Zapraszam na recenzję książki pt.: „Mroczny Książę”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Zakochana, szczęśliwa,
żona i matka. Przystojny, wykształcony mąż, urocze dzieci,
wspaniałe podróże, luksus. Marta ma wiele, jest szczęśliwa,
zakochana w Mikailu i wierzy, że już nic złego się nie stanie.
Wszystko zaczyna się zmieniać, kiedy wyjeżdżają do Jordanii, do
jego rodziny. Mężczyzna zaczyna się zmieniać, pokazuje drugą
twarz, o której istnieniu Marta nie miała pojęcia. Zaczyna być
podejrzliwy, brutalny, wszędzie szuka niewłaściwego zachowania
własnej żony. Zaczyna ją tłamsić, zabraniać wielu rzeczy,
podnosić rękę. Nie pomaga również fakt, że jego siostra Elif
jej nie znosi i wcale tego nie ukrywa. Kobieta z jednej strony nadal
kocha męża, z drugiej zaczyna go nienawidzić.
Odkrycie pewnej
tajemnicy Elif pozwala i niezdradzenie jej nikomu sprawia, że
kobieta jest mniej złośliwa w stosunku do Marty. Jednak Mikaila
zauważa to i zaczyna się zastanawiać, co się stało, że nagle
się dogadują. Jaką tajemnice skrywa Elif? Czy Mikaila ją
odkryje?
Marta nie może się pogodzić z tym, co ma się stać z
drugą siostrą męża Lailą, która zaszła w ciąże nie
posiadając męża, co dla muzułmańskiej rodziny jest haniebne.
Kobieta chce znaleźć sposób, aby jej jakoś pomóc. Czy jej się
uda?
Podczas ich wyjazdu dochodzi do ataku terrorystycznego na
terenie hotelu, w którym się zatrzymali. Oni w tym czasie są na
wycieczce, a po tym zdarzeniu zaczynają dziać się dziwne rzeczy.
Marta zaczyna podejrzewać męża o udział w tym zamachu. Czy ma
rację?
Czy małżeństwo Marty i Mikaila okaże się bajką, czy
horrorem? Czy miłość kobiety będzie na tyle silna, aby wszystko
wytrzymać? Czy mężczyzna stanie się jeszcze taki, jak był
wcześnie, kiedy Marta się w nim zakochała, kiedy była z nim
szczęśliwa?
Zacznę od tego, że książka jest kontynuacją
książki pt.: „Ćma”, o czym nie miałam pojęcia, której nie
czytała. Jednak jest tak poprowadzona, że nie czułam, aby mi
brakowało jakiegoś wątku, nie gubiłam się w historii. Bez
problemu można ją czytać bez znajomości pierwszego tomu, jednak
ja z pewnością po niego sięgnę, ciekawi mnie jak zaczęła się
historia Marty i Mikaila.
Książka zdecydowanie mi się podobała.
Poznałam historię Marty i Mikaila, a także jego dwóch sióstr. To
nie są łatwe historie, a wręcz przeciwnie, pełne bólu,
niesprawiedliwości, rezygnacji. Kobiety w tamtym świecie nie mają
nic do powiedzenia, są traktowane jak służące, nie mają żadnych
praw, za to wiele obowiązków. To świat zupełnie inny od naszego i
nie będę ukrywać, że ja nie wyobrażam sobie w takim żyć.
Książkę czyta się szybko, pomimo że do cienkich nie należy, ma
ponad 500 stron. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. To
jedna z tych historii, o których nie zapomina się zbyt
szybko.
Bohaterowie przypadli mi do gustu.
Marta jest
kobietą silną, odważną, a jednocześnie umiejącą odpuścić,
kiedy wie, że tak będzie lepiej. Pomaga Elif, pomimo że ona
przyczyniła się do jej cierpienia. Nie patrząc na konsekwencje,
stara się odnaleźć Lailę i jej pomóc. To bohaterka, którą
polubiłam, której mocno kibicowała.
Mikail jest bohaterem,
który ma niejedną twarz. Potrafi być czuły i kochający a za
chwilę brutalny. Podczas historii zmienia się i to niejeden
raz.
Książka pt.: „Mroczny Książę” zdecydowanie mi
się podobała i z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Ciekawa książka
OdpowiedzUsuńKolejny intrygujący romans obyczajowy do przeczytania :) Czy takie małżeństwo jest w stanie przetrwać? Tą historię na pewno odkryję :)
OdpowiedzUsuńpo tej recenzji panie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuń