Zapraszam na recenzję książki pt.: „Evi'Deth T.1 Rytuał krwi”, którą otrzymałam od Wydawnictwa BookEdit (współpraca reklamowa baterowa).
Kiedy ginie partner
Evi'Deth ona nie zamierza siedzieć bezczynnie, a wręcz przeciwnie.
Kobieta opuszcza jaskinię, w której do tej pory mieszkała i
wyrusza w podróż, w której tak naprawdę nie wie, co ją czeka.
Zamierza odnaleźć zabójców i się zemścić. Na jej drodze staną
różne rasy, spotka osoby, na których będzie mogła polegać, a
także takie, które będą dla niej zagrożenie. Kogo pozna? Czy
decyzja o wyprawie będzie słuszna? Co spotka ją po drodze?
Wiem,
że zarys historii to tylko kilka zdań, jednak nie chcę pisać
więcej i zdradzać zbyt dużo. Według mnie tę historię należy
odkrywać samemu strona po stronie, poznając nie tylko główną
bohaterkę, ale również świat, do którego zabrała nas
autorka.
Książka może nie jest idealna, znajdziemy w niej
potknięcia, jednak jest to debiut i moim zdaniem warto na to
przymknąć oczy. Historia jest na tyle fajna, że czytanie jej
sprawiło mi sporo radości.
To opowieść o zemście, o
poszukiwaniu sprawców, a jednocześnie odkrywaniu samej siebie.
Akcja dość sprawnie poprowadzona, z momentami, które potrafiły
zaskoczyć (chociaż nie było ich bardzo dużo). Świat, jaki
wykreowała autorka, mnie się podobał. Książkę czytało się
dość szybko, była nawet wciągająca.
Główną bohaterką
jest drowka Evi'Deth. Według mnie z jednej strony jest dość
odważna, dzielna, zaradna. Z drugiej niektóre jej zachowania są
impulsywne, a nawet lekkomyślne. Mimo wszystko ja ją
polubiłam.
„Evi'Deth T.1 Rytuał krwi” to książka,
która według mnie nie jest doskonała, jednak na tyle ciekawa, że
warto ją przeczytać i polecam.
Moja ocena – 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę BookEdit oraz na FB
Polecam ciekawa ewelina
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka fantasy
OdpowiedzUsuń