Zapraszam na opinię o książkę pt.: „Aleo. Burza na północy”, jaką otrzymałam Wydawnictwa Novae Res.
Aleo po stracie rodziców
zamieszkuje z wujkiem, który jest dla niej ogromnym wsparciem.
Strata była dla niej bardzo bolesna i chociaż nigdy o nich nie
zapomni, pomału jej życie staje się spokoje i harmonijne, a
dziewczyna czuje się szczęśliwa. Do czasu jak dostaje list od
króla, który wzywa ją do stawienia się na naradę. Chociaż wcale
nie ma ochoty, musi tam iść, jednak nie spodziewa się tego, co
usłyszy. Wielkim zaskoczeniem jest dla niej informacja, że to ona
ma zostać następczynią tronu, pomimo że król ma córkę. Życie
młodej kobiety ma całkowicie się zmienić, na dodatek na jaw
zaczynają wychodzić tajemnice, a królestwu grozi
niebezpieczeństwo. Czy sobie poradzi? Dlaczego ona ma zostać
następczynią tronu? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Jakie
niebezpieczeństwo grozi królestwu?
Książka ma wady i
zalety. Po pierwsze opisy i dialogi. Według mnie jednych jest za
dużo (opisów), a drugich znacząco za mało (dialogów), co
sprawia, że momentami książka jest trochę nudna.
Jeśli chodzi
o akcję, z jednej strony w książce sporo się dzieje, z drugiej
wszystko jest tak jakby „rozwleczone”, a akcja nie jest zbyt
szybka, co przedłuża czytanie.
Historia ogólnie mi się
podobała. Pomysł był świetny, wykonanie nieidealne, jednak na
tyle dobre, że książkę przeczytałam do końca. Nie wciągnęła
mnie tak, abym nie mogła się od niej oderwać, a jednocześnie na
tyle zaciekawiła, że wracałam do niej, chcąc poznać dalsze losy
Aloe.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, co znacząco
wpływa na moją ocenę książki. Dzięki nim, pomimo zbyt długich
opisów, chce się wracać do książki, aby dowiedzieć się co
dalej.
Aloe to młoda dziewczyna, której cały świat ma się
zmienić. Tworzy i sprzedaje biżuterię, jest miła i pomocna dla
innych. To bohaterka o rubinowych włosach, od której „bije”
dobro. Osobiście ją bardzo polubiłam.
„Aleo. Burza na
północy” może nie jest arcydziełem, ale jednak jest książką
z potencjałem, z dobrze wykreowanymi bohaterami. Podobała mi się
na tyle, że jeszcze dziś sięgnę po kontynuację (która już jest
wydana), jednocześnie licząc, że tom drugi będzie lepszy, z
większą ilością dialogów i szybszą akcją :)
Moja ocena – 6\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB.
Ciekawa książka. Czeka na przeczytanie w kolejce
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka
OdpowiedzUsuńMoze byc ciekawa
OdpowiedzUsuńCiekawa historia do poczytania zwłaszcza teraz w czasie pandemii.
OdpowiedzUsuńKsiążka należy do gatunku fantasy,jednak mi to nie przeszkadza.Ale czy mi się spodoba,u Ciebie w recenzji było troszkę minusów :
OdpowiedzUsuńpanie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuń