wtorek, 7 czerwca 2022

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Kolor miłości i krwi” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Kolor miłości i krwi”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.





Marko Berezowski należał do słynnej grupy „Cyborgi”, która przez wiele dni broniła lotniska w Doniecku. To, co się tam działo na zawsze w nim pozostanie, jednak chce jak najbardziej zepchnąć wspomnienia w najdalsze zakątki pamięci. Wyrusza do Polski, aby pracować jako ochroniarz pewnej znanej pisarki. To ma być dla niego wielka zmiana, nowy początek.
Juliette Gauthier jest słynną pisarką. W niewielkiej, Bieszczadzkiej wsi zamierza napisać swoją kolejną książkę. Tym razem ma to być romans historyczny. Zatrudniając Marko, nie do końca była szczera, owszem potrzebuje go, ale troszkę inaczej niż on myśli.
Praktycznie o pierwszych chwil Juliette wywołuje w Marko uczucia, których nie powinna. Są zupełnie różni i to na wielu płaszczyznach. Na dodatek nie wszystko jest takie proste, jak powinno być. Mężczyzna zaczyna odkrywać pewne tajemnice związane ze swoimi korzeniami. Jakie? Co tak naprawdę chce Juliette od Marko? Jak potoczy się ich znajomość?

Ta książka to wielątkowa historia, obok której nie da się przejść obojętnie. Wywołująca bardzo dużo emocji. To historia nie tylko o miłości, ale również o wielu sekretach, tajemnicach, biedzie, wojnie, niesprawiedliwemu ocenianiu innych na podstawie ich narodowości i wiele więcej.
Poznajemy historię Juliette i Marko, a także cofamy się w czasie, poznając historię Anny Polko i Mykoły Berezowskiego. Książkę czytamy z kilku perspektyw i to naprawdę sporo wnosi, pozwala wiele zrozumieć.

Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani.
Mamy ich tutaj więcej niż dwoje. Jednak tym razem nie powiem wam o nich nic więcej, ponieważ musiałabym zdradzić zbyt wiele z książki.

„Kolor miłości i krwi” to niebanalna, wielowątkowa historia, którą warto poznać. Ze swojej strony polecam.

Moja ocena - 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB


Kolor miłości i krwi

4 komentarze: