sobota, 19 lutego 2022

Wydawnictwo Muza Książka pt.: "Ósma szansa na miłość” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Ósma szansa na miłość”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Muza.





Megan i Tom od lat są razem i chociaż wcześniej nie widzieli potrzeby zalegalizować swojego związku, nadszedł moment, w którym postanowili to zrobić. Przed nimi magiczny weekend na pięknej wyspie San Juan, podczas którego mają powiedzieć sobie magiczne TAK. Megan wyjeżdża pierwsza, a Tom ma do niej dojechać, ponieważ dzień wcześniej miał ważne spotkanie w pracy. Jutro ślub, a dziś ma odbyć się próbna kolacja i trzeba załatwić jeszcze kilka innych ważnych. Niestety od rana nic nie idzie tak, jak powinno i to zarówno dla niej, jak i dla niego. Na światło dzienne wypływają tajemnice, które bardzo wiele zmieniają, a narzeczeni, zamiast tryskać, szczęściem mają do siebie coraz większe pretensje. Dzień kończy ich rozstaniem w złości i postanowieniem, że żadnego ślubu nie będzie. Jednak następny dzień nie nadchodzi, a oni ponownie przeżywają katastroficzny dzień przed ślubem. Czy uda im się wydostać się z pętli czasu? Czy uda się naprawić relacje między sobą? Co takiego się stało, że postanowili zrezygnować ze ślubu i dalszej wspólnej drogi przez życie?

Opis mnie zaciekawił na tyle, że chciałam poznać tę historię. Liczyłam na lekką pozycję na leniwe popołudnie, a dostałam książkę, z którą nie tylko świetnie się bawiłam, ale również wywołała we mnie wiele emocji. To historia pokazująca, że tłumienie własnych emocji, robienie tak, aby inni byli zadowolenie wcale nie jest dobre. Pokazuje, jak można się zatracić w codzienności i zapomnieć, za co kochamy tę drugą połówkę. Ukazuje, że warto rozmawiać szczerze. Zdecydowanie mi się podobała, a każdą kolejną stronę czytałam z wielkim zainteresowaniem.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Megan i Tom – dwójka ludzi, którzy są od lat razem i nie planowali tego zmieniać. Każde z nich coś ukrywa, zamiast porozmawiać, tłamszą wszystko, w sobie co nie wychodzi na dobre.
Ona musiała wcześnie dorosnąć, przy tak zwariowanej matce ktoś musiał okazać się tym odpowiedzialnym. On za wszelką cenę stara się dorównać bratu i zaimponować ojcu. Polubiłam ich oboje, chociaż były momenty, że miałam ochotę zarówno Megan, jak i Tomem mocno potrząsnąć, aby się ogarnęli i nie ranili nawzajem.

„Ósma szansa na miłość” to książka, podczas której momentami się śmiałam, momentami byłam zła na bohaterów, a w innych wzrószona tym, co się działo. Mnie bardzo się podobała i z przyjemnością polecam.


Moja ocena – 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Muza oraz na FB


Ósmaszansa na miłość


2 komentarze: