Zapraszam na recenzję książki pt.: „Przekleństwo amuletu”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Zainab mieszka wraz ze współlokatorką Gamilą i
bardzo się lubią. Pewnego dnia wyjeżdża na krótki urlopu w
Libanie, a kiedy wraca w mieszkaniu, nie zastaje nikogo. Jest to dość
dziwne, na dodatek, że telefon Gamili milczy. Zainab zaczyna się
coraz bardziej się martwić, tym bardziej że mieszkanie jest
wysprzątane, co jest niespotykane, jej współlokatorka raczej
należy do bałaganiar. Kobieta postanawia zgłosić sprawę na
policję, jednak to nie przynosi rezultatu. Jest za wcześnie, a jej
przeczuć, że stało się coś strasznego, nikt nie bierze pod
uwagę. Jednak Zainab nie zamierza siedzieć bezczynnie, postanawia
działać sama, a na jej drodze staje policjant, który zaczyna w
końcu coś robić. Czy uda się rozwiązać zagadkę zaginięcia
Gamili? Czy kobieta się odnajdzie? Jakie sekrety współlokatorki
odkryje Zainab? Jak to wszystko wpłynie na jej życie?
Historia,
jaką znalazłam w książce, mnie się zdecydowanie podobała. Już
prolog mnie bardzo zaciekawił i sprawił, że z zaciekawieniem
śledziłam każdą kolejną stronę. Podczas czytania towarzyszyło
mi wiele emocji, momentami uśmiech na twarzy, momentami nutka
strachy, a w innych chwilach smutek. Osobiście lubię, kiedy książki
wywołują tak wiele różnych emocji. To opowieść o kobiecie,
która wytrwale szuka zaginionej współlokatorki, nie poddaje się
mimo braków efektów, odkrywa jej drugie życie, przez co sama jest
w niebezpieczeństwie.
Książkę czytało się naprawdę szybko.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Dla mnie była to
pozycja na jedno popołudnie. Naprawdę mocno mnie wciągnęła.
Główną
bohaterką jest Zainab, młoda Libanka. To kobieta, która jest
odważna, dzielna, uparta. Osobiście ją polubiłam i to
bardzo.
„Przekleństwo amuletu” to książka, która mnie
zdecydowane się podobała i z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz