Zapraszam na recenzję książki pt.: „Angel”, którą otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego.
Książka pt.: „Angel” to drugi tom z cyklu Inferno.
Tom pierwszy to książka pt.: „Devil”
Prawda, jaka wyszła na
jaw, złamała Hailey serce. Wyjazd był trudny, ale konieczny, aby
się odseparować, aby wyleczyć się z miłości, która mimo
wszystko gościła w sercu kobiety.
Mija rok, a życie kobiety
jest zupełnie inne. Wyjazd do Bostonu był dobrą decyzją. Teraz ma
pracę, mieszkanie i zaczyna być szczęśliwa. Ze względu na
zbliżające się święta oraz fakt, że jej brat i przyjaciółka
biorą ślub, wybiera się do rodzinnego miasta. Boi się, a
jednocześnie liczy na to, że uda jej się nie spotka Viktora, że
nie otworzą się rany na jej sercu, które dopiero zaczęły się
zabliźniać.
Niestety Hailey dość szybko wpada na Viktora, na
dodatek nie jest sam. Dla kobiety jest to spory sprawdzian, bardzo
trudny i nadal bolesny. Wracają wspomnienia zarówno te dobre, jak i
te złe. Nie da się zapomnieć o tym, co się stało. Nie da się
udawać, że nic ich nie łączyło. Czy Hailey uda się zapomnieć o
mężczyźnie, który był dla niej tak ważny? Czy zabliźnią się
jej rany? Czy Viktor się podda i zostawi ją w spokoju? Czy uda im
się porozmawiać i choć trochę naprawić relacje między
sobą?
Pierwszy tom bardzo mi się podobał i z
niecierpliwością czekałam na jego kontynuację. Jak wrażenia?
Bardzo pozytywne. Historia Hailey i Viktora była bardzo
emocjonująca, a jednocześnie dość realistyczna, co mnie osobiście
się podobało. Książkę czytało się szybko, wciągnęła mnie
praktycznie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać
aż do ostatnich. To historia o niełatwej przeszłości, o
decyzjach, które wydawały się idealne, a okazały się błędem, o
przebaczaniu, rozliczaniu się z własnymi demonami,
miłości.
Bohaterowie się troszkę zmienili, jednak według
mnie na plus.
Hailey z jednej strony pozostała silna,
zdecydowana, pyskata, niedająca sobą pomiatać, opiekuńcza,
licząca się nie tylko z sobą, ale też z innymi. Natomiast z
drugiej zaczęła bardziej myśleć o sobie, walczyć o siebie.
Jeśli
chodzi o Viktora, jego zmiana była większa. Pomalutku zaczął
dopuszczać do siebie innych, już nie bał się tak bardzo własnych
emocji, a przede wszystkim zrozumiał, że wcale nie chce sam walczyć
z demonami, które go nawiedzają. W tym tomie mocno mu kibicowała,
pomimo że wcale nie podobało mi się, to zrobił Hailey.
„Angel”
to książka, na którą czekałam z niecierpliwością, do której
miałam spore oczekiwania i ani trochę się nie zawiodłam. Polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB
Ciekawa książka
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam😊
OdpowiedzUsuńKolejna pełna emocji historia,Już wpisuję ją na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńpo tej opini panie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuń