Zapraszam na recenzję książki pt.: „Wyzwolona”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska.
Clancey jest młodą
kobietą, której życie nie oszczędzało. Jej starszy przyrodni
brat Morris kiedyś pobił ją i jej młodszego brata Tada, za co
trafił do więzienia. To dzięki jej zeznaniom tam się znalazł,
czego nie potrafił wybaczyć jej ojczym (ślepo zapatrzony w
starszego syna), jednak on zginął w wypadku, a ona została prawną
opiekunką małego braciszka. Dziewczyna nie ma lekko, co prawda
pracuje dla Strażnika Teksasu, jednak utrzymanie siebie i Tada, a
także domu nie jest tanie. Kiedy dowiaduje się, że Morris niebawem
ma wyjść z więzienia, wie, że nie jest bezpieczna ani ona, ani
jej braciszek. Musi szybko opuścić rodzinny dom, który tak
naprawdę nie jest jej własnością i znaleźć tanie mieszkanie.
Nie pomaga fakt, że zdrowie kobiety pozostawia wiele do życzenia.
Niespodziewanie pomocną dłoń wyciąga jej szef, który do tej pory
nie był dla niej najmilszy. Co ich połączy? Czy zapewni
bezpieczeństwo sobie i braciszkowi? Co się sranie jak Morris opuści
więzienie?
Książki Diany Palmer są dość specyficzne i
niektórzy twierdzą, że dość płytkie. Osobiście je lubię, może
książka nie jest jakimś arcydziełem, ale czytało się ją fanie.
Podobała mi się historia Clancey i wywołała we mnie
emocje.
Bohaterka mimo swojego młodego wieku nie myśli o
sobie, a o małym braciszku. To jemu pragnie zapewnić stabilne życie
i bezpieczeństwo. To bohaterka, którą czasem podziwiałam, której
czasem współczuła. Ogólnie ją polubiła.
„Wyzwolona”
to książka, która mnie się podobała i miło spędziłam czas.
Dla mnie to „lekka” pozycja na jeden wieczór. Polecam.
Moja ocena – 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę HarperCollins Polska oraz na FB
Ciekawa książka chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńKapitalna książka na wakacyjny czas, relaks zapewniony😍
OdpowiedzUsuńŚwietna książka na odstresowanie po ciężkim dniu.Wpisuję książkę na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńmoże panie będą chętne na jej przeczytanie
OdpowiedzUsuń