niedziela, 3 marca 2024

Wydawnictwo Amare Złote blizny - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Złote blizny”, którą otrzymałam od wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).





Są w życiu chwile, które wszystko zmieniają, zdarzenia, po których ciężko się podnieść. Abigail kiedyś była szczęśliwą młodą kobietą, teraz nie radzi sobie z wieloma sprawami. Tragiczny wypadek, w którym straciła dwie najbliższe jej osoby – ojca i narzeczonego, pozostawił w niej traumę. Chociaż minął już jakiś czas, a ona nadal tragicznie boi się wsiąść do jakiegoś samochodu, daje radę jeździć tylko autobusami, chociaż i to nie należy do łatwych. Przez to traci pracę i zamierza wszystko zacząć od nowa w nowym miejscu. Niestety i tam nie udaje jej się, ponieważ jej nowy szef nic sobie nie robi z jej panicznego strachu i każe jej wsiąść do taksówki. To wtedy poznaje Yua, która proponuje jej terapię inną niż wszystkie. Abigail chce zacząć żyć, dlatego, pomimo że praktycznie jej nie zna, postanawia z nią wyjechać.
Dla Tylera Lewisa życie skończyło się wraz z katastrofą lotniczą, w której brał udział. Był sławny, cieszył się życiem, był członkiem znanego zespołu MacRock. Wracali z koncertu, kiedy to się stało. Nikt nie przeżył poza nim, a on nosi na sobie ślady tamtych wydarzeń. Próbował się zabić, jednak jego matka i siostra zatrudniły ochroniarza, teraz on chodzi za nim jak cień. Mężczyzna nie ma dostępu do internetu, zamknął się w domu, odciął od wszystkich. Jedyne, o czym marzy to zakończyć swoje marne życie i znalazł na to sposób. Na pewnej grupie zaoferował milion złotych za swoją śmierć. Po pewnym czasie udaje mu się na chwilę zabrać telefon matki i okazuje się, że ktoś odpowiedział. Jednak kobieta chce, aby najpierw zgodził się na terapię wraz z osobą, która ona wybierze. Mężczyzna zgadza się, wie, że to i tak nic nie da.
Abigail i Tyler mają zamieszkać razem i wspólnie przejść terapię. Czy ona im pomoże? Czy pomysły Yua będą trafione? Jak potoczy się znajomość tej dwójki? Czy dadzą sobie szansę na szczęście?

Książka bardzo mi się podobała. Nie mogłam się od niej oderwać i to od samego początku, a emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania, pozostały ze mną nawet jak skończyłam ostatnią stronę. To historia z jednej strony pełna bólu, cierpienia, traum, z drugiej nadziei, walki o siebie, miłości. Akcja momentami wolniejsza, momentami szybsza, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć.

Bohaterowie ciekawi, świetnie wykreowani. Oboje poranieni przez życie, walczący z przeszłością, z traumami. Oboje przechodzą ogromną przemianę podczas historii.

„Złote blizny” to świetna, wręcz pozwolę sobie stwierdzić, że genialna książka, która wywołała we mnie wiele emocji. Z ogromną przyjemnością polecam.


Moja ocena – 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB


Złote blizny

4 komentarze: