środa, 10 maja 2023

Wydawnictwo Akurat Książka pt.: „Fu#k up” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Fu#k up”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat.






Książka pt.: „Fu#k up” to trzeci tom cyklu Fighter.

Tom pierwszy to książka pt.: „Fighter”.
Tom drugi to książka pt.: „Anyway”.



Oliwia wpakowała się w związek, przez który teraz ma kłopoty i to niemałe. Uwierzyła, że to on jest skrzywdzony, zatrudniła się kancelarii NRJ, aby dokonać zemsty. Dość szybko okazało się, że to, co mówił, nie było prawdą, a wręcz przeciwnie, to on jest tym złym. Zaprzyjaźniła się z nowymi współpracownikami, a jednocześnie jest szantażowana, zastraszana. Nikt nie wie, w jakie bagno się władowała, boi przyznać się do tego, co zrobiła, boi się stracić osoby, na których zaczęło jej naprawdę mocno zależeć.
Kiedy zostaje pobita, chociaż nie przyznaje się, co się stało, zostaje dosłownie zmuszona przez przyjaciółkę, aby udały się do szpitala. Tam spotyka Przemka, mężczyznę, którego dwa lata wcześniej mocno kochała, który zniknął, łamiąc jej serce. Oliwia nie chce go znać, jednak on ma inne plany. Na dodatek spółka VeroMax nadal wiele miesza, a ta dwójka ma z nią więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Co takiego? W co wpakowała się Oliwia? Jakie plany ma Przemek? Co tak naprawdę stało się dwa lata wcześniej? Czy kobieta będzie umiała przebaczyć? Co Oliwia i Przemek mają wspólnego ze spółką VeroMax.

Poprzednie tomy bardzo mi się podobały, dlatego z dość dużym zainteresowaniem, a także niemałymi oczekiwaniami sięgnęłam po ten. Powrót do znanych mi wcześniej bohaterów, a także poznanie nowych było ciekawym doświadczeniem. Książka okazała się naprawdę ciekawa, wciągająca, pełna emocji. Z każdą kolejną stroną autorka dostarczała mi wiele niebanalnych dialogów, ciętego języka i namiętnych scen, które są specyficzne dla jej książek.
Książkę można podzielić tak jakby na dwie części, które są wstawiane zamiennie. W pierwszej czytamy wszystko oczami Oliwi i Przemka, w drugiej wracamy do bohaterów znanych z poprzednich tomów i pomału rozwiązujemy zagadkę VeroMax. To rozwiązanie mnie przypadło do gustu.

Bohaterowie ciekawi, według mnie dobrze wykreowani.
Bliżej poznajemy Oliwię i Przemka, oboje z tajemnicami i sekretami, oboje nieidealni, a jednocześnie dający się lubić. Nie mogę wam zdradzić więcej niż w pierwszej części recenzji. Dodam tylko, że warto poznać ich bliżej.

„Fu#k up” to według mnie świetna książka, doskonałe zakończenie serii, którą naprawdę polubiłam. Z wielką przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Muza, gdzie znajdziecie również książki Wydawnictwa Akurat oraz na FB Grzeszne książki



Fu#k up

4 komentarze:

  1. Interesujący tytuł- Nina

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny mocny tytuł na liście do przeczytania 🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie zapisze na listę ewelina

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna książka ania

    OdpowiedzUsuń