poniedziałek, 18 marca 2024

Wydawnictwo HarperKids Książka pt.: „Akademia mądrego dziecka. Chcę wiedzieć. Wojny z mikrobami.” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Wojny z mikrobami. Akademia Mądrego Dziecka. Chcę wiedzieć więcej!”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperKids (współpraca reklamowa baterowa).










Mikroby, niby takie maleństwa, niewidoczne gołym okiem, a umiejące tak wiele namieszać w naszym życiu. Czy zawsze w negatywny sposób? Zdecydowanie nie, są takie, które chcielibyśmy, aby całkowicie zniknęły, czyli te odpowiedzialna za wiele chorób, epidemii itp., jednak są i takie wręcz niezbędne nam do prawidłowego funkcjonowania. Książka odkrywa przed dzieckiem świat mikrobów i to w taki sposób, że nasza pociecha z przyjemnością je poznaje.

Akademia mądrego dziecka to seria, którą od dawna uważam za rewelacyjną. Tym razem dziecko poznaje mikroby i wiele z nimi związane. Dowiemy się między innymi – czym one są, które są najgroźniejsze, jak przed nimi się chronić i wiele więcej. Książka jest bardzo bogata w informację.

Wizualnie książka po prostu zachwyca. Ilustracje są duże, w żywych kolorach, przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.

Sporą zaletą książki jest fakt, że nie ma bardzo dużo treści. Przeznaczona jest dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, a prawda jest taka, że one nie przepadają za długim tekstami (przynajmniej w większości przypadków). Wszelkie informacje napisane są ciekawie, jasno i zwięźle. Dodatkowy ogromny plus za „wstawki” komiksowe, które zdecydowanie ją uatrakcyjniają.

Według mnie książka jest bardzo wartościowa i z wielką przyjemnością polecam.





Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollin Polska oraz FB Książkosfera HarperKids



Wojny z mikrobami. Akademia Mądrego Dziecka. Chcę wiedzieć więcej!



Wydawnictwo Feeria Książka pt.: „Znajdź swoje miejsce. 22 rytuały uwolnienia od dziedzictwa emocjonalnego” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Znajdź swoje miejsce. 22 rytuały uwolnienia od dziedzictwa emocjonalnego”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Feeria (współpraca reklamowa baterowa).





Tym razem zacznę recenzję zupełnie inaczej z informacją, że na pewno nie jest to książka dla każdego. Dlaczego? Ponieważ po pierwsze należy mieć „otwarty” umysł, po drugie choć trochę wierzyć w rytuały, po trzecie nie czytać jej a z nią pracować (i tak jest to ogromna różnica). Jeśli te trzy punkty was nie zniechęcają, zapraszam na dalszą część recenzji, bo książka będzie dla was warta uwagi.



Co w niej znajdziemy? 22 rytuały uwolnienia, dzięki którym według autorki

zrzucisz ze swoich barków bagaż emocjonalny swoich rodziców,
• uodpornisz się na manipulacje i próby angażowania cię w niepotrzebne konflikty,
• nauczysz się chronić swoje granice w związku, przyjaźni i pracy,
• zaczniesz podejmować decyzje w zgodzie ze swoimi najgłębszymi pragnieniami,
• poczujesz się dobrze w miejscach, w których przebywasz na co dzień,
• wzmocnisz swoje zdrowie fizyczne i psychiczne,
• uwolnisz się od cierpienia i zaczniesz czerpać siłę z każdego, nawet trudnego doświadczenia,
• pokonasz lęki i zyskasz bezpieczną stabilizację.

A co ja myślę o tym? Zgadzam się z nią, pracując z książką naprawdę wiele można osiągnąć, trzeba tylko poświęcić na to czas i mieć cierpliwość, a nie liczyć na efekty po jednym dniu.



Książka napisana jest ciekawie, zrozumiale, co zdecydowanie zachęca do sięgania po nią.


