Zapraszam na recenzję książki pt.: „Spowiedź kochanki”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Kiedy
Ewa przechodzi załamanie nerwowe, mocno namawiana przez bliskich,
udaje się do kliniki w Szwajcarii. To właśnie tam poznaje Annę,
kobietę, która okazuje się niezwykła. Po mimo że ma ponda 70
lat, ona zatrzymała się w momencie, kiedy miała ich 43. Pogrążona
we własnym świecie, rozmawiająca z ukochanym, którego obok niej
nie ma, dość cicha i spokojna – taka właśnie jest. Ewa zbliża
się do niej, a kiedy kończy leczenie, wraca, aby poznać bliżej
jej niezwykłą historię. Historię kochanki, która mocno kochała,
wiele wycierpiała. Jak wyglądało życie Anny? Czego dowie się o
nim Ewa?
Książka napisana jest w formie wywiadu i mnie ta
forma przypadła do gustu. Historia Anny okazała się dość
emocjonująca, ukazująca zupełnie inne oblicze kochanki. Śledziłam
ją z dość dużym zaciekawieniem, pragnąć, poznać zakończenie.
Niejednokrotnie się wzruszyłam np. podczas czytania pięknych
listów miłosnych.
Jest to jedna z tych cieńszych pozycji,
książka ma niecałe 190 stron. Czyta się ją naprawdę szybko, dla
mnie była na jedno podejście.
Głównych bohaterek w sumie
mamy dwie – Annę i Ewę. Obie są postaciami dość ciekawymi,
dającymi się lubić. Niestety nic więcej niż wcześniej wam o
nich nie powiem, musiałabym zdradzić zbyt wiele z
książki.
„Spowiedź kochanki” to książka, z którą
spędziłam dość miło czas i moim zdaniem warto ją przeczytać.
Polecam.
Moja ocena – 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Kolejna intrygująca historia przed nami 🙂Może być i wywiad zawsze to jakaś odskocznia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka polecam ewelina
OdpowiedzUsuńSuper ania
OdpowiedzUsuń