Zapraszam na recenzję książki pt.: „Wystarczy kochać”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Luna.
Lucas
wraz z Maxem, Jamesem i Chrisem tworzą zespół Young Wolves. Idzie
im bardzo dobrze, niebawem wyruszają w dużą trasę. Wraz z nimi ma
jechać dziewczyna Lucasa, jednak ten przyłapuje ją na zdradzie i
na tym ich związek się kończy. Chłopak jest tym załamany, jednak
wie, że nie może sobie pozwolić na zamknięcie się w domu. Nie
chce zawieść ani siebie, ani pozostałych członków zespołu. Wraz
z nimi bardzo chciałaby pojechać jego siostra Aurora, jednak
rodzice kategorycznie się nie zgadzają, sami jeździli w trasy i
doskonale wiedzą co tam się dzieje. Dziewczyna jest wściekła i
dość szybko się okazuje, że wbrew ich woli, początkowo w
ukryciu, pojechała razem z bratem w trasę.
Zaczynają przygodę
życia, jednak to nie będzie tylko zabawa. Przed nimi wiele pracy, a
to, co się stało przed samym wyjazdem, wcale nie pomaga. Chłopaki
są zmęczenie, a im więcej trasy mają za sobą, tym bardziej. Nie
każdy potrafi wytrzymać takie tempo. Na dodatek dołącza do nich
Gabi, której dziewczyna nie widzieli od roku, która od małego
przyjaźniła się z Aurorą i Lucasem, jednak pozostali członkowie
zespołu również dobrze ją znają. Natomiast dziewczyna ma głębsze
uczucia do przyjaciela. Jak potoczy się ich ponowne spotkanie? Czy
Lucas pozbiera się po zdradzie? Jak wpłynie trasa na zespół? Co
takiego się w niej stanie?
Życie gwiazd, życiowe
zawirowania, zdrada, namiętność, przyjaźń, miłość, pasja,
uzależnienie - to tylko namiastka tego, co znalazłam w książce.
Dla mnie po prostu WOW. Tyle emocji czułam podczas czytania, tak
szybko się one zmieniały (miałam wielki uśmiech na twarzy, aby po
chwili pojawiły się świeczki w oczach), że czasami ciężko było
je ogarnąć (co uważam za spory plus). Książkę czytało się
bardzo szybko, osobiście wciągnęła mnie tak bardzo, że nie
byłam, w stanie się oderwać, praktycznie od pierwszych stron, aż
do samego kończą. Akcja początkowo dość szybka, później
zwalnia, aby po chwili znowu mocno przyspieszyć. Wielokrotnie byłam
zaskoczona zwrotami akcji, tym jak autorka poprowadziła
historię.
Głównym bohaterem jest syn Alexa i Caroline,
których miałam przyjemność poznać w poprzedniej książce
autorki (Przeznaczeni), mamy też okazję dość dobrze poznać jego
siostrę. Oboje są podobni do rodziców (do jednego wyglądem, do
drugiego charakterem).
Lucas jest mężczyzną z wielką pasją,
bardzo wrażliwym, uczuciowym. Gdy jest źle, kiedy z czymś sobie
nie radzi, zamiast sięgnąć po pomoc najbliższych, porozmawiać,
wyżalić się on wszystko trzyma w sobie. Niestety ma to nieciekawe
konsekwencje. To bohater, którego polubiłam, któremu zdecydowanie
kibicowałam, chociaż były momenty, że miałam ochotę nim mocno
potrząsnąć.
„Wystarczy kochać” to książka, która
mnie zachwyciła i z wielką przyjemnością polecam.
Moja ocena - 10\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Luna oraz na FB
ciekawa
OdpowiedzUsuń