Scented Woski - OPINIA

Teraz zaproszę was na pachnącą recenzję, czyli woski od Scented pod lupą.

Do testów otrzymałam pięć zapachów. Najpierw powiem Wam co nieco o zapachu każdego z osobna.

Jesienna noc – dla mnie wosk pachnący iglastym lasem. Gdy go zapalam czuję się jak w słoneczny dzień podczas wycieczki pośród świerków.

Ciasto dyniowe z kruszonką – zapach słodki z dobrze wyczuwalną nutą dyni. Mnie się podoba, ale jego słodkość nie każdego zachwyci.

Cukrowe jabłko – połączenie zapachu słodkiego jabłka, śliwki i limonki. Te trzy zapachy doskonale się wyczuwa podczas palenia wosku. Połączenie dość dziwne, mi jednak przypadło do gustu. Limonka znacząco łamie słodki zapach jabłek i śliwek, sprawia, że zapach nie jest mdły.

Figi z brązowym cukrem – połączenie zapachu figi z lekką nutą wanilii. Dla mnie bardzo ładny zapach, szczególnie na jesienne wieczory. Jest dość słodki, a jedna nie mulący.

Wiek Niewinności – dla mnie to połączenie świeżej, jeszcze nie do końca  dojrzałej truskawki z konwalią. Zapach piękny, doskonały, idealny na romantyczny wieczór we dwoje.

Każdy z zapachów choć inny ma w sobie to coś, co sprawiło, że z ochotą wypełniam nim mieszkanie. Jednak gdybym miała wybrać jeden, bez wahania byłby to Wiek Niewinności. Zapach jest dość intensywny, ale nie przeszkadzający czy duszący.

Woski są w kształcę babeczek. Z łatwością można ukruszyć odpowiedni kawałek. Są bardzo wydajne, starczają na długo.

Znalazłam w nich masę zalet, a ani jednej wady tak więc z ochotą polecam.

Zalety:

·       Każda w sobie to coś.

·       Intensywny ale nie duszący zapach.

·       Łatwo się kruszą.

·       Wydajne.

·       W formie ładnej babeczki.

Wady:

Brak

Moja ocena – 10\10

Serdecznie zapraszam na stronę TU i na ich FB

Woski znajdziecie TU