„Znajdź swoje miejsce. 22 rytuały uwolnienia od dziedzictwa emocjonalnego”, to książka, która według mnie jest warta bliskiego poznania i polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Feeria oraz na FB



Znajdź swoje miejsce. 22 rytuały uwolnienia od dziedzictwa emocjonalnego

niedziela, 17 marca 2024

Wydawnictwo FILIA Książka pt.: „Hormonalna rewolucja” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Hormonalna rewolucja”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Filia (współpraca reklamowa baterowa).








Co tak naprawdę wiemy o hormonach? Ja coś tam wiedziałam, ale na pewno nie to, czego dowiedziałam się z książki, a to informację zdecydowanie warte uwagi. Według autora mamy sześć podstawowych hormonów i to od nich bardzo dużo zależy. Jeśli poznamy bliżej dopaminę, oksytocynę, serotoninę, kortyzol, endorfiny i testosteron, będziemy w stanie wiele w swoim życiu zmienić.
„Autor dowodzi między innymi, że:
· zrównoważenie dopaminy pomaga zwiększyć motywację
· wyregulowanie poziomu oksytocyny pozwala poczuć większą więź ze światem i ludźmi
· dobrze jest zadbać o odpowiedni poziom serotoniny, która służy za podstawę długotrwałego szczęścia i harmonii
· kortyzol w małych dawkach może pomóc wyjść ze strefy komfortu
· da się pobudzić wytwarzanie endorfin przez śmiech i ćwiczenia
· warto wyregulować poziom testosteronu, aby zwiększyć pewność siebie przed ważnym spotkaniem.”
Takie informacje znajdziemy opisie książki i ja się zdecydowanie z tym zgadzam.

Książka napisana jest w sposób jasny i zrozumiały. Nie miałam najmniejszego problemu, ze zrozumieniem, o co chodziło autorowi. Przy tym napisana jest naprawdę ciekawie, wręcz pozwolę sobie stwierdzić, że wciągając.

„Hormonalna rewolucja” to moim zdaniem jedna z tych książek, które powinny znaleźć się w każdym domu. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo FILIA oraz na FB



Hormonalna rewolucja

czwartek, 14 marca 2024

Purple Book Wydawnictwo Książka pt.: „Dane's Storm” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dane's Storm”, którą otrzymałam od wydawnictwa Purple Book (współpraca reklamowa baterowa).







Audra i Dane kiedyś byli małżeństwem, bardzo się kochali. Niestety spotkała ich tragedia, z którą nie potrafili sobie poradzić, ich miłość nie wystarczyła, aby iść dalej przez życie wspólnie. Rozwiedli się i każdy poszedł w swoją stronę. Od tamtych zdarzeń minęło kilka lat. Audrze udało się pozbierać, ułożyć swoje życie na nowo bez niego. W budynku, który otrzymała od Dane'a w ramach prezentu ślubnego, stworzyła centrum ślubne. To było jej marzenie, które pomału udało jej się spełnić. Jest bardzo dumna z tego, co osiągnęła i ma z czego, odnosi coraz większe sukcesy i nic nie zapowiada, że coś ma się zmienić. Niestety wystarczy jedna chwila, aby przyszłość wszystkiego stanęła pod znakiem zapytania.
Pewnego dnia otrzymuje informację od babki byłego męża, że ma jej oddać budynek, ponieważ ma co do niego plany. Praktycznie od razu się do niej udaje, jednak to nic nie daje, kobieta jest nieugięta. Jedyna nadzieja w jej byłym mężu. Tylko czy będzie, dała radę się przełamać i z nim spotkać? Audra wie, że to jedyne wyjście z sytuacji. Na dodatek tu nie chodzi tylko o jej przyszłość, ale również o wielu innych ludzi. Jak potoczy się spotkanie? Dlaczego doszło do rozwodu? Czy ich miłość już nie istnieje? Czy dadzą sobie kolejną szansę?

Ta książka zdecydowanie przypadła mi do gustu, chociaż była pełna bólu, cierpienia, a nawet rozczarowania. Wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać, aż nie dotarłam do samego końca. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć.
Historia, jaką znalazłam w książce, była ciekawa, wciągająca, wywołująca wiele różnych emocji. Ja wszystko przeżywałam wspólnie z bohaterami, mocno im kibicując, aby pokonali wszystkie przeciwności losu i odnaleźli drogę do siebie.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, realistyczni. Nie są idealni, mają zarówno zalety, jak i wady, jednak dzięki temu łatwiej się z nimi utożsamiać. Osobiście bardzo polubiłam ich oboje.

„Dane's Storm” to książka, w której znalazłam ciekawą, wciągającą, wywołującą wiele emocji historię. Mnie się bardzo podobała i z przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Purple Book Wydawnictwo oraz na FB




Dane's Storm

środa, 13 marca 2024

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: „Gmaszysko” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Gmaszysko”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novea Res (współpraca reklamowa baterowa).






Pandemia sprawiła, że szkoły przeszły w tryb nauki zdalnej, w tym również pewna podstawówka w Elblągu. Dzieci łączą się z domów, nauczyciele różnie, niektórzy przychodzą do szkoły i z niej prowadzą zajęcia. Jedną z takich nauczycielek jest Diana. Kobieta ma swoje tajemnice, niebawem zamierza po raz kolejny zmienić miejsce zamieszkania, jednak coś jej na to nie pozwala. Szkoła również skrywa swoje sekrety, jej mury widziały bardzo wiele i to nie koniecznie dobrych rzeczy. Co mieściło się dawniej w szkole? Co się w niej działo? Co widzi i czuje nauczycielka? Jak potoczą się losy Diany? Co takiego skrywa nauczycielka?

Nie będę ukrywać, że do książki niestety mam bardzo mieszane uczucia. Ciężko mi było zebrać się za recenzję, chyba pierwszy raz nie wiem jak, ją napisać, abyście dobrze mnie zrozumieli. Książkę przeczytałam, jednak nie zostanie w mojej pamięci na długi czas. Nie mogłam się w nią wciągnąć, odkładałam ją kilka razy podczas czytania. Co prawda wracałam do niej, ale nie na zasadzie, że coś mnie do niej bardzo ciągnęło, po prostu nie lubię zostawiać niedokończonych książek. Jednocześnie nie myście sobie, że była nudna czy też usypiająca, bo taka nie była. Po prostu mnie nie porwała, no cóż, się zdarza.

Bohaterką jest nauczycielka Diana, którą poznajemy w pandemii. To osoba pełna tajemnic, które pomału odkrywamy. Jest dla mnie postacią neutralną ani się bardzo nie polubiłyśmy, ani nie uważam, że była zła, nudna itp.

„Gmaszysko” niestety nie było książką dla mnie, jednocześnie ją przeczytałam i nie uważam, żeby była tragiczna. Ani nie polecam, ani nie odradzam, umieszczam ją na półce „średnie”.



Moja ocena – 5\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB


Gmaszysko

poniedziałek, 11 marca 2024

Dom Wydawniczy Mała Kurka Książka pt.: „Najgorsi rodzice świata” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Najgorsi rodzice świata”, którą otrzymałam od Domu Wydawniczego Mała Kurka (współpraca reklamowa baterowa).












W książce znajdziemy aż dziesięć historii, a każda o innym rodzicu. Jednak nie są to „zwykli” rodzicie. Poznajemy pięć mam i pięciu ojców, którzy zasłużyli na miano najgorszych rodziców świata. Oj będzie się działo, w końcu za coś na takiego miano zasłużyli.

Zacznę od tego, że to książka, do której należy podejść przede wszystkim z poczuciem humoru. Jednak to nie wszystko. Według mnie, po każdej z historii należy z chwilę się zastanowić, a także z dzieckiem porozmawiać o tym, co przeczytaliśmy. Te historie mają drugie dno, znajdziemy w nich morały.

Na pewno nie jest to książka dla każdego dorosłego. Nie ani trochę się nie pomyliłam i wiem, że to książka dla dzieci, ale nie czarujmy się, zazwyczaj dorośli najpierw mają książkę w ręku, a także oni je czytają dzieciom do pewnego wieku. Poznają w nich różne zachowania rodziców, które sprawiły, że zasłużyli na miano najgorszych rodziców świata.

Wizualnie książka zachwyca i to dosłownie. Piękne, kolorowe, niebanalne ilustracje, a do tego czcionka o różnych rozmiarach, o różnej grubości. To wszystko tworzy świetną całość.

„Najgorsi rodzice świata” to ciekawa, wciągająca, pełna humoru, pięknie wydana, zupełnie inna niż wszystkie książka, do której należy podejść z przymrużeniem oka. Według mnie zdecydowanie warto po nią sięgnąć i polecam.



Moja ocena – 9\10





Serdecznie zapraszam na stronę Dom Wydawniczy Mała Kurka oraz na FB



Najgorsi rodzice świata

Wydawnictwo Jaguar Książka pt.: „Let me know. Let Me Love You.” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Let Me Love You”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar (współpraca reklamowa baterowa).





Książka pt.: „Let Me Love You” to drugi tom serii Let Me Know.

Tom pierwszy to książka pt.: „Let me know”.



Nie widzieli się dwa lata, od momentu cudownego lata, które tak wiele zmieniło, a przynajmniej miało zmienić. Od tego czasu nie mieli z sobą większego kontaktu, nie widzieli się. Oboje się zmienili, oboje mają swoje życie, oboje nadal czują coś do siebie. Noah wyjechał do Chicago tak naprawdę, aby odnaleźć siebie, poukładać sobie wszystko w głowie, poradzić z samym sobą. Stara się każdą chwilę mieć zajętą, nie tylko studiuje, ale również pracuje w warsztacie samochodowym. Również Bee już nie mieszka w rodzinnym mieście. Opuściła Santa Monicę i zaczęła swoje życie w Nowym Jorku, gdzie studiuje, pracuje w cukierni i pisze książkę.
Staje się tak, że mają spotkać się ponownie. To Noah ma przyjechać do Bee i spędzić z nią kilka dni. Oboje chcą tego spotkania, a jednocześnie się boją tego, co przyniesie. Ten czas zmienił wiele. Czy miłość będzie na tyle silna, aby to wszystko odbudować? Czy uda im się być razem pomimo odległości? Jak potoczą się losy Bee i Noah'a?

Pierwszy tom bardzo mi się podobał i nie będę ukrywać, że na drugi czekałam z niecierpliwością, ale i dużymi oczekiwaniami. Niestety tym razem mam nieco mieszane uczucie i muszę przyznać szczerze, że pierwszy bardziej mi się podobał. Nie mówię, że ten jest zły, bo nie jest. We mnie po prostu wywołał dużo mniej emocji.
W książce poznajemy dalszą historię Noah'a i Bee. To historia o miłości, a jednocześnie o przeszłości, z jaką chłopak musi się zmierzyć. Była ciekawa, dość wciągająca, wywołująca emocje (jednak mniejsze niż tom pierwszy). Akcja sprawnie poprowadzona, momentami dość wolna, dająca nam chwilę wytchnienia, momentami szybsza.

Bohaterowie są starsi, zmienili się i to oboje. Jeśli chodzi o Bee, czasami miałam wrażenie, że w pierwszym tomie była doroślejsza, na szczęście tylko czasami i nie wpłynęło to bardzo na moją ocenę jej osoby. Nadal ją lubię. Natomiast Noah zmienił się bardzo, wydoroślał, zaczął walczyć o to, na czym mu zależy.

„Let Me Love You” to książka, która mnie się podobała, chociaż uważam, że pierwszy tom był lepszy, wywoływał więcej emocji.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB



Let Me Love You