sobota, 18 listopada 2023

Wydawnictwo No Bell Książka pt.: „Na niby” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Na niby”, którą otrzymałam od Wydawnictwa No Bell (współpraca reklamowa baterowa).









Wszystko zaczyna się na pewnej przerwie i od dwóch niby niewinnych słów „na niby”. Krokodyl Bruno ciągnie żyrafę Zosie za kaptur. Nie jest to zachowanie, jakie powinno mieć miejsce, nie podobało się ono małej Zosi, która nie ma zamiaru siedzieć cicho. Tylko kiedy ona zaczyna się skarżyć, mówiąc, jak naprawdę było, on stwierdza, że to przecież „na niby”. Sprawa zostaje dość mocno „rozdmuchana”, a te dwa słowa padają z ust wielu. Czy zadawane pytanie o to, czy można dokuczać „na niby” znajdzie odpowiedź? Czy zachowanie krokodyla Bruna będzie miało swoje konsekwencje? Jak potoczy się dalej ta historia?

To jedna z tych książek, które mają bardzo mądre przesłanie i to nie jedno. Na dodatek taka lekcja, jaką daje, przydałaby się nie tylko dzieciom, do których jest skierowana, ale również sporej liczbie dorosłych ludzi. Każdy nasz czyn ma swoje konsekwencje, a coś, co dla nas jest „na niby”, potrafi mocno zranić innych. Należy tego uczyć od najmłodszych lat i nigdy nie zapominać.

Na stronach nie znajdziemy dużo tekstu. Jest to spora zaleta zarówno dla młodszych dzieci, jak i tych, które zaczynają samodzielne czytanie. Tekst jest prosty, zrozumiały, co zdecydowanie zachęca zarówno do słuchania, jak i samodzielnego czytania.

Książka jest kolorowa, z dużymi ilustracja. Moim zdaniem prezentuje się ładnie.

Okładka w książce jest twarda i solidna. Dzięki niej książka posłuży dłuższy czas.

„Na niby” to moim zdaniem ciekawa propozycja dla dzieci. Ze swojej strony polecam.


Moja ocena - 9\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo No Bell oraz na FB



Na niby

3 komentarze: