Zapraszam na recenzję książki pt.: „Złączeni krwią”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).
Książka pt.: „Złączeni krwią” to trzeci tom serii Rodzina Castello.
Tom pierwszy to książka pt.: „Zrodzeni z krwi”.
Tom drugi to książka pt.: „Splamieni krwią”.
Miranda jest córką przywódcy nowojorskiej mafii.
Od bardzo dawno wie, że zostanie żoną capo włoskiej Cosa Nostry.
Jest obiecana Vincentowi i nikogo nie obchodzi, że jej serce bije
szybciej na widok innego mężczyzny. To jego brata Federico, chociaż
wiedziała, że nie powinna, że on nigdy nie będzie jej. Jednak
pewne zdarzenia sprawiły, że żoną Vincenta została nie ona, a
inna kobieta. Na dodatek okazuje się, że Miranda ma wyjść za
Federico. Nikt nie wie, jak bardzo się z tego cieszy, jak wielkie ma
nadzieje związane z tym małżeństwem. Liczy, że od teraz już
wszystko będzie dobrze, a ona będzie szczęśliwa.
Na ślubie
stało się coś, czego się kobieta nie spodziewała. Federico
złożył przysięgę krwi, a to znaczy, że należeli do siebie
nawet po śmierci, nie mieli prawa nigdy z nikim innym się związać.
Miranda wzięła to za dobry początek, jej nadzieję na udane,
szczęśliwe małżeństwo wzrosły. Niestety pomyliła się i to
bardzo. Okazało się, że zmieniła jedną klatkę na drugą, że
będzie jeszcze bardziej samotna niż wcześniej. Już jej noc
poślubna okazała się katastrofą, a ona, mimo że jest mężatką,
nadal pozostała dziewicą. Federico jej nie chce i wcale nie
zamierza się z tym skrywać. To łamie jej serce. Jak się zachowa
Miranda? Czy zawalczy o Federico? Czy zawalczy o swoje małżeństwo?
Jaki tak naprawdę okaże się Federico?
To trzeci tom z
serii, jednak poprzednie dwa były wydane dość dawno i dlatego
najpierw musiałam po nie sięgnąć ponownie. Co prawda każdy tom
jest o innych bohaterach, jednak ja wolę pamiętać
wcześniejsze.
Wracając do książki, mnie się podobała i to
najbardziej z serii (a przynajmniej trzech wydanych tomów). Historia
była ciekawa, wciągająca, z momentami, które potrafiły mnie
zaskoczyć. Akcja momentami wolniejsza, a po chwili potrafi znacząco
przyspieszyć. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania
towarzyszyły mi emocje.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze
wykreowani. Jeśli chodzi o Federico, musicie poznać go sami, a
powiem, że warto. Natomiast o Mirandzie już co nieco wam
zdradziłam, a jeszcze troszkę mogę powiedzieć. To kobieta, która
żyje w świecie mafii, gdzie panują zasady zupełnie inne niż
normalnie. Wie, jakie ma obowiązki, potrafi się dostosować, a
jednocześnie zawalczyć o siebie, kiedy wie, że ma to jakiś sens.
Bardzo ją polubiłam i nie jednokrotnie wszystko przeżywałam razem
z nią.
„Złączeni krwią” to książka z historią,
która mnie się podobała, którą uważam za najlepszy tom z serii
Rodzina Castello. Z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę zaczytani oraz na FB Wydawnictwo AMARE
Super, polecam
OdpowiedzUsuńKolejny intrygujący tom z serii 🙂 Dobrze wykreowani bohaterzy
OdpowiedzUsuń