Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dwór koszmarów”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novea Res (współpraca reklamowa baterowa).
Kira jak wielu mieszkańców Cyntii nie ma lekko w
życiu. Jest sierotą mieszkającą z ciotką i może tu zostać do
momentu, aż będzie sama się utrzymywać, a także przynosić jej
pieniądze. Niestety nie jest to proste, a głód nie jest dla niej
obcy. Boi się dwóch rzeczy – że będzie musiała zarabiać
ciałem albo zostanie sprzedana. Może liczyć tylko na jedną osobę,
swojego przyjaciela Xaviera, poza nim nie ma nikogo.
Pewnego dnia
Kira spóźnia się na targ, na którym teoretycznie pracuje.
Teoretycznie, ponieważ handlarz jeszcze jej nie zapłacił. Jednak
na miejscu okazuje się, że przyjął do pracy inną dziewczynę, a
ją po prostu oszukał. Kira jest załamana, od kilku dni nie
przyniosła pieniędzy, za co ciotka jest wściekła. Wie, że jeśli
znowu tak będzie, źle się to dla niej skończy, tylko wtedy
jeszcze nie wie, jak bardzo źle. Po, mimo że cały dzień próbowała
znaleźć cokolwiek, nie udało się i niestety nie dostanie drugiej
szansy. Ciotka postanawia ją sprzedać, tak trafia na targ ludzi,
gdzie zostaje kupiona i zabrana do Królestwa Mroku, miejsca, w
którym żyją krwiożercze wampiry, strzygi, sukkuby i najplugawsze
bestie, którego wszyscy się boją, z którego nie ma powrotu.
Młoda
kobieta zostaje zamknięta w niedużym pokoju, gdzie jest karmiona i
czeka na decyzję władcy, co z nią będzie. Jednak ona nie zamierza
czekać bezczynnie, postanawia przeszukać każdy kont i tak znajduje
tajemniczy sztylet. Tylko czy będzie umiała go użyć? Kim okaże
się mężczyzna, który ją kupił – wrogiem, a może
przyjacielem? Jaką decyzję podejmie władca? Czy Kira stanie się
zabawką dla jego żołnierzy, a może pozostanie na zamku?
Po
książce spodziewałam się zupełnie czegoś inne i nie zrozumcie
mnie źle, nie jestem zawiedziona. Wręcz przeciwnie, mnie książka
się podobała, a czytanie dostarczyło sporą dawkę przyjemności.
Historia, jaką w niej znalazłam, była ciekawa, wciągająca,
momentami mroczna, według mnie zupełnie inna niż wszystkie. Akcja
nie jest bardzo szybka, jednocześnie niewolna czy sprawiająca, że
się nudzimy, a wręcz przeciwnie moim zdaniem to plus, że wszystko
rozwija się wolniej. Książkę czytało się szybko, a podczas
czytania towarzyszyły mi emocje.
Bohaterowie ciekawi, dość
dobrze wykreowani. Kira przechodzi niesamowitą przemianę, jednak
nie mogę wam zdradzić, jak dokładnie się zmienia. Powiem tylko,
że warto samemu to odkryć.
„Dwór koszmarów” to
książka, która mnie pozytywnie zaskoczyła i uważam, że warto po
nią sięgnąć. Polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB
Ciekawa książka ewelina
OdpowiedzUsuńCiekawa książka fantasy
OdpowiedzUsuńSuper. Polecam.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać Ania
OdpowiedzUsuń