sobota, 4 lipca 2020

HarperCollins Polska Książka pt.: „Księżniczka z Teksasu" - Recenzja

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Księżniczka z Teksasu”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska.




Morie jest ukochaną córeczką tatusia, ma to wiele zalet, ale i wady. Kocha ranczo, na którym się wychowała, chce móc na nim pracować, uczyć się jak być dobrym zarządcą, niestety tatuś nie zgadza się, aby jego księżniczka pobrudziła sobie rączki. Wie, że nie przekona ojca, więc postanawia wyjechać, tam, gdzie jej nie znają i zatrudnić się na czyimś ranczu. Trafia do rancza braci Kirk, gdzie dostaje pracę, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość.
Praca jej się podoba, a dzięki przychylności jednego z pracowników, uczy się wszystkiego od podstaw. Nie przeszkadza jej nawet, że jej pracodawca Mallory, jest bardzo niemiły wręcz gburowaty. Im dłużej pracuje, tym bardziej jej się podoba. Jednak nie wszystko jest takie piękne, jakby chciała. Coś ją ciągnie w stronę mężczyzny i to ze wzajemnością, choć nie mają romansu, dziewczyna Mallorego myśli inaczej i postanawia za wszelką cenę pozbyć się Morie z rancza. Czy jej się uda? Czy tożsamość Morie zostanie odkryta? Co połączy ją z Mallorym?

Historia zdecydowanie mi się podobała. Ciekawa, wciągająca, momentami zaskakująca. Z przyjemnością śledziłam losy bohaterów, a także przemianę jaka zaszła w Mallorym.

Morie to młoda kobieta, która wie, czego chce w życiu. Wychowana po części pod kloszem, nie boi się samodzielności, ciężkiej pracy z dala od rodziców, którzy zawsze by jej pomogli. Odważna, niepozwalająca sobą pomiatać, trochę „pyskata”. To bohaterka, którą polubiłam od pierwszych stron.
Mallory z jednej strony niemiły i dość odpychający, z drugiej to tylko pozory. Maska, którą przybrał, aby nikt nie mógł go zranić, odebrać mu tego, na co tak ciężko pracował. Bardzo podobały mi się zmiany, jakie w nim zaszły podczas całej historii. Choć na początku nie przypadł mi do gustu, z każdą kolejną stroną, z każdą kolejną odkrytą tajemnicą, zaczynałam go coraz bardziej lubić.

„Księżniczka z Teksasu” to książka, która zdecydowanie mi się podobała. Historia mnie wciągnęła, bohaterów polubiłam, a z książką bardzo miło spędziłam czas. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.



Moja ocena 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę HarperCollins Polska oraz na FB.


Księżniczka z Teksasu


9 komentarzy:

  1. Historia wciągająca z gatunku raczej tych lekkich, przyjemnych, takich na raz

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja brzmi ciekawie i zachęca by sięgnąć po tę książkę 😍

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapewne ciekawa i warta swojej uwagi

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny romans do przeczytania :) Historia ma potencjał,jestem już nią bardzo zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. panie na pewno książkę chętnie przeczytają

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja zachęca do poczytania książki Dagmara Krajewska

    OdpowiedzUsuń