Zapraszam na recenzję książki pt.: „Ucieczka”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Marginesy.
Emilia
ma 16 tak i jest na balu debiutantek. Jej taniec z Rosyjskim
pułkownikiem, hrabią Gołujebowem staje się sensacją. Dla niej
nie znaczył tak naprawdę nic wielkiego, przecież tylko tańczyli,
jednak inni widzieli to inaczej. Tym bardziej że hrabia ma dość
jednoznaczną opinię, a widać, że młodziutka dziewczyna wpadła
mu w oko. Ojciec Emilii jest wściekły, wie, że musi coś zrobić,
aby nie dopuścić do zmarnowania jego jedynej córki. Postanawia
posłać ją na dalsze nauki, a miejsce, do którego ma jechać,
utrzymuje w dużej tajemnicy.
Przygotowania idą pełną parą,
chociaż Emilia nie do końca chce jechać. Podsłuchuje rozmowę
rodziców, z której dowiaduje się, że ma wyjechać aż na cztery
lata. Dziewczyna jest świadoma, że kiedy wróci po takim czasie,
jej rówieśniczki będą zamężne, a pewnie także dzieciate.
Jednak tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia. Niebawem wyrusza w
podróż pod opieką Luizy Boretti, przyjaciółki rodziny. To jednak
nie będzie zwykła podróż, a kobieta pokaże swojej podopiecznej
zupełnie inny świat. Jaki? Co zobaczy i o czym dowie się Emilia
podczas podróży z Luizą? Czy hrabia odpuści? Czy ojciec Emilii
podjął dobrą decyzję, odsyłając ją na dalsze nauki?
Książka
przeniosła mnie do czasów zupełnie innych niż te, które
doskonale znam, w których żyjemy. To czas, kiedy mężczyźni mieli
ostatnie słowo (przynajmniej w większości przypadków), kiedy
kobiety miały być skromne, posłuszne. Piękne suknie, niewygodne
gorsety, bale, spotkania tylko z przyzwoitkami – to była ich
codzienność. Autor tak doskonale wkomponował w treść wszelkie
opisy, że ani trochę mnie nie nudziły, a jednocześnie pozwoliły
doskonale sobie wyobrazić to wszystko.
Historia, jaką znalazłam
w książce, mnie się podobała. To historia o młodej dziewczynie,
która dopiero zaczyna poznawać świat, a podróż, w którą
zostaje wysłana, pokazuje jej coś zupełnie innego, niż jej znane.
To opowieść o odkrywaniu siebie, polityki, historii, a także
własnej namiętności. Akcja w książce jest sprawnie poprowadzona,
przez co czyta się ją dość szybko.
W książce mamy więcej
niż jednego bohatera, których oczami czytamy historie. Są oni dość
różnorodni, naprawdę ciekawi, mający wady i zalety. Takie
rozwiązanie pozwala na wiele zrozumieć, poznać ich myśli i
uczucia.
„Ucieczka” to książka z dość ciekawą,
wciągającą historią, która przenosi nas w dawne czasy. Mnie się
podobała i polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Marginesy oraz na FB
Bardzo ciekawa polexam ewelina
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam Ania
OdpowiedzUsuńZapowiada się kolejna intrygująca książka 🙂 Literatura obyczajowa ma też swój pazur :)
OdpowiedzUsuń