Zapraszam na
opinię o książce pt.: „TEK. Nowoczesny jaskiniowiec”, jaką otrzymałam od Wydawnictwo
Kinderkulka.
W
dzisiejszych czasach dzieci od wczesnych lat dostają do rączek tablety. Pominę
swoje zdanie na ten temat, za to książkę uważam za genialną. Nie tylko jest w niespotykanej
formie, ale i pokazuje, że po za światem wirtualnym istnieje całkiem
sympatyczny realny J.
TEK jest jaskiniowcem,
który kocha elektronikę. Zamiast bawić się z przyjaciółmi cały czas spędza w
jaskini grając i pewnie gdyby nie wybuch wulkanu nie wróciłby do świata
realnego. Dzięki utracie elektronicznych zabawek na nowo odkrywa radość z
zabawy, spacerów, słonecznej pogody, a smartfony, tablety itp. wcale nie są
takie niezbędne do wspaniałego życia.
Książka w
formie tabletu. Na początku znajdziemy stronę z kodem, na dalszych rysunki baterii,
której jest coraz mniej na każdej stronie, a także zasięg, który też słabnie,
aż do wybuchu wulkanu. Dalsza część książki, pokazująca, jaki świat jest piękny
już jest standardowa, bez elementów przypominających tablet.
Okładka
solidna, twarda zdecydowanie sprawia, że książka posłuży długo.
Na każdej
stronie znajdziemy śliczne, ciekawe ilustracje, które zachęcają do poznania
treści.
Moim zdaniem
lepiej kupić malcowi książkę „ala” tablet niż dać prawdziwego. Z swojej strony
zdecydowanie polecam.
Zalety:
· Ciekawa, niespotykana forma tabletu.
· Przekazuje ważne wartości.
· Twarda okładka.
· Śliczne ilustracje.
Wady:
BRAK
Moja
ocena – 10\10
Serdecznie
zapraszam na stronę Wydawnictwa Kinderkulka oraz na FB.
Książkę pt.:
”TEK. Nowoczesny jaskiniowiec” znajdziecie TU.
Szczerze nie widziałam takiej. Ogolnie fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńKsiążka inną niż my znamy z pewnością dzieci zaciekawi
OdpowiedzUsuńFajna forma ksiazki nie spotkalam takiej ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie jest naprawde inna niż dostepne
OdpowiedzUsuńpierwsze słysze o takim cudzie ;-) ale pomysł rewelacyjny
OdpowiedzUsuńo, bardzo fajny pomysł na książkę i być może odciągnięcie (choć na chwilę) dzieci od sprzętów elektronicznych, my kiedyś ich nie mięliśmy i byliśmy o wiele szczęśliwsi niż są dziś nasze dzieci, społeczeństwo konsumpcyjne potrzebuje tylko coraz więcej i więcej takich elektronicznych gadżetów, tracąc przez to to co cenniejsze - czyli bezpośredni kontakt z rodziną, przyjaciółmi czy znajomymi
OdpowiedzUsuńpierwsze słysze o takim cudzie
OdpowiedzUsuńTwarda okładka,kolorowe ilustracje,przyznam wolę takie rozwiązanie niż tablet czy telefon.Oczywiście skłamałabym gdybym napisała,że moja Wika nie używa tych wynalazków,ale staram się aby jak najmniej z nich korzystała a zajęła się n.p słuchaniem jak mama czyta opowieści :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, cos dla naszego społeczeństwa
OdpowiedzUsuńNowoczesna książka :) Na pewno lepsze rozwiązanie niż sam tablet :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowa ksiązka muszę przyznać
OdpowiedzUsuńwidziałem coś takiego,sądzę że taka książka przyciagnie dzieci
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo orginalnie, niespotykanie
OdpowiedzUsuńKsiążka w formie tabletu to dość ciekawe rozwiązanie dla małego czytelnika.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na książkę :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie książka to jednak książka.Taka tradycyjna.
OdpowiedzUsuń