Zapraszam na recenzję książki pt.: „Zabójcze sekrety. Tajemnica Księgi Sowy”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res (współpraca reklamowa baterowa).
Krzysiek nie miał
rodziny, wychowywał się w domu małego dziecka. Pewnego dnia
nadchodzi moment, kiedy dorósł na tyle, aby zostać przeniesiony do
placówki dla starszych dzieci. Miał być to kolejny sierociniec,
jednak stało się inaczej. Krzyś trafia do ekskluzywnej szkoły z
internatem. Przed nim nowe doświadczenia, nowe znajomości, całkiem
nowe życie. Chociaż do tej pory tak naprawdę nie miał nikogo, na
kogo mógłby liczyć, pragnie, żeby było inaczej. W nowej szkole
znajduje przyjaciół i zaczyna czuć się szczęśliwy, chociaż nie
jest łatwo zaufać po doświadczeniach z przeszłości.
Pewnego
dnia odkrywa niedostępne dla uczniów pomieszczenia. To początek
przygód, które momentami będą niebezpieczne. Co takiego się
stanie? Jak Krzysiek sobie z tym poradzi? Czy będzie mógł liczyć
na przyjaciół?
Nie mogę powiedzieć, że była to genialna
książka, jednak była dość ciekawa. Znajdziemy w niej historię
pełną tajemnic i sekretów, o przyjaźni, jej sile, nowej szkole.
Według mnie to pozycja dla starszych dzieci.
Akcja sprawnie
poprowadzona, momentami wolniejsza, momentami znacząco przyspiesza.
Książka jest na tyle ciekawa, że dziecko z przyjemnością do niej
wraca, a jednocześnie nie na tyle zachwyca, żeby nie móc się od
niej oderwać. Śmiało, można ją czytać na kilka podejść (dla
mnie akurat jest to zaletą, ponieważ dziecko nie koniecznie
przeczyta prawie 300 stron za jednym podejściem).
Jeśli
chodzi o bohaterów, to są dość ciekawi. Zaletą na pewno jest to,
że dowiadujemy się również o ich przeszłości.
„Zabójcze
sekrety. Tajemnica Księgi Sowy” to książka dla starszych dzieci,
która może nie jest genialna, ale na tyle ciekawa, że warta
przeczytania. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res
oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz