niedziela, 27 kwietnia 2025

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Azyl dla serc” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Azyl dla serc”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).








Weronika mieszka w mieście, a do domu wraca naprawdę rzadko. Pracuje w klinice weterynaryjnej i jest bardzo zadowolona ze swojego życia. Niestety do czasu. Pewnego dnia przyłapuje swojego mężczyznę na zdradzie, co wiele zmienia w jej życiu. Postanawia wziąć urlop i jechać do rodzinnego majątku Garlickich na prowincji. Tym bardziej że jej ojciec oraz jego pracownicy ulegli wypadkowi, a ich klinika weterynaryjnej stoi zamknięta. Kobieta chce nie tylko zapomnieć o tym, co się stało, ale jednocześnie pomóc ojcu. Wtedy nie wiedziała, jak wiele wyzwań przed nią, jak wiele zmieni się w jej życiu.
Życie na prowincji okazuje się dużo trudniejsze, niż przypuszczała. Ludzie nie przyjęli jej z otwartymi rękami, a wręcz przeciwnie. Nikt nie chce kobiety weterynarza do wielkich zwierząt, a ona będzie musiała poradzić sobie z ich niechęcią i udowodnić, że zna się na swoim zawodzie i da sobie radę. Na dodatek w jej życiu pojawia się Eryk, mężczyzna, którego pamięta ze swojego dzieciństwa i wcale nie darzyła go sympatią. Dlaczego? Jak potoczy się ich relacja? Czy Weronika udowodni, że da sobie radę z niechęcią ludzi? Czy wyjazd do rodzinnego domu był dobrą decyzją?

Historia, jaką znalazłam w książce, mnie bardzo się podobała. To opowieść o udowadnianiu swojej wartości, walki z niechęcią ludzi, w pewnym sensie z ich zacofaniem, radzeniu sobie z przeszłością, ze zdradą partnera, a jednocześnie nowym początku, naprawianiu relacji z ojcem, miłości. W książce naprawdę dość sporo się dzieje, a co za tym idzie, nie dało się nudzić (a przynajmniej ja nie nudziłam się ani chwilę).
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się naprawdę szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór.

Główną bohaterką jest Weronika, młoda kobieta z ambicjami. Jest weterynarzem, kocha zwierzęta i naprawdę chce im pomagać. Musi wiele dać z siebie, wiele udowodnić, żeby zostać zaakceptowaną przez ludzi na wsi w roli lekarza ich zwierząt. To kobieta ciepła, miła, uparta, dążąca do celu, ale nie po „trupach”. Osobiście ją polubiłam.
Eryk jest mężczyzną tajemniczym, którego należy odkrywać powoli. Nic więcej wam o nim nie powiem, musicie sami odkryć, jaki jest naprawdę. Powiem tylko tyle, że ja go polubiłam, kiedy już go bliżej poznałam.

„Azyl dla serc” to świetna książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Spędziłam z nią ciekawy wieczór i z przyjemnością polecam.



Moja ocena - 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB



Azyl dla serc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz