czwartek, 14 maja 2020

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Szepty przeszłości” - Recenzja

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Szepty przeszłości”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa WasPos.



Miriam od dawna nie ma lekkiego życia. Pewien wypadek zmienił całkowicie jej życie, zaczęła mieć lęki, zamknęła się w sobie, bała się innych. Zamiast chodzić do szkoły, jak jej rówieśnicy, ona uczy się w domu, co też nie pomaga w nawiązaniu relacji z innymi. Do pewnego czasu ma jeszcze tatę, który ją wspiera, jest jej przyjacielem, jednak on umiera. Zostaje z mamą, która nie radzi sobie z własnym alkoholizmem, a co dopiero z córką i jej problemami. Zostaje jej tylko Maciek, który jest jej przyjacielem, wierzy w nią, jest jednak jedno „ale”, Maćka widzi tylko ona.
Po imprezie, na której prowokuj awanturę, jej matka nie wytrzymuje i zamyka ją w zakładzie psychiatrycznym. Miriam przeżywa tam koszmar. Praktycznie za wszystko można tam zostać ukaranym, otrzymać zastrzyk i zostać przywiązanym pasami do łóżka.
Na szczęście jest jeszcze ktoś, kto w nią wierzy, dla kogo okazuje się ważna. To dziadek ratuje ją ze szpitalnego koszmaru, zabiera do siebie i otacza opieką. Ma jednak swoje warunki. Dziewczyna ma zacząć walczyć o siebie, chodzić do szkoły jak inne nastolatki. Miriam nie ma wyjścia, pomimo swoich lęków stara się sprostać oczekiwaniom dziadka. Na jego prośbę pomaga dziewczynie Piotrek. Miriam pomalutku się otwiera, zaprzyjaźnia z chłopakiem, zaczyna mu ufać i wtedy pojawia się Maciek. Czy Miriam pokona swoje leki? Czy „wygoni” Maćka ze swojego życia? Czy to, co jest między nią a Piotrkiem, będzie na tyle silne, aby pokonać przeszkody?

Historia, która jest ciekawa i wciągająca, a jednocześnie poruszony w niej temat nie należy do lekkich. Wywołuje u nas wiele emocji, czasami podczas czytania miała ochotę wziąć Miriam w ramiona, przytulić i powiedzieć, że jeszcze wszystko się ułoży, że jeszcze będzie dobrze.

Główna bohaterka jest młodą dziewczyną z wielkimi problemami, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Na dodatek nie ma wsparcia we własnej matce, która zamiast w nią wierzyć, pomóc jej, stanąć po jej stronie, wybiera alkohol i pozbycie się problemy. Dla mnie zamknięcie Miriam w zakładzie jest właśnie pozbycie się niej przez jej matkę. Na szczęście odnajduje wsparcie w dziadku, a dzięki temu siłę, by zawalczyć o swoją przyszłość, o siebie.

„Szepty przeszłości” to książka, którą zdecydowanie warto było przeczytać, to historia, która zostanie w mojej pamięci bardzo długi czas. Moim zdaniem warto po nią sięgnąć i zdecydowanie polecam.



Moja ocena – 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB.


Szepty przeszłości


12 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa i warto przeczytac

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa recenzja zachęca by sięgnąć po tę książkę.
    Zdecydowanie moje klimaty👍❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zaintrygowana tą książką.Historia Miriam na pewno jest wciągająca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasia foltańska17 maja 2020 17:08

    Ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  5. Po.przeczytaniu recenzji sięgnęła bym po książkę Dagmara Krajewska

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja recenzja spowodowała, że chcę wiedzieć więcej i więcej. A to dobra rekomendacja dla ksiazki jak osoba recenzująca potrafi zaciekawić

    OdpowiedzUsuń
  7. panie na pewno książke chętnie przeczytają

    OdpowiedzUsuń
  8. tytuł ciekawy zatem powieść pewnie też wciągająca

    OdpowiedzUsuń