Zapraszam na recenzję książki pt.: „Pocałunek gwiazdy”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Muza.
Życie Mia nie
oszczędzało, niedawno przeszła coś, co znacząco wpływa na jej
zachowanie w stosunku do innych. Była światkiem morderstwa swojej
przyjaciółki i boi się, że zarówno ona, jak i jej dzieci są w
wielkim niebezpieczeństwie. Pomimo wszystko daje się namówić
bratu na uczestniczenie w przyjęciu, czego dość szybko zaczyna
żałować. Pewien mężczyzna nie chce zrozumieć słowa „nie”,
a ona wystraszona ucieka na poddasze. Liczy, że tam będzie
bezpieczna. Po zamknięciu drzwi okazuje się, że nie jest sama i
chociaż początkowo Leif wzbudza w niej strach, po chwili się
uspakaja.
Nie lubi przyjęć, ma ku temu swoje powody, jednak na
tym musiał się pojawić. Dość znany zespół, a raczej jego
członkowie, mają dla niego propozycje, która jest dość
atrakcyjna. Ma zastąpić jednego z członków w ich zespole podczas
nagrywania płyty. Chociaż na początku się waha, jednak po
przemyśleniu się zgadza.
Mia wyjeżdża z bratem do jego
posiadłości. Tam będzie bezpieczna, a przy tym zarówno ona, jak i
jej dzieci będą mogły odpocząć. Do posiadłości przyjeżdża
również Leif i chociaż żadne z nich tego nie planowało, zaczyna
ich do siebie ciągnąć. Jednak przeszłość nie ma zamiaru dać o
sobie zapomnieć, mężczyzna ma tajemnice, które mogą wiele
zmienić, a kobieta nie jest do końca bezpieczna. Czy pomimo
wszystko uda im się stworzyć coś razem? Czy kobieta pokona traumę?
Jakie tajemnice skrywa Leif? Czy wyjazd do posiadłości był dobrą
decyzją?
Historia według mnie jest ciekawa i wciągająca.
Akcja jest dość dynamiczna, czasami z zaskakującymi zwrotami.
Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi
wiele różnych emocji. To historia o radzeniu sobie z przeszłością,
próbach pozbierania się po traumatycznych przeżyciach, nowym,
niełatwym początku, rodzinie, na którą zawsze można liczyć,
muzyce, przyjaźni, miłości.
Bohaterowie dość ciekawi,
według mnie dobrze wykreowani.
Mia początkowo jest wycofana,
zlękniona, bojaźliwa, jednak wcale się temu nie dziwię. To, co
się stało na jej oczach – zabójstwo bliskiej jej osoby, strach o
własne życie i o bezpieczeństwo najbliższych – to wszystko
mocno na nią wpłynęło. Później jednak się zmienia, zaczyna się
pomału otwierać i mnie ta zmiana się podobała. To bohaterka,
którą polubiłam, której mocno kibicowałam.
Leif jest
mężczyzną z przeszłością, z tajemnicami, których nie chce
wyjawić nikomu. To bohater tajemniczy, męski, a przy tym
opiekuńczy. Trzeba go dobrze poznać, aby móc ocenić.
„Pocałunek
gwiazdy” to książka, która zdecydowanie mi się podobała i z
wielką przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Muza oraz na FB
Ciekawa ksiazka
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałabym tę książkę już dziś.
OdpowiedzUsuńpo tej recenzji panie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuń