybsze ułożenie kafelków na kartach według wzoru z nich i w sumie głównie na tym polega gra. Jednak pomimo bardzo prostych zasad, gra wcale nie jest taka prosta, jak się wydaje na początku, a ułożenie odpowiednio kafelków czasem jest bardzo trudne. Możemy grać na dwóch poziomach trudności. Dużym plusem gry jest fakt, że można w nią zagrać nie tylko z kimś, ale również samemu. Jest bardzo mało takich gier.

Wizualnie gra jest ładna. Karty są ciekawe, w panterkę, natomiast kafelki kolorowe. Jakość wykonania gry uważam za wysoki. Nic się nie rozdwaja, nie rozrywa (oczywiście, jeśli używamy gry zgodnie z jej zastosowaniem).

Znaczącym plusem dla mnie jest opakowanie, które nie jest duże. Sprawia to, że gra nie zajmuje dużo miejsca, a także bez problemu można ją zabrać poza dom.

Ubongo Travel to gra, która nam się spodobała i z przyjemnością ją polecamy.





Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz FB Egmont Polska


Ubongo Travel

Wydawnictwo Amare Wbrew planom. - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Wbrew planom”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).






Jedno przypadkowe spotkanie, jedno spojrzenie, które tak wiele zmieniło. Mia jest uzdolnioną fotografką, która doskonale wie, jak radzić sobie z konkurencją, choć ona nie jest ani trochę mała. Osiąga niemałe sukcesy, z których jest bardzo zadowolona. Dominik jest biznesmenem, a jednocześnie synem szefa nowojorskiej mafii. Żyją w zupełnie innych światach, jednak to nie przeszkadza w tym, co zaczyna się dziać między nimi. W końcu, jeśli taki mężczyzna jak Dominik czegoś zapragnie, oznacza to, że to już jest jego i nic innego się nie liczy. Nawet to, że jego ojciec już mu wybrał żonę. Mia nie do końca zdaje sobie sprawę, kim tak naprawdę jest mężczyzna, w jakim świecie żyje i jak wiele się zmieni w jej życiu. Czy taka relacja ma szansę na rozwinięcie się? W jak wielkim niebezpieczeństwie będzie kobieta? Jak zareaguje ojciec Dominika na zerwane zaręczyny? Jakie sekrety odkryje Dominik? Jak potoczy się ich wspólna historia?

To, że uwielbiam romanse mafijne, nie jest tajemnicą. Czytam ich sporo i mam swoje oczekiwania sięgając po każdy kolejny. Jakie mam wrażenia po przeczytaniu tego? Jak najbardziej pozytywne. Historia, jaką znalazłam w książce, zdecydowane mi się spodobała. Uważam, że była ciekawa, wciągająca, wywołująca wiele emocji. To historia o miłości, jednak zdecydowanie nie tylko. Pełna tajemnic, sekretów, niebezpieczeństwa, namiętności. Zdecydowane znalazłam w niej wszystko to, co moim zdaniem powinno być w dobrym romansie mafijnym.
Akcja sprawnie poprowadzona, raz szybsza, raz wolniejsza. Znalazłam w niej ciekawe zwroty i to nie jeden. Książkę czytało się naprawdę szybko, a mnie ciężko było się od niej oderwać. Ma ponad 540 stron, a ja przeczytałam ją naraz (zajęło mi to całe popołudnie i dość sporą część nocy, jednak było warto).

Jeśli chodzi o bohaterów, zdecydowane byli ciekawi, dobrze wykreowani, niebanalni. Mieli wady i zalety, co sprawiło, że byli bardziej realistyczni. Niestety nic więcej niż wcześniej (w zarysie historii) nie mogę wam zdradzić, bo zdradziłabym zbyt wiele z fabuły. Powiem tylko tyle, że warto poznać ich i to bardzo blisko.

„Wbrew planom” to moim zdaniem świetna książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Z wielką przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB



Wbrew planom

niedziela, 27 kwietnia 2025

Wydawnictwo HarperKids Książka pt.: „Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle. Dzikie zwierzęta” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dzikie zwierzęta. Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperKids (współpraca reklamowa baterowa).









Dziś chciałabym Wam pokazać nowość z wydawnictwa HarperKids z serii Akademia Mądrego Dziecka. Jest to seria, którą znam od dawna i uważam, że jest wspaniała. Ma ona wiele pod serii, a dzisiejsza nowość należy do tej pt.: „Układam puzzle”. Są to książeczki dla maluszków z puzzlami. Już mogę wam zdradzić, że dla mnie po prostu rewelacja. Dzięki niej dziecko ćwiczy małe rączki, myślenie, poszerza swoją wiedzę (w przypadku naszej książeczki poznaje dzikie zwierzęta), a wszystko w dawce odpowiedniej dla niego, czyli nie za dużo naraz.

W naszej książeczce znaleźliśmy króciutkie informacje o dzikich zwierzętach. Tekst jest dość prosty i jest go niedużo, co sprawia, że są idealne dla maluszka.

Puzzle są bardzo proste, dość duże, dwuelementowe. Doskonale sprawdzą się jako pierwsze.

Wizualnie jest bardzo ładna. Obrazki są czytelne, przyciągające wzrok i zachęcające do sięgania po nią.

Książeczka posiada zaokrąglone rogi oraz kartonowe, solidne strony. To wszystko sprawia, że posłuży długi czas.

„Dzikie zwierzęta. Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle” to wręcz cudowna książeczka, która nie tylko bawi, ale również uczy maluszka, a przy tym jest dla niego bezpieczna. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollin Polska oraz FB Książkosfera HarperKids



Dzikie zwierzęta. Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle

Trnd Sanytol Uniwersalny spray do czyszczenia i dezynfekcji

 

Zapraszam na opinię o Sanytol Uniwersalnym sprayu do czyszczenia i dezynfekcji, który otrzymałam od strony Trnd (współpraca reklamowa baterowa).












Udało mi się dostać do kampani, dzięki której otrzymała do testów Sanytol Uniwersalny spray do czyszczenia i dezynfekcji. Byłam bardzo ciekawa produktu, dlatego do testów się zabrałam zaraz po przyjściu paczki. Jak moje wrażenia? Całkowicie pozytywne.

Nie mam w domu powierzchni bardzo brudnych i zaniedbanych, więc nie wypowiem się, jeśli chodzi o czyszczenie takich. Natomiast jeśli chodzi o codzienne zanieczyszczenia produkt sobie doskonale z nim radzi. Czyszczenie jest proste, nie trzeba go powtarzać wielokrotnie, a po zakończeniu w powietrzu na powierzchni pozostaje przyjemny, cytrusowy zapach. Przez to, że nie trzeba czynności powtarzać wielokrotnie, produkt jest naprawdę wydajny.

Sporą zaletą jest również fakt, że eliminuje 99,9% bakterii, grzybów, wirusa grypy A (H1N1) i koronawirusa ludzkiego 229E. Tym sposobem powierzchnia czyszczona nie tylko pozostaje czysta wizualnie, ale również pozbawiona bakterii, grzybów itp.

Opakowanie z atomizerem jest wygodne w użyciu.

Według mnie Sanytol Uniwersalny spray do czyszczenia i dezynfekcji to produkt, który spełnia swoje zadanie. Ze swojej strony polecam.



Serdecznie zapraszam na stronę Trnd oraz na FB

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Azyl dla serc” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Azyl dla serc”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).








Weronika mieszka w mieście, a do domu wraca naprawdę rzadko. Pracuje w klinice weterynaryjnej i jest bardzo zadowolona ze swojego życia. Niestety do czasu. Pewnego dnia przyłapuje swojego mężczyznę na zdradzie, co wiele zmienia w jej życiu. Postanawia wziąć urlop i jechać do rodzinnego majątku Garlickich na prowincji. Tym bardziej że jej ojciec oraz jego pracownicy ulegli wypadkowi, a ich klinika weterynaryjnej stoi zamknięta. Kobieta chce nie tylko zapomnieć o tym, co się stało, ale jednocześnie pomóc ojcu. Wtedy nie wiedziała, jak wiele wyzwań przed nią, jak wiele zmieni się w jej życiu.
Życie na prowincji okazuje się dużo trudniejsze, niż przypuszczała. Ludzie nie przyjęli jej z otwartymi rękami, a wręcz przeciwnie. Nikt nie chce kobiety weterynarza do wielkich zwierząt, a ona będzie musiała poradzić sobie z ich niechęcią i udowodnić, że zna się na swoim zawodzie i da sobie radę. Na dodatek w jej życiu pojawia się Eryk, mężczyzna, którego pamięta ze swojego dzieciństwa i wcale nie darzyła go sympatią. Dlaczego? Jak potoczy się ich relacja? Czy Weronika udowodni, że da sobie radę z niechęcią ludzi? Czy wyjazd do rodzinnego domu był dobrą decyzją?

Historia, jaką znalazłam w książce, mnie bardzo się podobała. To opowieść o udowadnianiu swojej wartości, walki z niechęcią ludzi, w pewnym sensie z ich zacofaniem, radzeniu sobie z przeszłością, ze zdradą partnera, a jednocześnie nowym początku, naprawianiu relacji z ojcem, miłości. W książce naprawdę dość sporo się dzieje, a co za tym idzie, nie dało się nudzić (a przynajmniej ja nie nudziłam się ani chwilę).
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się naprawdę szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór.

Główną bohaterką jest Weronika, młoda kobieta z ambicjami. Jest weterynarzem, kocha zwierzęta i naprawdę chce im pomagać. Musi wiele dać z siebie, wiele udowodnić, żeby zostać zaakceptowaną przez ludzi na wsi w roli lekarza ich zwierząt. To kobieta ciepła, miła, uparta, dążąca do celu, ale nie po „trupach”. Osobiście ją polubiłam.
Eryk jest mężczyzną tajemniczym, którego należy odkrywać powoli. Nic więcej wam o nim nie powiem, musicie sami odkryć, jaki jest naprawdę. Powiem tylko tyle, że ja go polubiłam, kiedy już go bliżej poznałam.

„Azyl dla serc” to świetna książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Spędziłam z nią ciekawy wieczór i z przyjemnością polecam.



Moja ocena - 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB



Azyl dla serc

piątek, 25 kwietnia 2025

Wydawnictwo Egmont Komiks pt.: „Magiczny świat Disneya w komiksie. W głowie się nie mieści” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję komiksu pt.: „Magiczny świat Disneya w komiksie. W głowie się nie mieści”, który otrzymałam od Wydawnictwa Egmont (współpraca reklamowa baterowa).












W głowie się nie mieści” jest bajką, którą doskonale znamy i bardzo lubimy. Dlatego, kiedy okazało się, że będzie komiks, w którym znajdziemy jej adaptację z przyjemnością, a jednocześnie swoimi oczekiwaniami po niego sięgnęliśmy. Nie zawiedliśmy się ani trochę, cudowanie było wrócić do historii jedenastoletniej Riley, którą kieruje pięć emocji: Radość, Strach, Odraza, Gniew i Smutek. Ta opowieść jest nie tylko świetna, ale również bardzo wartościowa.

Główną bohaterką jest Railey, dziewczynka, która musi się przeprowadzić i poradzić sobie z nowymi wyzwaniami. Nie jest to dla niej łatwe, targają nią różne emocje. Jest postacią naprawdę ciekawą, z którą dzieci mogą się utożsamiać.

Wizualnie komiks jest naprawdę ładny. Znajdziemy w nim ilustracje, które przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.

„Magiczny świat Disneya w komiksie. W głowie się nie mieści” to świetna adaptacja bajki, którą my bardzo lubimy. Z przyjemnością polecamy.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz FB Egmont Polska



Magiczny świat Disneya w komiksie. W głowie się nie mieści

Zwierciadło Książka pt.: „Chaos” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję kalendarza pt.: „Chaos”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Zwierciadło (współpraca reklamowa baterowa).






Kiedy Olga wraca do domu dzieje się coś strasznego. Kobieta znajduje w swoim domu ciało zastrzelonego przyjaciela. Wie, że musi działać i to szybko, ma świadomość, że podejrzenia o zabójstwo padną na jej męża Kornela. Nie zamierza do tego dopuścić, nawet jeśli będzie musiała zrobić coś wbrew prawu, a przecież jest policjantką, tak samo, jak jej mąż. Kiedy ten wraca do domu, ustalają wspólną wersję i wzywają policję. Oddychają z ulgą, kiedy się okazuje, prokuratorem, który będzie poprowadzić sprawę, jest ich wspólny znajomy Robert Kowalik. Niestety dość szybko się okaże, że radość była na wyrost, a Robert ma swoje tajemnice. Zarówno Olga, jak i Kornel zamierzają zrobić wszystko, aby dowiedzieć się prawdy. Tym bardziej że ich zabity przyjaciel w ostatnim czasie zachowywał się dość dziwnie. Czy odkryją prawdę? Co tak naprawdę się stało? Kto jest zabójcą? Jakie tajemnice skrywa pan prokurator?
Judyta jest młodą kobietą, mężatką, która bardzo chce spełnić wszelkie oczekiwania swojego męża, który jest dyrektorem więzienia. Niestety im bardziej się stara, tym on ma większe „ale”. Zamiast pochwał otrzymuje karę, na dodatek odkrywa prawdziwą twarz męża, która jest zupełnie inna, niż myślała. Czy będzie miała szansę wydostać się z tego związku? Czy znajdzie się ktoś, kto wyciągnie do niej pomocną dłoń? Co wspólnego mają obie sprawy?

To już moje kolejne spotkanie z panią komisarz Olgą Balicką i nie będę ukrywać, że ją polubiła. Do książki podeszłam z dość dużą ciekawością, a jednocześnie niemałymi oczekiwaniami. Autorka spełniła je wszystkie, a ja doskonale się bawiłam podczas czytania.
Obie historie (opowieść o zabójstwie oraz o Judycie), jakie znalazłam w książce, mnie się podobały i to bardzo. Uważam, że były ciekawe, wciągające, pełne tajemnic, sekretów, pościgów, zagadek. Akcja sprawnie poprowadzona, pełna zaskakujących zwrotów. Dla mnie to była jedna z tych pozycji, z którymi nie da się nudzić.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Mamy ich kilku i książkę czytamy ich oczami zamiennie. Mnie takie rozwiązanie pasowało, wiele wniosło do historii, wiele pozwoliło zrozumieć.

„Chaos” to książka pełna tajemnic, sekretów, zagadek, z szybką akcją i ciekawymi jej zwrotami. Mnie zdecydowanie przypadła do gustu i z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Zwierciadło oraz na FB



Chaos

czwartek, 24 kwietnia 2025

Wydawnictwo Egmont Gra Kolorowe Trójkąty - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Kolorowe Trójkąty, którą otrzymałam od Wydawnictwa Egmont (współpraca reklamowa baterowa).










Zadaniem graczy jest dokładanie trójkątów tak, aby tworzyć wielkie trójkąty.
Zaczynamy od rozdania po jednej karty pomocy każdemu z graczy. Następnie decydujemy czy gramy jednym kompletem trójkątów (jak tak to, którym kolorem) czy mieszamy oba. Odkładamy jeden trójkącik do pudełka (jeśli gramy jednym kompletem trójkątów) lub dwa (jeśli gramy dwoma kompletami trójkątów). Każdy z graczy otrzymuje trzy kafelki trójkątów. Na środku kładziemy jeden kafelek startowy. Tyle jesteśmy gotowi do gry.
W swojej turze robimy jedną z dwóch rzeczy – albo zagrywamy kafelkiem z ręki, albo go wymieniamy. Następnie dobieramy kafelek i zapisujemy zdobytą ilość punktów. Wygrywa osoba, która zdobędzie ich najwięcej.

Gra ma dwa warianty i oba są naprawdę fajne. To jedna z tych gier, które nie tylko bawią, ale również wspierają rozwój, m.in. ćwiczymy liczenie, kolory. Nam się podobała, a czas z nią spędzony był naprawdę udany.

Sporą zaletą są zasady, które są wręcz banalne. Kolejnym przygotowanie gry, które nie wymaga ani dużo czasu, ani nie jest skomplikowana.

Wizualnie gra jest dość ładna. Mamy karty z ładnymi trójkątami w trzech kolorach.

Jakość elementów jest wysoka. Karty nie rozrywają się, nie rozdwajają. Jeśli gra jest używana normalnie, nic złego się z nią nie dzieje.

Opakowanie nieduże, bez problemu można zabrać go poza dom i dostarczyć sobie rozrywkę np. podczas pikniku. Jest tylko jedno „ale”. Do grania potrzebne nam jest miejsce i to nie małe, ponieważ podczas gry dokładamy elementy i niejednokrotnie robi się z tego dość spora „plansza”.

Nam gra Kolorowe Trójkąty się spodobała. Jest jedną z tych, które nie tylko bawią, ale również uczą, a przy tym nie jest ani trochę skomplikowana. Z przyjemnością polecamy.



Moja ocena - 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz na FB

Kolorowe Trójkąty

wtorek, 22 kwietnia 2025

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Duma i gniew. Spisek” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Duma i gniew. Spisek”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).






Książka pt: „Spisek” to drugi tom serii Duma i gniew.

Tom pierwszy to książka pt. „Uciekinierzy”.



Miłosz Rastawicki musi zniknąć ze względu na oskarżenia, jakie na nim ciążą. Jednak nie siedzi bezczynnie, a za granicą wykonuje ważne zadania dla Rzeczpospolitej. Dla Aleksandry Łubieńskiej również nie jest to wspaniały czas. Znajduje się w sytuacji bez wyjścia, musi wyjść za mąż za dużo starszego mężczyznę, do którego niestety nic nie czuje. Jej serce bije dla kogoś zupełnie innego, wciąż marzy o nim i chociaż nie powinna, skrycie wierzy, że nadejdzie dzień, w którym uda się im być razem.
W kraju nadchodzą wielkie zmiany. Rozpoczyna się Sejm, podczas którego zapadają kluczowe dla kraju decyzje, m.in. zostaje uchwalona Konstytucja. Niestety nie wszystkim się to podoba, co ma różne konsekwencje. Wróg czai się bliżej, niż można byłoby się spodziewać. Jak potoczą się losy kraju? Kto odegra kluczowe role? Jak potoczy się życie Aleksandry? Czy spełni swoje marzenie o byciu z ukochanym? Jak potoczą się losy Miłosza? Jaką odegra rolę dla kraju?

Pierwszy tom mnie się podobał i dlatego z ciekawością, a jednocześnie swoimi oczekiwaniami sięgnęłam po drugi. Nie zawiodłam się ani trochę. Autorka po raz kolejny przeniosła mnie do przeszłości, do czasów między rozbiorami Polski i mnie ta podróż zdecydowanie się podobała. Kontynuacja historii Aleksandry i Miłosza była ciekawa, a jednocześnie bardzo wciągająca. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje i to niemałe, niektóre z nich pozostały ze mną jeszcze po skończeniu książki. Akcja sprawnie poprowadzona ze zwrotami, które mnie niejednokrotnie zaskoczyły.
Książkę czytamy z perspektywy nie jednego bohatera, co moim zdaniem wiele wnosi. Osobiście bardzo lubię takie rozwiązania, pozwalają mi lepiej zrozumieć zachowania bohaterów, wczuć się w ich życie.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Trochę się zmienili, jednak w pozytywną stronę. Część z nich polubiłam już w poprzednim tomie i nie zmieniłam o nich zdania, chociaż nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami.

„Duma i gniew. Spisek” to książka, która zabrała mnie w naprawdę ciekawą podróż do przeszłości, z którą spędziłam miło czas. Z wielką przyjemnością polecam.



Moja ocena - 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB



Duma i gniew. Spisek