Zapraszam na recenzję książki pt.: „Marzenia spełniają się jesienią”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Życie
Joanny w jednej chwili się rozsypało. Podczas pływania po jeziorze
doszło do tragedii, Hubert, jej narzeczony, ratując jej życie, sam
zginął. To załamało kobietę, przez długi czas nie potrafiła
się pozbierać. Teraz jest trochę lepiej, jednak nadal stroni od
towarzystwa.
Kamil po zdarzeniu, które złamało mu, serce pakuje
się i wyjeżdża z Warszawy. Zostawia mieszkanie, które będzie
spłacał jeszcze wiele lat, swojej byłej, pomimo że to ona
zawiniła, nie on. Tak naprawdę wsiadając do samochodu, nie wie,
gdzie wyruszyć. Sprawy toczą się tak, że trafia do Białego Stoku
i staje się sąsiadem Joanny.
Choć on od początku chciał
bliżej poznać Joanne, ona długo się opierała. Nie miała ochoty
na poznawanie nowego sąsiada. Jednak Kamil był uparty na tyle, że
udaje mu się wkraść w łaski kobiety. Niestety coś, co się
dobrze zapowiadało w jednej chwili, zaczyna się sypać. Ktoś
miesza, przeszłość nieproszona puka do drzwi, a tajemnice wychodzą
na jaw. Co takiego się stanie? Co stało się w Warszawie, że
mężczyzna z niej po prostu uciekł? Czy Joanna pozbiera się po
śmierci Huberta? Jak potoczy się znajomość tej dwójki?
Książka
jest wielowątkowa. To nie tylko historia Joanny i Kamila, ale
również matki kobiety, pewnego Stefana i jej przyjaciółki (a w
sumie dwóch, bo pod koniec książki poznajemy jeszcze jedną).
Autorka tak wszystko poprowadziła, że doskonale się z sobą łączy,
nie mamy wrażenia, że „skaczemy” po wątkach czy bohaterach.
Podczas czytania towarzyszą emocje, czasem dość intensywne. Akcja
toczy się sprawnie, momentami są zaskakujące jej zwroty.
Czytamy
ją z wielu perspektyw, co naprawdę dużo wnosi. Dzięki takiemu
rozwiązaniu łatwo wszystko zrozumieć.
Bohaterów jest
wielu, jednak nie o wszystkich mogę wam opowiedzieć.
Joanna jest
kobietą po wielu przejściach. Zostawiona przez matkę w
dzieciństwie, wychowywana, przez której babcię wiele zawdzięcza.
Jednak jej już nie ma na świecie, a kobieta czuje się bardzo
samotna. To bohaterka zamknięta w sobie, mocno cierpiąca, dobra,
sympatyczna. Osobiście ją bardzo polubiłam.
Kamil jest
mężczyzną po przejściach. Związał się z kobietą, z którą
miał zamiar spędzić resztę życia, jednak ona zawiodła, a ich
wspólne życie zmieniło się w piekło. Nowe miasto, nowy początek,
nowa praca, znajomi. To mężczyzna, który jest dobry, sympatyczny,
czasem przez to pozwoli sobą manipulować, co nie wychodzi mu na
dobre. Osobiście go bardzo polubiłam.
„Marzenia spełniają
się jesienią” to książka, która mnie bardzo się podobała i z
przyjemnością polecam.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Novae Res oraz na FB
Marzenia spełniają się jesienią
Ciekawa ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńFajna polecam ania
OdpowiedzUsuńCiekawa
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥️
OdpowiedzUsuń