Zapraszam na recenzję książki pt.: „Po drugiej stronie tęczy”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Madera – miejsce, które
kojarzy się z dobrą zabawą, odpoczynkiem, pięknym słońce. Tym
właśnie miał być wyjazd w to piękne miejsce dla kilku
przyjaciół. Wspólny urlop miał pozwolić naładować akumulatory,
odpocząć od codzienności, spędzić wspólnie czas. Jednak nie do
końca było im dane spędzić spokojny czas. Problemy, od których
nie dało się uciec, samotność, kłamstwa, pewien mężczyzna,
pandemia znacząco wpłynęła na nich. Co się stanie? Jakie
tajemnice ukrywają przyjaciele? Jak upłynie im czas na
Maderze?
Zacznę od tego, że autorka porusza kilka według
mnie dość ważnych tematów (m.in. asertywność, samotność,
homoseksualizm) i to jest zdecydowanie plus książki. Sama fabuła
nie jest ani jakimś arcydziełem, ani nie jest zła. Moim zdaniem
jest to książka, którą się przeczyta, jednak nie wciąga na
tyle, aby nie było, w stanie się od niej oderwać, nie zostanie
również w pamięci na długi czas.
Jeśli chodzi o
bohaterów, było ich kilku, mieli wady i zalety, jednak w pamięci
pozostał mi jeden. Niestety wcale nie w pozytywny sposób, a mowa o
pewnym Hiszpanie, którego dało się znieść, tylko kiedy się nie
odzywał. Dla mnie jego teksty były tak słabe, żenujące, że aż
odechciewało się ich czytać.
Podsumowując według mnie
książka pt.: „Po drugiej stronie tęczy”, jest książką na
średnim poziomie, której przeczytania nie żałuje, jednak nie
zapamiętam jej na długo.
Moja ocena – 5\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Ciekawa
OdpowiedzUsuńZapewne ciekawa
OdpowiedzUsuńKolejny intrygujący romans obyczajowy do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńmoże panie książkę przeczytają
OdpowiedzUsuń