Zapraszam na opinię o książce pt.: „Papierowa róża”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska.
Tate wyciągnął do
Cecily pomocną dłoń, kiedy miała tylko siedemnaście lat, a jej
ojciec próbował ją zgwałcić. Mężczyzna nie tylko sprawił, że
nie musiała już tam wracać, zawożąc ją do swojej matki, ale
również załatwił stypendium, aby mogła się kształcić. Był
przy niej, kiedy go potrzebowała, opiekował się, a ona się w nim
zakochała.
Minęło sporo lat, a Cecily stała się kobietą
robiącą karierę. Została antropologiem, a praca jest również
jej pasją. Co prawda nadal kocha Tate, jednak wie, że nic z tego
nie wyjdzie. Mężczyzna jest dumny ze swojego pochodzenia i nie
zamierza wiązać się z żadną białą kobietą na stałe. Na
dodatek Cecily dowiaduje się od jego obecnej partnerki, że nie było
żadnego stypendium, a za jej edukację i utrzymanie płacił Tate.
Młoda kobieta czuje się oszukana, zraniona i zamierza udowodnić,
że potrafi sama o siebie zadbać i nie potrzebuje już opiekuna.
Jednak są pewne sprawy, pewne tajemnice, które mogą wiele zmienić
zarówno w życiu Cecily, jak i Tate. Na dodatek młodej kobiecie
grozi niebezpieczeństwo. Jakie tajemnice zostaną odkryte? Kto i
dlaczego grozi kobiecie? Czy jej miłość do Tatego jest na tyle
silna, aby pokonać przeciwności? Czy mężczyzna zobaczy w niej
kogoś więcej niż tylko swoją „podopieczną”?
Diana
Palmer jest jedną z autorek, których książki osobiście lubię,
dlatego z zaciekawieniem sięgnęłam po kolejną. Jak wrażenie po
przeczytaniu? Całkiem pozytywne. Historia Cecily i Tate mnie
przypadła do gustu. Książkę czytało się dość szybko, a
podczas czytania towarzyszyły emocje. Momentami byłam zaskoczona
tym, co się działo, myślałam, że będzie zupełnie inaczej.
W
książce dowiemy się też sporo o Indianach, życiu w rezerwacie
itp. Mnie osobiście to zaciekawiło.
Cecily poznajemy w kilku
okresach jej życia i „widać” jak dorasta. Z nastolatki
niewidzącej dla siebie lepszej przyszłości stała się młodą
kobietą, która jest samodzielna, uparta (co nie zawsze się dobrze
kończyło), ma własne zdanie i nie boi się go wypowiedzieć.
Osobiście ją polubiłam.
Tate jest Indianinem i jest z tego
bardzo dumny. Nie chce wiązać się z białą kobietą, ponieważ
chce, aby jego plemię przetrwało. Jest uparty, nie cierpi kłamstwa,
często nie pozwala sobie nic wytłumaczyć. To bohater, który
momentami mnie mocno denerwował swoim zachowaniem. Na szczęście
pod koniec się „opamiętał” i się zmienił.
„Papierowa
róża” to książka, która mnie się spodobała i według mnie
warto po nią sięgnąć. Polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę HarperCollins Polska oraz na FB
Brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńCiekawa
OdpowiedzUsuńKolejna intrygująca powieść obyczajowa :) Już wpisuję ją na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńpo tej recenzji panie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuń