Zapraszam na recenzję komiksu pt.: „Frnck. Apokalipsa. Tom 9”, który otrzymałam od Wydawnictwa Egmont (współpraca reklamowa baterowa).
Frnck nadal znajduje się w prehistorycznych czasach,
gdzie nie ma dostępu do wielu rzeczy, który były dla niego
codziennością. Przed chłopcem nowe wyzwania, niełatwy czas. Do
Ziemi zbliża się meteoryt, co niesie za sobą wielką katastrofę.
Chłopiec wie, że to on spowoduje zniknięcie dinozaurów. Nie
zamierza po prostu się temu przyglądać i patrzeć jak znika on i
jego przyjaciele. Wszyscy starają się uciec przed kataklizmem, a
jedynym pomysłem, jaki mają to wrócić do XXI wieku podziemną
rzeką pod wulkanem. Jednak nie będzie to ani troszkę proste. Na
ich drodze staną zwierzęta, niebezpieczna rzeka i wiele więcej. Co
takiego się stanie? Jak potoczy się ich los? Czy unikną
śmierci?
Jest to jedna z ulubionych serii komiksów
Ksawerego, dlatego na każdy kolejny tom czeka z niecierpliwością.
Jak tylko dotarł ten, syn od razu zabrał się za jego czytanie i
był zachwycony. Okazał się tak samo świetny, ciekawy, wciągający
jak poprzednie tomy. Historia Frncka była niebanalna, momentami
zabawna, momentami zaskakująca.
Wizualnie komis jest bardzo
ładny. Znajdziemy w nim ciekawe ilustracje, które przyciągają
wzrok i zachęcają do poznania historii Frncka.
„Frnck.
Apokalipsa. Tom 9” to świetny komiks, z którym syn doskonale się
bawił. Z przyjemnością polecamy.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz