Zapraszam na recenzję książki pt.: „Mielizna przeszłości”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Narzeczona,
kochanka, dobry seks, praca, w której bardzo dobrze zarabiał,
piękne mieszkanie, którego samochód wielu mu zazdrościło – tak
wyglądało życie Sebastiana. Nie widział w tym nic złego, nie
widział swoich błędów do czasu, aż nie doszło do wypadku.
Mężczyzna został sam, bez przyjaciół, rodziny, pracy, bez
możliwości samodzielnego zajęcia się sobą. To dało mu wiele do
myślenia, pozwoliło zrozumieć wiele błędów, zmienić swoje
priorytety. Tylko czy nie będzie już na to za późno?
Marta
jest pielęgniarką, przybraną matką i żoną. Od dawna wychowuje
dzieci męża, które mocno kocha i traktuje jak swoje. To dla nich
wytrzymuje zachowanie męża, a jest coraz gorzej. Kiedyś był
zupełnie inny, teraz nie pracuje, nie interesuje się niczym, nie
pomaga, za to znęca się nad nią, a koledzy i alkohol to dla niego
codzienność.
Sebastian i Marta poznają się w szpitalu. Kobieta
nie tylko opiekuje się nim, wypełniając swoje zawodowe obowiązki,
ale również zaczynają się do siebie zbliżać. Pomaga mu, a
wspólnie spędzony czas i rozmowy sprawiają, że zaczyna między
nich wkraczać uczucie. Czy Marta pozwoli sobie na szczęście? Czy
zakończy toksyczny związek? Czy Sebastian naprawi swoje błędy?
Czy zmieni swoje życie? Jak doszło do wypadku?
Historia,
jaką znalazłam w książce, według mnie była dość ciekawa,
wciągająca, a przy tym niebanalna. Porusza niełatwe tematy,
pokazuje wielkie zmiany w życiu. To opowieść o samotności, o
wypadku, który sprawił, że osoba stała się uzależniona od
innych, o toksycznym związku, niebezpieczeństwie, tajemnicach,
uczuciu, które przyszło w najmniej oczekiwanym momencie.
Akcja
dość sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które potrafią
zaskoczyć. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania
towarzyszyło mi wiele emocji.
Bohaterowie dość dobrze
wykreowani.
Sebastiana poznajemy jako zapatrzonego w siebie i
pewną sławną kobietę, z którą ma romans egoistę. Planuje ślub
z jedną, a miłość wyznaje innej. Wtedy go nie polubiłam ani
trochę, jednak wypadek, a także pewne tajemnice, które wychodzą
na jaw, mocno go zmieniają, a mnie ta zmiana zdecydowanie się
spodobała. To bohater, który ulega ogromnym zmianą podczas
historii i to zmian na lepsze.
Marta jest bohaterką bardzo
realistyczną, dobrą, pracowitą, kochającą dzieci męża. Bardzo
ją polubiłam i mocno jej kibicowałam, aby znalazła siłę do
walki o siebie, aby była szczęśliwa.
„Mielizna
przeszłości” to książka z ciekawą, wywołującą emocję
historią. Osobiście spędziłam z nią miło czas i polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Intrygująca historia,ciekawie wykreowani bohaterowie.Warto wpisać na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawa książka do czytania zapisze na listę ewelina
OdpowiedzUsuńMusi być ciekawa ania
OdpowiedzUsuń