Zapraszam na recenzję książki pt.: „To, co musimy utracić, czyli miłość, złudzenia, zależności niemożliwe od spełnienia oczekiwania, których każdy z nas musi się wyrzec, by móc wzrastać”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Zwierciadło (współpraca reklamowa baterowa).
Strata
jest z nami od samych narodzin. Mamy marzenia, plany, jednak nie
zawsze one się spełniają, a rzeczywistość potrafi być
przytłaczająca. Jednak tak naprawdę, kiedy coś tracimy,
równocześnie coś zyskujemy, chociaż nie od razu to
widzimy.
Książka przeprowadza nas przez różne etapy życia,
pokazując różne straty. Autorka stara nam się przekazać, że nie
zawsze strata jest czymś negatywny, potrafi nas wzmocnić, być
początkiem zmian w naszym życiu, które okazują się jak
najbardziej pozytywna.
„To, co musimy utracić, czyli
miłość, złudzenia, zależności niemożliwe od spełnienia
oczekiwania, których każdy z nas musi się wyrzec, by móc
wzrastać” to książka o stracie, zmuszająca nas do przemyśleń,
refleksji. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Zwierciadło oraz na FB
Muszę nadrobić zaległości Ewelina
OdpowiedzUsuń8 / 10, polecam przeczytać.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja do przeczytania na zimowe wieczory
OdpowiedzUsuń